Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anita5 pisze:CoToMa pisze:To może zrzutka na woła?
Albo lepiej - na bawoła
Dobre...![]()
Dziś dostałam wieści i foty od Williama. Pamięta ktoś może słynnego ogromnego śmierdziucha? Kot rodem z Rudy Śląskiej, wywalony w największe mrozy z domu, przytulił się w piwnicy u pewnej dobrej duszy... Śmierdział tak, że natychmiast zawieźliśmy go na kastrację. Długo 'pachniało' nam auto i dom. Ale William znalazł dom w ciągu 2 tygodni i mieszka w Krakowie z parą miłych ludzi. Rozpieszczony na maksa, jeszcze większy niż był, ma... siostrzyczkę!Jego opiekunowie przygarnęli bowiem małą zabiedzoną kicię, którą William dzielnie się zajmuje. No kto by pomyślał? Jak mnie takie historie cieszą...
Tułek pojedzie na testy w piątek, już jesteśmy umówieni. Pańcia jego czeka z utęsknieniem, więc oby wszystko się ułożyło.
anita5 pisze:Tułek pojedzie na testy w piątek, już jesteśmy umówieni. Pańcia jego czeka z utęsknieniem, więc oby wszystko się ułożyło.
anita5 pisze:Tułek teraz zjadł i się bawi! Wreszcie zaczyna się zachowywać normalnie.
Przed chwilą w kuchni było tak: patrzę, jedna szuflada taka niedomknięta. Chcę zamknąć, nie da się. COŚ jest za nią, w szafce. Wyciągam szufladę, bo już wiem, że trzeba to uwolnić. No i kto tam był? Milusia! Ona uwielbia wszelkie przeszkody, zakamarki i takie tam.
Ostatnio też przesiaduje mi na ramieniu, jak coś robię w kuchni.
Niewidome koty nie są na pewno niskopienne.
Inny motyw z dziś: Tomek pojechał do Czech po żwirek. I co? Oni mają dziś największe państwowe święto.Jak mogliśmy nie wiedzieć?
anita5 pisze:Tułek był wczoraj testowany na felv i fiv i jest negatywny.
Z Mufinkiem jest bardzo źle... Bardzo smutno nam jest i właściwie nie wiem, co można napisać mądrego w taki dzień.
dagmara-olga pisze:bardzo lubię Mufinka, życzę mu dobrych dni
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości