K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 30, 2010 7:39 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

terenia1 pisze:Troszkę relacji fotograficznych naszych kociaków zdjęcia zrobione przez mar_tikę w Kociej Chatce :D
Oto Szyjek :D historia Szyjka jest niesamowita w schronisku sosnowieckim był chyba z 2 miesiące przeżył pp i inne historie, jak na tak małego kociaka to masa tragicznych przeżyć, potem trafił do Kociej Chatki normalnie wulkan nie kot, zabawowy i śmieszny i ludzie się w nim zakochali na całego - Marta prześwietliła domek, to jeszcze Szyjek w Kociej Chatce, a od wczoraj już w swoim włąsnym domku :D
Obrazek


Jaki przystojny młody kawaler :1luvu: strasznie do polubiłam, przeżył cudem ten syf panleukopenii w schronie i te swoje problemy skórne. Zasłuzył na dobry domek. Wesoły, kochany koteczek :1luvu:

Marta jak Ty robisz te zdjęcia ? mnie zawsze uciekają ale mnie nie lubią bo albo zastrzyki daje, albo uszy czyszcze albo inne męczarnie :twisted:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob paź 30, 2010 8:44 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

terenia1 pisze:A oto Tola też z naszego sosnowieckiego schroniska - niestety najgorsze jest to że Tola nie chce jeść :( , ma niepełnosprawne łapki, zanik mięśni w tylnych łapkach, i ogólnie straszna bieda, miała robiony rtg i wykazał uszkodzenie kręgosłupa i nerwów kicia prawdopodobnie do końca życia zostanie niepełnosprawna, ale jest piękna ma takie piekne wielkie oczy dosłownie na pół pyszczka, była w schronie w tej chwili jest w Kociej Chatce - musimy ją wyprowadzić pod wzgledem jedzonka, były konsultacje z dr. Gierkiem, ale w tej chwili nie ma mowy o żadnej operacji kicia jest zbyt słaba :cry:
TOLA SZUKA DOMKU TYMCZASOWEGO BARDZO BARDZO
ObrazekObrazek

Tola przypomina mi Tigrę ,tylko biedactwo miało mniej szczęścia :( , te oczka zielone patrzą tak samo jak u Tigry na początku .
Dziewczyny, to Recovery w puszkach ma postać takiego musu ? i mam to wepchać do strzykawki i dać Toli do pysia ?
A czy Rudej kici można by dać jedzenie sensitivity ? to jedzenie jest dla alergików i kotków o wrażliwym przewodzie pokarmowym.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Sob paź 30, 2010 8:57 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

terenia1 pisze:Marta to zdjęcie jest super :D normalnie Kocio Chatkowe impresje :D Frodo i Kostek wygladają tęsknie przez kocio chatkowe okno :D no Frodo już pojechał do domku, ale jeszcze był w Kociej Chatce
Obrazek


Zwróćcie uwagę na minę Kosta jaki ma smutek w oczach i minę Froda "usmiecha się "jakby wiedział że domek mu się kroi:)

Apropos Froda wczoraj Pani dzwonila i zlokalizowała u Froda miedzy łopatkami ranę wielkości 50 gr.A na główce strupki.Powiem szczerze nie zauwazyłam tego ,zaglądałam mu pod ogon sprawdzając ranę po kastracji,a nie obejrzałam go calego :? Nikt też nie sygnalizował że cos takeigo Frodo ma.Poprosiłam dziewczynę żeby poszła do weta zobaczymy co powie lekarz.

Jeszcze jedna sprawa proszę żeby kazdy leczony,kastrowany kot miał zakładaną ksiązeczkę zdrowia

Tak gosiu recovery to mus.Pchasz go do strzykawy i później do paszczy kotu.Dobrze przechodzi przez srtrzykawe więc nie powinno być problemu.No chyba że kot oporny do karmienia

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob paź 30, 2010 10:17 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Sorki dziewczyny ale ja dzis w Kch nie będę :( Dopadła mnie jakaś grypa i tylko smarkam, kicham, boli mnie wszystko i nie chcę nigdzie wychodzic ani nikogo zarazić. Rano tylko zawiozłam Tobradex dla Marzeny i podałam Martynie. Chciałam, ale niestety jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy dam radę jutro wieczorem na dyżur :(

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 30, 2010 10:51 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Iweta pisze:
Filomen pisze:kochani przymierzam się do dyskusji na temat współpracy z kliniką z Brackiej Almavet
http://www.almavet.pl
czy macie jakieś opinie?


A ja bym sie zastanowiła, jesli piszesz, że mozna negocjowac ceny. Pozornie jest taniej w jakims ubogim gabinecie ale trzeba pamiętać, ze koty schroniskowe czesto potrzebuja róznych badań , których w takim gabinecie często zrobic nie mozna i trzeba jechac do innego , który takowe robi. Jesli jedziemy do takiego gabinetu okazjonalnie licza nas równiez okazjonalnie 8) a jesli jestesmy ich satałymi pacjentami często mamy znizki i najwazniejsze wszystko na miejscu, nie trzeba stresowac kota przewożeniem z gabinetu do gabinetu.
Moim zdaniem tańszy gabinet z ubogim zapleczem medycznym jest tylko pozornie tańszy.

też mi się wydaje, że taniość w niektórych gabinetach jest pozorna. Bo jak potrzeba jakiś konkretniejszych badań to i tak trzeba jechać gdzieś i płacić drogo a tak ... może wszystko byłoby w jednym miejscu ?? no może nie wszystko ale znaczna część ... no i może taka większa klinika ma jakieś kontakty ze specjalistami ...
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 30, 2010 17:44 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

CZY KTOŚ DŁABY RADĘ WZIĄŚĆ ZA MNIE DYŻUR JUTRO WIECZOREM?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 30, 2010 17:46 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Mara S pisze:CZY KTOŚ DŁABY RADĘ WZIĄŚĆ ZA MNIE DYŻUR JUTRO WIECZOREM?

a dopieo dziś byłam poraz pierwszy w chatce i mówiłam ze jakby coś komuś wypadło to mogę podjechać
tyle ze ja nic niewiem co i jak niemam kluczy i wogóle :|
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob paź 30, 2010 19:27 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

do Chatki wpadłam tak na szybko, ale się straszny tłum tam dziś zrobił :)

Nimfa - druga dawka Biocan - wklejka jest w ksiązeczce
Malena - zaszczepiona - założylam ksiązeczkę
Padre - zaszczepiony - wklejka w ksiazeczce.

Tola była bardzo biedna, jak przyszłam leżała cała w biegunkowej kupie, nie była w stanie ustać na nogach i się słaniała.
natychmiast podalam jej antybiotyk w zastrzyku, nawodniłam porzadnie glukozą i roztworem NaCl oraz dałam Tolfine, bo była strasznie goraca. Była tak odwodniona biegunką, że skóra jej stała.
Jak wychodzilam, to leki zaczeły działać bo skubnęła nawet kurczaczka.
Jutro weżmiemy ją do weta. Skóra i kości ta kocina i wielkie, piękne oczy.

a u nas pięknooka Kleo jest już lepsza, nawet zjadła troszkę cielęcinki

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob paź 30, 2010 21:01 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Dziś WIELKI DZIEŃ!!!!!!!!
Do domu pojechała Mokka. :1luvu: Nasza piękna czarna Dama o niezwykłych oczach :1luvu:
Domek wspaniały - w pełni świadomy zachowań Mokkuni :1luvu: Nie mam wątpliwości że będzie tam szczęśliwa i rozpocznie nowy etap swojego życia :1luvu: :kotek:
MIKUŚ
 

Post » Sob paź 30, 2010 21:04 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

MIKUŚ pisze:Dziś WIELKI DZIEŃ!!!!!!!!
Do domu pojechała Mokka. :1luvu: Nasza piękna czarna Dama o niezwykłych oczach :1luvu:
Domek wspaniały - w pełni świadomy zachowań Mokkuni :1luvu: Nie mam wątpliwości że będzie tam szczęśliwa i rozpocznie nowy etap swojego życia :1luvu: :kotek:


Super bardzo się cieszę :ok: Powodzenia koteńko w nowym domku :ok: Pani doktor zapewne będzie miała 100 pytań do..., więc będzie dzwoniła .Na świeżo będziemy miały relację jezeli chodzi o postępy aklimatyzacji Mokki :)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob paź 30, 2010 21:06 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Tola i Czandra muszą mieć DOM TYMCZASOWY!!!
Nie czarujmy się, na kociarni ich szanse są marne :roll:

Dom to DOM.
MIKUŚ
 

Post » Sob paź 30, 2010 21:16 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

MIKUŚ pisze:Tola i Czandra muszą mieć DOM TYMCZASOWY!!!
Nie czarujmy się, na kociarni ich szanse są marne :roll:

Dom to DOM.

No to może Basiu wytrzaśniemy domki tymczasowe z rękawa :? my robimy co możemy, ale domków tymczasowych nie ma ot tak po prostu :( akurat jeśli chodzi o Czandrę to jej szanse chyba nie są marne - ładnie je , wydala co trzeba i powoli trzeba ją wypuszczać na kociarnię. Więc może nie panikujmy. Dla Toli jak najbardziej wskazany i potrzebny DT, ale jak na razie chętnych brak, więc chyba lepiej że jest w KOciej Chatce niż w schronie - jak się DT znajdzie to będziemy bardzo wdzięczne..

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 30, 2010 21:34 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Oj faktycznie w Kociej Chatce dość dużo się działo - odwiedziła nas i nasze kociaki Iwetka :D
była Martyna :D była Gosia :D z Gosią położyłyśmy wykładzinę w przedsionku może nie profesjonalanie :oops: ale jest połozona i przeniosłyśmy szafkę, do której powkłada się rózne techniczne przedmioty potrzebne w kociarni.
Z kotami w miarę ok oczywiście z wyjątkiem Toli :( ale coś tam skubnęła kurczaka, jutro Dorotka tez jej przyniesie kurczaczka, Piotr pojedzie jutro z Tolą i Rudą do weta.
Gosia przywiozła dziś jedzonko weterynaryjne dla kociaków - dla Rudej mokre sensitive, i ricovery dla Toli, reszta kociaków je to co jest.
Majncja bardzo dziękujemy za 2 ogromne paki rózności :1luvu: dziś przywiozła je Martyna do Kociej Chatki- wszystko zostało podzielone według potrzeb część dla Kociej Chatki część dla schroniska :1luvu:
Mara i Martyna dajcie znać odnośnie wtorkowych sterylek, ja kociaki mogę zabrać we wtorek 02.11. z samego rana czyli około godziny 7 rano., do sterylki pojedzie też wtedy Psotka z Kociej Chatki.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 30, 2010 22:09 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Czandra w schronisku też była taka leżaca, w szpitaliku w klacie z kotką co mnie dziś użarła. Zrobimy jej badania krwi za jakiś tydzień i zobaczymy jak wyszły. Czandra natomiast bardzo pragnie miziania - drogie dyżurne nie zapomnijcie kilku głasków dla czarnulki.
Co do Toli - zobaczymy jutro co powie wet, co jej się dzieje. Jakby Kleo wydobrzała wkrotce na tyle, że mozna ją przerzucić do Chatki to moglibyśmy pomyslec o Toli, tylko nas między 8:30 a 18 nie ma w domu. Tola musiałaby w tymczasowym domku zostać az po operacji. Na razie trzeba ją wyprowadzić z tego stanu, lała sie z niej bura woda i chwiała sie na nogach, na pewno zostanie włączona kroplowka dozylna a nie wszyscy dyzurni sobie dadzą z tym radę. No mamy problem :(

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie paź 31, 2010 8:40 Re: KOCIA CHATKA-dalej remontujemy i porządkujemy...

Ja dam sobie radę z kroplówkami i z zastrzyakmi - pewien problem u mnie to tabletki :? ale jeszcze raz pytam/proszę: - CZY KTOŚ DAŁBY RADĘ ZROBIĆ DZIŚ WIECZÓR ZA MNIE DYŻUR? Chcę sie wyleczyc bo jak rozłoże sie na dobre to w ogóle żadnego nie będę w stanie zrobić a do tego 14-21.11 - wyjeżdżam wiec tez odpadne....

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 282 gości