sikanie poza kuwetą oznacza najczęściej problem ze stresem. Miałam ten sam problem, jeśli w domu pojawił się kolejny kot, polecam postawić dodatkową kuwetę, najlepiej w innym pomieszczeniu niż ta pierwsza. Dodatkowo upewnij się, że kuweta stoi w miejscu "bezpiecznym" dla kotki, czyli z dala od lodówki, pralki, drzwi wejściowych do pomieszczenia. Najlepiej, żeby kicia miała z niej widok na całe pomieszczenie i możliwość szybkiego ewakuowania się, gdyby poczuła się zagrożona.
Zasada jest taka, że w domu powinno być tyle kuwet ile kotów plus jedna (oczywiście nie wszystkie koty reagują nerwicą jeżeli tak nie jest, ale pamiętajmy, że koty to zwierzęta preferujące samotność). W przypadku mojej neurotycznej kotki zadziałało.
Jeśli zauważysz, że kotka próbuje "zakopywać" przy misce z jedzeniem lub poza kuwetą, to jestem na 95% pewna, że problem tkwi właśnie w jej znerwicowaniu i umiejscowieniu kuwety.
Upewnij się też, że miska stoi z dala od kuwety. Najlepiej, o ile to możliwe, żeby pokarm był podawany w innym pomieszczeniu niż stoi kuweta.
Osobiście przetestowałam feliwaya i muszę przyznać, że działa perfekcyjnie, jednak to droga impreza.
Próba powinna trwać przynajmniej dwa tygodnie, zmiany nie muszą zajść od razu, koty bardzo nie lubią jakichkolwiek zmian więc trzeba jej dać czas na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji.
Raczej odradzam stosowanie akyszków i tym podobnych, zwłaszcza jeśli kicia jest sterylizowana, bo to nie tylko nie rozwiązuje problemu, ale jeszcze generuje dodatkowy stres. A stres, jak wiemy, jest dla tych zwierząt bardzo niekorzystny.
Doczytałam właśnie, że kotka została wzięta z ulicy. Napisz proszę, czy ona szuka wyjścia na zewnątrz? Próbuje Ci czmyhnąć kiedy otwierasz drzwi, lub płacze przy oknie?
Może to być też kwestia nieprzystosowania do życia w zamknięciu... w takiej sytuacji, żeby jej pomóc mogłabyś postarać się urozmaicać jej teren różnymi przeszkodami (czasem wystarczy ciekawy drapak lub kartonowe pudło, które urozmaici kitce otoczenie). No i regularne zabawy. Koty bardzo lubią bieganie za laserową kropką po mieszkaniu

potrafią tak całe godziny. Należy tylko uważać, żeby nie świecić kotu bezpośrednio w oczy, ale zabawa jest przednia (i dla kota, i dla ludzia

)
W razie pytań lub wątpliwości służę pomocą.