Dziekuje Patmol. Az spac nie moglam po ostatnim poscie i posatnowilam wlaczyc jeszcze raz komputer, zeby go zmienic. Nie wolno byc takim zlosliwym. Mi mojej mamy bylo zal, jak to pisalam, bo chociaz ostatnio nie jestem we wszystkim z nia jednego zdania, to jednak moj tata i brat ja traktuja jako sluzaca - przynies, zanies, pozamiataj - i to mi sie przypomnialo. Najlepiej sie pracuje na plecach innych a Tobie przeciez tez sie nalezy troche spokoju. Jak wybredna, to nie sama zalatwi. Mojemu bratu tez mowie, nie podoba Ci sie, idz precz i zrob jak Ci sie podoba. Trudno jest kazdemu dogodzic i mam nadzieje, ze kiedys bedzie mi dane tez byc mamusia. Wtedy bede myslec o Was i bede wdzieczna za kopa w szlachetny tyl, jak bede robic cos glupiego.
Moj Emis akurat wtulal lepek w moja dlon a teraz lezy glowka przytulony do pupci Lillutka i spia tak ladnie kolo mnie. Zdaje mi sie, ze tabletki troche pomogly, ale jeszcze kichal dzis, tylko ze nosek nie jest taki spuchniety. KK to ja sie strasznie boje po ostatnim razie.
Teraz ale naprawde ide spac. Mam nadzieje, ze spedzicie mily czas z rodzinami albo przyjaciolmi.









