Sierściuchy - Malawaszka za TM :(

[EwKo]

Marcia, możesz wpadać, wybieraj: z b przerabiam Oskara i Panią Różę, z c - Skąpca, z F - Romea i Julię, a z pierwszakami - qwowadisa A wiesz, że w szkole mi gorzej, to moze i coś w tym jest

Czyli, junoł: Romek z Popcornem porwali Ligię, podrzucili Harpagonowi, któren chciał się z dziewoją hajtnąć, ale Peggy Blue ojcu Laurentemu się poskarżyła, a ten się wnerwił i Rzym spalił. O! Bo zawsze gdzieś jest jakiś worek mąki (Nie piłam - o mące zaczerpnęłam z Oskara ).

[anita5]

A ja profilaktycznie trzymam

[EwKo]

Bardzo potrzebna pomoc:

Witam,
Potrzebuję pomocy. W okolicach 23 października w zaginął nasz kotek Sid, Stare Polesie 1-go Maja/Żeligowskiego.
Jest nieco większy niż inne koty. Zdrowy, szczepiony, wykastrowany. Kot w typie tchórza, nie zaczepny, więc może gdzieś się schował i unika kłopotów. Bardzo za nim tęsknimy ! Gdyby ktoś miał jakieś informacje o jego pobycie proszę o kontakt: przez forum lub telefonicznie 506 170 134
dla znalazcy przewidziana jest nagroda !

.
Zimno coraz bardziej i w ogóle

U nas też niefajnie: http://kotototek.blox.pl/2010/10/Kolejn ... zebie.html
http://kotototek.blox.pl/2010/10/Kociat ... -domu.html.

[EwKo]

Od miesiąca Kluś ma problemy Raz jest lepiej, potem znowu kanał...
Co jakiś czas sika poza kuwetą, szczególnie upodobała sobie legowisko psa), drepcze do kuwety często, sika małymi porcjami

Czasem pojawia się krew



Generalnie - dupa

[MarciaMuuu]

Trzymam

[EwKo]

Mówiłam że dupa?
A nie.
Wczoraj Karol miał płukany pęcherz. Kropelkował, płakał, a balonik mu juz przebierał

Kurna, co jeszcze?! Który nastepny?!

[MarciaMuuu]

Współczuję...

[anita5]

Biedny Karolek, oby pomogło to płukanie...

[weatherwax]

Ewo, jak się czują kotki?

[Hipcia]

[EwKo]

Spamer się trafił

[EwKo]

weatherwax, odpowiem nieco później na t pytanie, dobrze?

[ryśka]

Właśnie doczytałam o kłopotach Klusi i Karola. Ewko, a czy to nie jest wstępujące zakażenie pęcherza?

[Dorota]

Kciuki!

[weatherwax]

Już doczytałam na blogu w międzyczasie.
Oby te leki zadziałały wreszcie!

A co do psychicznego samopoczucia, to ja się nie dziwię, że sierście są podenerwowane, przeciez czują, że coś jest nie tak: co chwila któreś na wygnaniu w łazience, co chwila transporterek w użyciu, medyczne zapachy się roznoszą - każdy by się wkurzył, nie?