jeśli je złapię Teściowa weżmie je do siebie na DT tylko muszę je złapać
wybieram się tam albo teraz w weekend najpózniej za 2 - zależy co mi w pracy wymyślą , bo ten miesiąc miałam przesrany nie ma co się oszukiwać
skoro DT jest to muszę je złapać koniecznie ,troszkę socjalizacji i może rzeczywiście domków bym szukała
tato był je dziś nakarmić, ale kiciał i żaden się nie pokazał - czekam na wieści co jutro
gdyby nie to że to ciemna leśna mała droga i ciemno jak w d...u murzyna sama bym tam latała, a tak muszę zawsze kogoś prosić by ze mną szedł bo samej strach
jak pojadę to mam nadzieję że przywiozę i koty i dobre wieści