Fela :) - historia adopcji dorosłej kotki od 2006 roku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 12, 2006 2:29

Fela pozdrawia cioteczki :)

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Pt paź 27, 2006 3:14

Elo ciotki :)

Czy ktoś zna dobrą radę, jak wyleczyć kota z lęku przed ścierką?

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Wto lut 27, 2007 23:48

Meldujemy się - mamy się dobrze, bawimy się, przytulamy (!!!) :D i... no trochę przytyliśmy :oops:

Nowe zdjęcia niebawem :)

pozdrowienia dla czytaczy

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Sob lip 28, 2007 17:22

Wątek mi umarł :lol:

A kysz!!! Nowe zdjęcia Felusiowej:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

pozdrawiamy

PS Czy ktoś wie co się stało z forum behemota?

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Pt lis 30, 2007 18:57

Rok minął nie wiadomo kiedy :)

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Sob paź 30, 2010 20:09 Re: Fela :)

Obawiam się, że o nas już tutaj nikt nie pamięta... 8O
Minęły 4 lata jak Fela znalazła się u nas. Zaszły w tym czasie rewolucyjne zmiany.

Obrazek

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Pon gru 13, 2010 19:55 Re: Fela :)

Opowiedz :). Jestem ciekawa :)...

Śliczna kotka!
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob gru 25, 2010 20:20 Re: Fela :)

Długo by opowiadać. Ale cieszę się, że ktoś odkopał wątek.
Fela niesamowicie zżyła się z moją mamą. Po mojej wyprowadzce, zostałam totalnie olana :evil: :mrgreen: i rozpacz sięgnęła zenitu. Kotka została z rodzicami, my zostaliśmy bez futra. Niesprawiedliwe, nie? :wink: Tak, działałam dla dobra kota, ale mi jej brakuje. Jednak wiem, że przeprowadzka z domu, który oswajała tyle lat i który jest jej królestwem, gdzie (zwłaszcza po odejściu naszej Hexuni) rządzi niepodzielnie byłby dla niej traumą. Tak samo, jak jedynie wizyty mojej mamy, z którą śpi w jednym łóżku i której wyjście zawsze przeżywa. :|
Na wiosnę więc minie rok, jak nie mam w domu futra. Przyczyniło się to do zwiększenia mojej aktywności znowu na kocio-psich forach. Szczęściem mąż lubi zwierzaki tak jak ja, a dziecko nie jest alergikiem. :) Co dobrze rokuje...

Obawiam się tylko, że tak dobrego, spokojnego, kochanego futrzątka ze świecą szukać. Z drugiej strony pamiętam ją - osowiałą, apatyczną, z niedowagą... adopcja dorosłego kota to wyzwanie, które na szczęście pięknie procentuje... miałam zaszczyt zobaczyć, jak brzydkie kaczątko staje się księżniczką. Bardzo dużo to wniosło w moje życie.

Czasami myślę, że to prawie jakie macierzyństwo, kiedy widzisz jak coś rozwija się na Twoich oczach. Ech mąż powie, że przesadzam. :)

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Sob gru 25, 2010 20:37 Re: Fela :) - historia adopcji dorosłej kotki od 2006 roku

Myślę o tym podobnie jak Ty. zwierzęta są jak dzieci...
Gratuluję Tobie i tej pięknej Kotce... Wypatruję wieści :) i czekam na zdjęcia :D...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob gru 25, 2010 21:49 Re: Fela :) - historia adopcji dorosłej kotki od 2006 roku

Dziękuję.
Muszę podjechać do rodziców z aparatem.

Powiem tylko, że po kilku latach nadal walczymy z przeogromną ilością kłaków. Ale już tylko "po fakcie". Ja mam swoją teorię - uważam, że kot był bardzo źle żywiony przez pierwsze lata życia i to teraz owocuje. Czesanie, witaminy i inne cuda nie widy nie dały dotąd rezultatu. Kicia nie ma łysych miejsc i jest w 100% zdrowa, ale linienie w okropnych ilościach pozostało. :( Czasem mam wrażenie, że jakby ją czesać przez kilka godzin to wszystko by wyszło. :? Myślę sobie, że nie jeden dom by tego nie przetrzymał.

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Nie kwi 10, 2011 10:46 Re: Fela :) - historia adopcji dorosłej kotki od 2006 roku

no i co z tymi zdjęciami
poszukuje roślinek i grzałki do akwarium.

ysmay

 
Posty: 511
Od: Nie wrz 12, 2010 10:32
Lokalizacja: Wołomin/ ale bywam tez w Warszawie

Post » Nie kwi 10, 2011 15:43 Re: Fela :) - historia adopcji dorosłej kotki od 2006 roku

No tu nie wklejałam, bo ostatnio w tym wątku gadałam praktycznie do siebie. :?

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Nie kwi 10, 2011 15:46 Re: Fela :) - historia adopcji dorosłej kotki od 2006 roku

Ależ nie ma w tym nic złego 8) :wink:
a fotki,faktycznie,baaardzo wskazane sa.
Legnica
 

Post » Nie kwi 10, 2011 16:25 Re: Fela :) - historia adopcji dorosłej kotki od 2006 roku

Obrazek
Padłam :wink:

Obrazek
Straciłam głowę :lol: :wink:

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Pon kwi 11, 2011 21:21 Re: Fela :) - historia adopcji dorosłej kotki od 2006 roku

Cudne :)
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości