Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Przepraszam, że wprost zadam pytanie;

Czy osoby , które zadeklarowały wpłaty na fundusz wolszczaków
beda wpłacac pieniązki na jedzonko na biedaczków.

Nadchodzi ostra zima , kotki potrzebują zjesc , a tu nie bedzie za
co kupić jedzenia dla kotów z cmentarza.

Z 7 osób które złożyły deklaracje tylko wpłacają 3 osoby

Bardzo prosimy , może ktoś nowy przyłączy sie do zakupu karmy dla cmentarniaczków.

Mahta serdeczne dzieki za wpłate dla wolszczaków :1luvu:

Przelew poszedł przed chwilą, przepraszam, że dopiero teraz :oops:

Moze jeszcze ktos wspomoże karmą biedne cmentarniaczki.

Dziekuje za dzisiejsze wpłaty od Agnieszki16 i od Kasi_czy :1luvu:

zamówiłam juz Purine dla wolszczaków.

Dziękujemy Wszystkim, którzy pomagają wolskim cmentarniaczkom!!! :1luvu:

Może ktoś jeszcze chciałby wspomóc koteczki i przyłączyć się do naszego funduszu?
Nawet małe kwoty co miesiąc czynią cuda, jeśli zbierze się nas grupka.
A tu zima za pasem i kotki czeka trudny czas.
Prosimy o pomoc!

Dołączam się do apelu o wpłaty.

Im więcej osób, tym większa kwota się uzbiera.
Naprawdę nie trzeba wiele, wystarczy 10-20 złotych.

Ten kto może wpłaca więcej :wink:

a gdzie te kicie spią? ile ich jest? są adopcyjne?

Bardzo Was przepraszam za OT , ale jestem tu od niedawna i nie umiem szukać, albo słusznie obawiam się, że nie ma -

Czy są jakieś wątki o kotach z Powiśla, wątki ludzi, którzy je dokarmiają i transportują do Korterii? Obawiam się że większość tutaj jest niewykastrowana, chyba widziałam ciężarną koteczkę łaszącą się do starszych państwa

(nie do końca umiem określić czy rzeczywiście ciężarną)

gerardbutler pisze:a gdzie te kicie spią? ile ich jest? są adopcyjne?

Kotki spia gdzie popadnie. Biwakuja w roznych miejscach cmentarza. Sa budki stale, postawione za przyzwoleniem dyrektrora cmentarza, ale sa i budki mobilne, ukrywane przed ludzki okiem. Kicie sa bardzo przyjazne (wiekszosc), przychodzi do karmicielek.
Mysle, ze sa jak najbardziej adopcyjne. Moze trzeba w tym kierunku myslec: kicie sprobowac wyadoptowac, odpadnie problem karmienia, dochodzenia... :roll:

Dzieki wpłatom na fundusz , mogłam w tym tygodniu
zakupic w Krakvecie 2 worki 15 kg Puriny za 258zł.
Te 2 worki wystarczą na 1 miesiąc karmienia.
Muszę się wybrac do pani Wiesi i zrobić fotki worków i wstawic w wątku.

Serdecznie wszystkim dziękuje za wpłaty i zapraszam
chętnych do pomocy :1luvu:

.

Dla przypomnienia co pani Wiesi robi dla kotów cmentarnych;

Pani Wiesia wychodząc w obchód 3 razy w tygodniu na karmienie kociej biedy na cmentarz zabiera ze sobą:
- 12 puszek
- 2,5 kg suchego jedzenia
- 2 litry przegotowanego mleka
- 2 litry wody
- ok. 2,5 kg nerek
to wszystko nieraz nie starczy na obdzielnie 30 kotów na cmentarzu, 8 kotów na ul. Pustola , ok 10 kotów przy ul. Sowinskiego pod schodami.

To wszystko ledwo ciągnie wózkiem około 1km w jedną strone i z powrotem.
Zeby dojechac autobusem na cmentarz musi się przesiadac, z takiej formy nie korzysta bo nie ma siły wciągac wózka do środków komunikacji miejskiej.

W domu ma 11 kotów do wykarmienia i leczenia i 2 pod blokiem.
Pani Wiesia to 80-letnia rencistka , poruszająca sie o kuli
bardzo schorowana osoba . Pomimo swojego wieku i chorób
we wtorki, czwartki i soboty podąża kilometry do podopiecznych.

alysia pisze:
gerardbutler pisze:a gdzie te kicie spią? ile ich jest? są adopcyjne?

Kotki spia gdzie popadnie. Biwakuja w roznych miejscach cmentarza. Sa budki stale, postawione za przyzwoleniem dyrektrora cmentarza, ale sa i budki mobilne, ukrywane przed ludzki okiem. Kicie sa bardzo przyjazne (wiekszosc), przychodzi do karmicielek.
Mysle, ze sa jak najbardziej adopcyjne. Moze trzeba w tym kierunku myslec: kicie sprobowac wyadoptowac, odpadnie problem karmienia, dochodzenia...

Byłoby super, ale obawiam się, że nie wyadoptujemy wszystkich,
jest ich przecież około 30, a domków brakuje...
I pewnie z czasem pojawiłyby się nowe...
Dobrze, że chociaż ksiądz jest nam przychylny i kicie mają budki...
Choć ze strachem myślę o zimie, mrozach, śniegu...

rakanna pisze:Bardzo Was przepraszam za OT , ale jestem tu od niedawna i nie umiem szukać, albo słusznie obawiam się, że nie ma -

Czy są jakieś wątki o kotach z Powiśla, wątki ludzi, którzy je dokarmiają i transportują do Korterii? Obawiam się że większość tutaj jest niewykastrowana, chyba widziałam ciężarną koteczkę łaszącą się do starszych państwa (nie do końca umiem określić czy rzeczywiście ciężarną)

Osobiście nie mam pojęcia. Może załóż nowy temat w tej sprawie?

meggi 2 pisze:Dzieki wpłatom na fundusz , mogłam w tym tygodniu
zakupic w Krakvecie 2 worki 15 kg Puriny za 258zł.
Te 2 worki wystarczą na 1 miesiąc karmienia.
Muszę się wybrac do pani Wiesi i zrobić fotki worków i wstawic w wątku.

Serdecznie wszystkim dziękuje za wpłaty i zapraszam
chętnych do pomocy .

DZIĘKUJEMY ZA POMOC WSZYSTKIM, KTÓRZY WSPIERAJĄ WOLSKIE CMENTARNIACZKI!!! :1luvu:

I GORĄCO ZAPRASZAMY DO POMOCY, DO NASZEGO FUNDUSZU!
IDZIE SROGA ZIMA...

Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Kto przegląda forum