SchronWro Wrocławscy seniorzy szukają domów!!!

Nie, u mnie jest ten czarno-biały.
Na pierwsze oko nie jest zbyt dobrze, kot sika dopiero, kiedy się uleje, ma pęcherz jak balon. trochę go odcedziłam, chyba trzeba będzie go przyzwyczaić do odsikiwania....

A ja jestem teraz w Lubinie i widziałam dwa małe bąble jeden cały rudy i jeden tri.. :roll:

Mają z 2 miesiące jak na moje oko. Będę je dzisiaj próbowała łapać wieczorem o ile uda mi się je znaleźć. Pierwszy raz je widziałam jak wyszłam z całym tobołem z auta wysypałam im jedzenie wszystko szybko zaniosłam do domu i wróciłam ale to są pół dzikuski i nie udało mi się ich złapać

Z tego co mój tato mi mówił to one latają tu już od jakiegoś czasu - ktoś też je dokarmia więc tyle dobrze, że mają pożywienie. Ich mamy nie widziałam

Wczoraj ich szukałam ale bez skutku

Przepraszam, ale znowu będę musiała "wrzucić" wszystko do jednego worka, tfu, posta :oops:

naturalnie do powiększenia - wystarczy tylko kliknąć na miniaturkę z wybranym zdjęciem.

Kociarnia portretowo.

Kociarnia normalne zdjęcia.

Biało/bura będzie się nazywać Laura, Centusia "przerobimy" na Dinara (Dinar - kto był w Tunezji, ten wie dlaczego)

No to lecimy kolejnościowo: Jadzia, buras z nieustaloną jeszcze płcią, Morf lub Zły, Laura, II dzikawy buras z nieustaloną jeszcze płcią, Nosal, znowu jakaś niewiadoma (?) burasia, Fuga, Amelia, czarne, które nie pozwoliło się złapać, biało/bury kocur (?) z uszkodzonym okiem, Bolek lub Lolek, Dinar, bure cuś - kocur albo kotka...

Barak (stan z 17.10)

Wiecie co mój ojciec powiedział jak rozmawiałam z mamą, że ide wieczorem na poszukiwania kociaków...że ja koty zniewalam

i że ja je do schroniska oddam :roll:

iiii że one są szczęśliwie bo biegają po trawce :roll:

Szkoda tylko że 3 tygodnie temu było tam 5 kociaków (wg jego słów) a ja widziałam 2 ...

A nie dałoby rady wziąć tez Jadźki? Bo tak to w niedziele będziemy krążyć do schronu i jeszcze do dwóch DT żeby zebrać koty i zawieźć do Mru... :roll:

EDIT: W niedzielę z JaEwką odbieramy koty i wieziemy do Mru. Dobrze by było gdyby Jadzia tez trafiła na te parę dni do DT :roll:

karmę ode mnie dostanie na ten czas.

Weihaiwej pisze:
Gibutkowa pisze:

O, a coż to za oryginał? Jest w schronie?

Od mojego posta pojawiło się tak dużo nowych, że jeszcze nie wiem na czym stanęło :roll:

Czy "mała syjamkowata" to ten kociak? Czy mogłabym prosić o więcej informacji o nim/niej?
W międzyczasie nadrabiam te dwie strony, ale będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

Weihaiwej pisze:
Weihaiwej pisze:
Gibutkowa pisze:

O, a coż to za oryginał? Jest w schronie?

Od mojego posta pojawiło się tak dużo nowych, że jeszcze nie wiem na czym stanęło Czy "mała syjamkowata" to ten kociak? Czy mogłabym prosić o więcej informacji o nim/niej?
W międzyczasie nadrabiam te dwie strony, ale będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

Mała jedzie do Neight na DT. A co? Masz kogoś zainteresowanego?

Gibutkowa pisze:Mała jedzie do Neight na DT.

Dziękuję Gibutkowa - teraz wiem, że to o nią chodziło.

A co? Masz kogoś zainteresowanego?

Być może, ale na razie tylko wysłałam jej zdjęcie, bo nie wiedziałam, jaka jest w tej chwili sytuacja... A czy wiesz może coś więcej o niej? Np. ile ma (na moje oko ok.2 m-cy na podst. zdjęcia?), jak długo jest w schronie, czy jest zdrowa?

Do Neigh jedzie za tydzień, więc do tego czasu jest możliwość znalezienia domu, o ile będzie sprawdzony - dobrze rozumiem?

Z tego co piszę na stronce leśnej ona ma 2 miesiące i przebywa obecnie na kwarantannie.

Edit: Nie mylić z izolatką.

Weihaiwej pisze:
Gibutkowa pisze:Mała jedzie do Neight na DT.

Dziękuję Gibutkowa - teraz wiem, że to o nią chodziło.

A co? Masz kogoś zainteresowanego?

Być może, ale na razie tylko wysłałam jej zdjęcie, bo nie wiedziałam, jaka jest w tej chwili sytuacja... A czy wiesz może coś więcej o niej? Np. ile ma (na moje oko ok.2 m-cy na podst. zdjęcia?), jak długo jest w schronie, czy jest zdrowa?

Do Neigh jedzie za tydzień, więc do tego czasu jest możliwość znalezienia domu, o ile będzie sprawdzony - dobrze rozumiem?

Tak do Neight jechałaby w niedzielę. Do tego czasu dziewczyny (Ulv i chyba ktoś jeszcze) chce ją wziąć na TDT.

Wrzuciłam ciut zdjęć, w tym m.in biało/srebrnego kocura z paraliżem

uff ja dopiero wróciłam,wczoraj rozmawiałam z mawin jak coś syjamkę mogę do czwartku na DT przetrzymać - choćby od zaraz, tylko transportu nie mam żadnego :oops:

( a od rana jak to dziś rano wypad na cmentarz,potem oswajanie czarnuszków u mojej teściowej na DT od issidole)

Edytka1984 pisze:uff ja dopiero wróciłam,wczoraj rozmawiałam z mawin jak coś syjamkę mogę do czwartku na DT przetrzymać - choćby od zaraz, tylko transportu nie mam żadnego ( a od rana jak to dziś rano wypad na cmentarz,potem oswajanie czarnuszków u mojej teściowej na DT od issidole)

Do czwartku tylko?... Bo transport jest w niedzielę.

no niestety tylko do czwartku skoro od piątku rano nie ma mnie już we wrocku

w czwartek wieczorkiem małą musiałabym komuś przekazać
ale chyba na te 3 dni ktoś by mógł przejąc malutką ?

To chyba trochę bez sensu, lepiej niech od początku na tydzień jedzie do Ulv - ale szukajcie jej w tym czasie aktywnie domku. Ładniutka jest.

SchronWro Wrocławscy seniorzy szukają domów!!!

Kto przegląda forum