Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 31, 2010 8:08 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Witamy niedzielnie :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie paź 31, 2010 11:13 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Cześć!
Spałam dzisiaj z włóczkową Myszką :oops: , rano Mrusia się nią ładnie bawiła (może pachniała mną :-), w ogóle była bardzo grzeczna w nocy ale ano oczywiście musiała wydziczać aż się zrąbała z TV i wtedy jej dopiero przeszło :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 01, 2010 8:25 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Czarny kot to najpiękniejszy kot :1luvu:
a ty masz aż dwa czarne koty :1luvu:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28993
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 01, 2010 8:38 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Nasza gromadka wita się poniedziałkowo :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 02, 2010 16:58 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Witam Was :1luvu: Fajnie, że do nas zaglądacie :D .
Ja jeszcze w pracy, ale zaraz zmykam do domu. Mam już neta, bo dziecko moje starsze stanęło na wysokości zadania i zwiozło matce sprzęta z odzysku, poinstalowało, co trzeba i działa, jak ta lala.
W następnym wejściu opisze Wam wizyte Kośki u weta :twisted: Wstyd na prawdę, wstyd, jak sie dziewucha popisała.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lis 02, 2010 17:10 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

jasdor pisze:W następnym wejściu opisze Wam wizyte Kośki u weta :twisted: Wstyd na prawdę, wstyd, jak sie dziewucha popisała.

Umieraaaaaaam z ciekawości :!: :!: :!: :mrgreen:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Wto lis 02, 2010 18:30 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Też jestem ciekawa co tam Kosia u weta zmalowała :mrgreen:

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Wto lis 02, 2010 18:52 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Czekamy niecierpliwie :D
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 02, 2010 19:18 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

No więc tak.
Umówiłam się z wetką na 16.30. Wróciłam do domu po pracy i jak zwykle w drzwiach przywitały mnie koty. Spoglądałam tylko na zegar żeby nie zawalić godziny, a wiedziałam, że jak sięgnę po szelki Kośka na pewno zwieje. Moje oczekiwania względem niej okazały się złudne, ponieważ zwiała jeszcze zanim sięgnęłam po szelki. Nie dałam żadnego znaku, że gdzieś się wybieramy, nic ! I tak gadzina wiedziała i zwiała pod wersalkę. Nie wyszła za żadne skarby. Na nic nawoływania, szeleszczenie "pysznym" za które dałaby sie ogolić do łysa w innych okolicznościach, prośby i groźby nie robiły na niej żadnego wrażenia :evil: Jak odsunęłam mebla wyskoczyła jak poparzona i czmychnęła pod stół na krzesła. Wiedziała, że stamtąd też trudno ją wydobyć, więc musiałam odsunąć stół i dorwałam gada. Ale była już 16.25. Pół godziny trwała łapanka zanim zdołałam ubrać ją w szelki. Umie czytać w myślach, czy co? że skapowała o wyprawie ?
Dojechałyśmy oczywiście spóźnione.
Nie dała sobie zmierzyć temp. tak zacisnęła dupsko, że termometra nie dało się włożyć :evil: Co chwila zeskakiwała ze stołu i nie dawała sie dotykać :evil: Trzymałam gada na siłę, ale ona i tak miała jej więcej. W końcu udało się sprawdzić zębiska, uszy i chore oko. Z podaniem tabletki na robale wetka stwierdziła, że nie chce jej już dłużej gnębić na siłę i może bym jej dała w domu. Tak też uczyniłam i schowałam tablete w kieszeń. Obydwie byłyśmy spocone, bo nie dawałyśmy rady jednemu kotu, który na końcu zaczął pokazywać, że ma jeszcze pazurki i ząbki :evil:
Po skończeniu badania nie dała nam nawet pogadać, tak dopominała sie wyjścia.
Wiedza nowej pani wet na temat KK i rogówki nie odbiega od wiedzy zdobytej przeze mnie na forum, więc myślę, że będą z niej ludzie :ok: Mam się stawić dopiero na szczepienie późną wiosną, no chyba, że coś by się działo.

Szejbal pisze:O jaaaaaaaaaaaaaa! :mrgreen: Jasdor - podziel się na PW chociaż, co to za wetka, bo może się mojej mamie i kuzynko-siostrze przydać może... :oops:

Nawet oficjalnie sie mogę pochwalić, bo dziewczyna zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Słucha, co sie do niej mówi, nie szczędzi słów, tłumaczy dokładnie i wyjaśnia chorobę, leki, itp. Mówi, co można, a czego nie. Sama pilnuje książeczki i wpisuje wszystkie leki, jakie podaje, na koniec wizyty rozdaje kotom prezenty (KOśka dostała dwie piłeczki) Za odrobacznia zapłaciłam po 8,00 zł 8O Przed Krosnem pracowała w Krakowie. Doświadczenia dużego pewnie jeszcze nie nabyła, bo jest młodziutka, ale powołanie u niej widać na pierwszy rzut oka. Nie kieruje sie rutyną tylko rozumem i nabytą wiedzą. Na wizyty umawia się na konkretną godzine i nie trzeba wystawać w poczekalni, jakby coś się działo przyjmie o każdej porze, jeśli tylko będzie dostepna - tak mnie zapewniała.
Nazywa się Lorenc Katarzyna. Gabinet ma na ul. Bursaki, w okolicy nowej hali sportowej tylko po drugiej stronie ulicy, gabinet ma od niedawna

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lis 02, 2010 19:23 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Acha i zapomniałam dodać, że jak była wcześniej z Malutką, to cały czas mówiła do niej Mysza i Malutka od tej pory została MYSZĄ, bo bardzo do niej pasuje :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lis 02, 2010 19:28 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

No nieźle :mrgreen: Widzę, że mamy podobnie.
Charakterna panienka z Kośki, nie ma co :wink:
Ale fajnie, że wetka sensowna :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 02, 2010 19:30 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

TO CI KOŚKA POPALIĆ DAŁA... :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8143
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 02, 2010 19:36 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Toż to najgrzeczniejszy i najcierpliwszy kot na świecie był, zanim jeden weterynarz - konował zaczął jej pobierać 5 cm krwi do próbówki żeby leczyć rogówkę surowicą, co stosuje sie u psów, a nie kotów, tylko jemu akurat się popiętroliło :evil: Mało się kot nie przekręcił, ledwo przeżył, a ja mu jeszcze w tym procederze pomagałam :evil: Dostała takiego yrazu, że jak widzi weta to jakiś demon w nią wstępuje :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lis 02, 2010 19:40 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

To tak jak moja Plamcia po pobycie u poprzedniej opiekunki.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 02, 2010 19:42 Re: Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

to się nie dziwię... ja mam taką alergię na ...ginekologów
biedna Kośka, ale mamcia Jador dzielnie zawalczyła i uratowała kicię... ostatnio moja Pyśka skoczyła z parapetu niefortunnie i nabiła sobie guza koło tyłka, poszłam do pana wet, który stwierdził, że to w 100 % wygląda na nowotwór, o mało nie zemdlałam ze strachu, nie mówiąc o moich rodzicach, wszyscy mieliśmy dzień do bani, a guz zszedł Pysia dalej bryka i skacze z parapetów, płotów, drzew i z czego jeszcze może..
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8143
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 216 gości