ruda, mała i Papillon

[Erin]

To na pewno.
Ja bym i Misia wzięła, ale już nie mam gdzie.

[Patmol]

Misiu tutaj też wkleję , bo jest cudny Może ktoś zobaczy i się zauroczy i MIŚ znajdzie swój dom

Misia trochę masz pod kontrolą. Gdyby chciał może do ciebie przyjść po pomoc. I ma gdzie się schować przed zimnem

[Erin]

Tak, tylko wołabym mieć zabudowany balkon, wtedy by się nie włóczył.

[Patmol]

Zabuduj

[Erin]

Nie mam jak za bardzo.

[Patmol]

Występuje się pewnie o zgodę - bo to już się chyba traktuje jako przebudowę zgodnie z Prawem budowlanym
I potem trochę pieniążków (albo trochę więcej)
i balkon zabudowany

ja tak kombinuje ze strychem, przydałoby się go zaadoptować na mieszkanie

[Erin]

Ale to nie chodzi o zgodę, tylko bardziej o kwestie techniczne.
Żeby to była loggia, nie byłoby problemu.
Ale balkon jest na 2/3 długości okna.
Zabudowany wygląda jak pół d... zza krzaka

[Patmol]

z mieszkania czy z zewnątrz tak niewyjściowo by wyglądał?
bo jak z mieszkania - to musiałabyś się przyzwyczaić
a jak z zewnątrz to mogłabyś nie patrzeć od tamtej strony

[Erin]

Ale i ciemno bym miała w pokoju, a mieszkanie ogólnie nie zbyt widne.
Trochę szkoda, ale cóż zrobić.

[SecretFire]

Siem rozepchne i dupsko kolo kaloryferow uloze.
Doczytalam i jestem in love . Taka cudna kocia rodzinka jestescie. Przygody bebisia mnie rozmiekly a co dopiero wujki i mamusia.
Jak mozesz mala ze stolu sciagac? Przeciesz to jej naturalne prawo tam przebywac. Moje maja extra recznik na pewnym miejscu i to jest ich.

[Patmol]

Witaj SecretFire

Ja i ze stołu i ze swojego łóźka, kociaste wyrzucam mogą sobie na nim leżec jak ja w nim nie śpię - nie chcę spac z kotem na głowie
Te duże to juz rozumieją, chociaż nie zawsze sie z tym zgadzają

A oto mój ulubieniec

[Erin]

Cześć Słoneczka!
Patmol, dziękuję za wklejenie fotki Misia
Jak dzisiaj Twoje rozrabiaki?

[jozefina1970]

Ze stołu zgoda, chociaż ja swojej nie zganiam, ona rzadko wchodzi i w ogóle jej nie interesuje, co ja jem, gorzej, jak ktoś przychodzi - ona wtedy musi się popisać i narobić Dużej siary Ale za to uwielbiam, jak mi w nocy włazi na głowę, pcha się do policzka i uwala na krtani . No, ale może jeden kot w łóżku jest ok, nigdy nie spałam natomiast z większą ich ilością to nie wiem

[round-eyes]

Ze stołu zgoda, chociaż ja swojej nie zganiam, ona rzadko wchodzi i w ogóle jej nie interesuje, co ja jem, gorzej, jak ktoś przychodzi - ona wtedy musi się popisać i narobić Dużej siary Ale za to uwielbiam, jak mi w nocy włazi na głowę, pcha się do policzka i uwala na krtani . No, ale może jeden kot w łóżku jest ok, nigdy nie spałam natomiast z większą ich ilością to nie wiem

jozefinko uwazaj, bo koty poluja na ruszajaca sie krtan i moga Cie pozbawic oddechu na zawsze!


(teoria mojej prababci.)

[jozefina1970]

Wiem, wiem ale na coś trzeba umrzeć