Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

mar_tika pisze:Tak obecnie wygląda kociarnia

Co wy na to?Buda z dziurawym dachem ,teraz wyglada tak

No nie super

rewelacyjnie :1luvu:

jak sobie przypomnę ta starą wstrętną budę to aż mnie ciary przechodzą, bardzo się cieszę :lol:

Dorotko, a regaliki super, może by się dało załatwić coś takiego do Kociej Chatki

Mam nadzieję, że wygląd kociarni też przyczyni się do tego, że ludzie będą tam chętniej zaglądali i zabierali kociaki z naszego schroniska

Ale faktycznie teraz widać, że przydałyby się jakieś budki, legowiska i schronienia dla kociaków

Nie mogę się powstrzymać oto kilka zdjęć jeszcze robionych w schronisku w tym samym miejscu na początku lata, było tak

i tu widać ogrom pracy jaka została wykonana

w kociarniach schroniskowych:

terenia1 pisze:Dorotko, a regaliki super, może by się dało załatwić coś takiego do Kociej Chatki
Mam nadzieję, że wygląd kociarni też przyczyni się do tego, że ludzie będą tam chętniej zaglądali i zabierali kociaki z naszego schroniska

Miałam niewatpliwą przyjemność ogladać montowanie regału i najbardziej podobała mi sie rozmowa nt pochyłości półek w tymże regale :lol:

Nie przypuszczałam, że kociarnia w schronisku to tak niewielki kawałek placu, na zdjęciach tego nie widac, zupełnie inaczej sobie to wyobrażałam, a to jest taki maleńki placyk z niewielkimi pomieszczeniami. Ale to co zostało tam zrobione to rewelacja. Pamietam zdjęcia ze starych pomieszczeń :roll:

Ewa świetnie zarządzasz całym tym "interesem" :ok:

Mnóstwo pracy fizycznej Ewy, Piotra Dorotki, Teresy i wielu innych zostało włożone aby kociarnia wyglądała tak jak teraz :ok:

Nie widzialam na wlasne oczy - ale to co widac na zdjeciach tez mnie zachwyca. Jestescie wspaniali - dobra robota.Polki w regalach moznaby pokryc resztkami wykladziny dywanowej ( :?:

) moze jakis sklep podarowalby resztki :wink:

Schroniskowe kociaki hopsamy

Dziewczyny ANIOŁY :1luvu:

Super to wygląda:) Gratulacje:)
A może na te pólki dac taka wykladzine typu trawka. Teraz pewnie bedzi eprzeceniona. Tylko trezba szukać takiej grubszej z guziczkami gumowymi pod spodem. Moje piwniczne i na balkonie bardzo ja lubią.
Moż echociaz tekturowe domki byłyby dobre, albo takie połówki pudeł. To jest o tyle dobre, że mozna w potrzebie bez skrupułów wyrzucić. A troche ścinków polarowych w pudle, albo włożonych do starej poszewki fajnie zapewniało by ciepło i miękkość.

Lidka pisze:Super to wygląda:) Gratulacje:)
A może na te pólki dac taka wykladzine typu trawka. Teraz pewnie bedzi eprzeceniona. Tylko trezba szukać takiej grubszej z guziczkami gumowymi pod spodem. Moje piwniczne i na balkonie bardzo ja lubią.
Moż echociaz tekturowe domki byłyby dobre, albo takie połówki pudeł. To jest o tyle dobre, że mozna w potrzebie bez skrupułów wyrzucić. A troche ścinków polarowych w pudle, albo włożonych do starej poszewki fajnie zapewniało by ciepło i miękkość.

poszukamy trawki, teraz jestem chora i nie dam rady tak szybko dzialać, ale zrobimy im budki, ale tez myślałam o kartonach

gratulacje :ok:

z moich rad, dawajacie tylko rzeczy które można zdezynfekowac solidnie, albo jednorazowe do wyrzucenia. Budki wiklinowe sie nadają-można szorować szczotą domestosem, u nas max sprawdzają się kryte kuwety jako budki z podusiami. Je można na prawde solidnie wydomestosować co jakiś czas. a zdarzają się w promocjach naprawdę tanie-ok 32 zł i służą lata, albo transportery uszkodzone też się sprawdzają.

A tu trochę moich chwil ujętych w obiektywie z czasu mocowania regałow a w zasadzie juz po montowaniu.

Główny szef monterski oswaja koty w nowej rzeczywistości

przemawiając ciepłym miłym głosem :ok:

Piotrek

jesteś wielki.... miłośnikkotów :ryk:

Widoki bezcenne :lol:

+

A tu kilka ujęć ogółu (amatorskich

) pt. : zwiedzanie wąchanie niedowierzanie

+

Po zakończeniu pracy, jak jakieś głupki staliśmy z nosami przylepionymi do szyby i patrzeliśmy jak koty zwiedzają każdy kątek.
tak niewiele trzeba żeby tak wiele zrobić.
naprawdę nieduże nakłady finansowe tylko chęci :ok:

dobrze że teraz możemy te chęci zamieniać w czyny- normalnie bezcenne :ok:

naprawde byłam wzruszona stojąc z nosem przyklejonym do szyby rownież jak głupol. Pracownicy na nasza euforię sie patrzą podejrzanie ale mamy to gdzieś :twisted:

Mała - wlasnie tak myślałam, że wykorzystamy kilka krytych kuwet, ktore są w schronie i pudła takie do wyrzucenia potem.
Na razie musimy trochę dac sobie na wstrzymanie z robotą bo trzeba szybko zakonczyć temat remontu Kociej Chatki bo jedziemy na dwa fronty i oddychamy juz rękawami :wink:

a ja jeszcze sie rozchorowalam :evil:

Dorota Wojciechowska pisze:A tu kilka ujęć ogółu (amatorskich ) pt. : zwiedzanie wąchanie niedowierzanie
+

SUPER ZDJĘCIE :1luvu:

fajnie jak kociaki tak wszystko obwąchują z niedowierzaniem

kotka ala brytyjczyk poszła ze szpitalika do adpcji, namowiałam panią która dzwonila do mnie w sprawie Zapałka.
a w schronisku wielkopomna chwila - pan weterynarz zgodził się wykastrować kocury w piątek, na razie te co są a co z resztą, która dojdzie to zobaczymy ....

NAPRAWDE JESTEM POD WRAZENIEM , WSPANIALA ROBOTA - a kotki dokonaly odbioru techn icznengo - jeden nawet bardzo dokladnie przyjzal sie scianie :ryk:

Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

Kto przegląda forum