maciejowa pisze:Ciepła pisze:maciejowa dobrze miec kogos do kogo mozna sie zwrocic o pomoc w kazdej kociej sprawie..
dla mnie taka osoba byla Femka mimo,ze Agatka byla dorosla..
zawsze moge do niej zadzwonic i prosic o porade,bo w sumie kazdy przypadek jest inny..
nic dwa razy sie nie zdarza..
A Femkę też poznałamOsobiście
Pomogła nam kiedy Mru był już bardzo chory. Poświęcając swój czas i benzynę przywiozła mi sól morską do noska dla Mru, bo ja byłam akurat bez kasy, a on biedulek nie mógł oddychać, gluty mu zaklejały obie dziurki od noska i za nic nie chciały wyjść
fantastyczna osoba ta Femka..
tez teraz chyba odchorowywuje smierc swojej kotki..
takie przykre to jest..