Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 27, 2010 21:30 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

AniaWrocław pisze:Ja też, tylko jak przekonać takie panie, jak te karmicielki, żeby je wzięły? Nie mogą, bo mężowie grożą rozwodem! Same nie mają kotów, a takich "pań" i "panów" jest znacznie więcej niż chętnych!


Trzeba by je przekonać, że koty uszlachetniają i wysubtelniają mężczyzn, wtedy może zaryzykowałyby ten rozwód...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 21:30 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

:ryk:
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 21:49 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

na domki mam gruby styropian (5cm) i taki cienszy do srodka (2cm) skleje i uszczelnię pianką monterską. oprócz tego w środku chcę wykleić folią bąbelkową a na dno dam polar. Z zewnątrz okleję grubą folią budowlaną. Nad wejściem zamontuje jakiś daszek a na otworze paski z folii.

Niestety nie mam żadnego budulca, żeby zrobić coś porządniejszego... może taka izolacja wystarczy?

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 28, 2010 20:12 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

Dlaczemu nikt mi nie powiedział, że z tą pianką będzie tyle zabawy? :roll:

Normalnie domowe przedszkole mam w garażu :lol:

i łapki całe posklejane :oops:

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 28, 2010 21:17 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

ciekawa.swiata pisze:Dlaczemu nikt mi nie powiedział, że z tą pianką będzie tyle zabawy? :roll:

Normalnie domowe przedszkole mam w garażu :lol:

i łapki całe posklejane :oops:


A jakieś koty Ci pomagają w tej robocie?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 28, 2010 22:20 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

ossett pisze:A jakieś koty Ci pomagają w tej robocie?


Odizolowałam się od źwierzów ze względu na wszędobylską piankę i jej opary, ale jak tylko wyłaże z garażu to mam wsparcie duchowe od 5 futer i 2 psich ogonów :D

teraz, kiedy pianka schnie, usiłuję zrobić swój pierwszy bazarek na miau i wspiera mnie jeden z moich młodszych rezydentów... wać pan Bazyl :)

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 13, 2010 8:24 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

Widzę, że temat ucichł, a ja mam w końcu te nieszczęsne budki (długi weekend dorbra rzecz!) :)
całkiem fajnie nawet wyszły ;)

Dajcie znać, czy sprawa kociaków nadal aktualna i kiedy będzie można podrzucić domki na miejsce :)


Tak się teraz zastanawiam, oglądając ponownie zdjęcia, że tam naprawdę nie ma gdzie tych budek postawić :|
słuchajcie, może by tam po zmroku podjechać z nową kłódką... ? no bo przy ulicy nie ma sensu stawiać, bo zaraz ktoś zniszczy, chyba że przez płot przeskocze i za płotem postawie...

macie jakieś pomysły?

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 13, 2010 12:56 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

Dzięki za wznowienie tematu. Głowię się cały czas, co z tym fantem zrobić...
Nie wiem, czy nowa kłódka to dobry pomysł, trzeba by przeciąć starą a to narobi trochę hałasu, zlecą się gapie a naprawdę są nieciekawi...
Zadzwonię do jednej z tych karmicielek i zapytam, gdzie te budki można by postawić, bo szkoda by było.
Dam znać, jak się coś dowiem
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 13, 2010 13:38 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

Przez plot skakać nie ma po co, bo da się normalnie wejść przez bramę. Co oznacza, że wejść może każdy. A z tylu brak jakiegokolwiek kąta, w którym można by budkę schować.
Sorry za brak wieści, ale ja jeszcze próbuję szukać tymczasu. Niestety, to już naprawdę ostatnia możliwość. Jak nie wypali, to pozostanie szukać stosownego urzędasa; a jak z tego też nic nie wyjdzie, to nie mam pojęcia co dalej :(

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 17, 2010 0:16 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

AniaWrocław pisze:Nie wiem, czy nowa kłódka to dobry pomysł, trzeba by przeciąć starą a to narobi trochę hałasu, zlecą się gapie a naprawdę są nieciekawi...

nowa kłódka to na 100% dobry pomysł, lepszy niż brak kłódki.
Piłowanie starej nie powinno narobić hałasu, tylko dyskretnie trzeba, dyskretnie, najlepiej w nocy (piłka do metalu pracuje znacznie ciszej niż analogiczna do drewna)
eh, szkoda, że ja tak daleko,
ta robota to bułka z masłem, mniam.



Acha, i jeszcze jedno. Po wymianie kłódki przykleiłabym w tej budce kartkę z jakimś namiarem na nowe klucze, co by nie było, że to włam. Zawsze można powiedzieć, że łobuzy starą kłódkę ukręciły
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 17, 2010 0:38 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

Robota tak, ale ludki okoliczne na tyle nieciekawe, że lepiej nie robić jakiejś nielegalnej sensacji.
Jutro ścignę tą ostatnią szansę na tymczas, bo coś się nie odzywa; obawiam się jednak, że chyba wiem co to znaczy :twisted:
I wtedy pozostanie szukanie wlaściwego pierdzistolka, który udzieli oficjalnego pozwoleństwa na roboty ślusarskie :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 17, 2010 0:46 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

felin pisze:I wtedy pozostanie szukanie wlaściwego pierdzistolka, który udzieli oficjalnego pozwoleństwa na roboty ślusarskie :mrgreen:

i jak Cię znam, to szybko takiego znajdziesz i zastosujesz odpowiedni zestaw argumentów :mrgreen:

Jednak, mimo tej pewności, trzymam :ok: za domek. Oby się udało!
(Czy możesz troszkę poczarować? Plizzz)
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 17, 2010 0:55 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

Sorki, ze sie wtrace, ale akurat moja branza i obserwuje ten temat.. Obejrzyjcie wokol, czy nie ma tam zadnego alarmu, bo czasem stare chaty maja alarm i nie wazne czy prywatne czy gminy.. Jak wejdziecie do pomieszczenia z alarmem moze byc roznie.. moze sie rozlec sygnal na cala wies, a moze byc ustawiony cichy, ktory da sygnal na CMA, ktory wysle grupe interwencyjna jak na wlamanie... Jesli na budynku zlokalizujecie jakas puszke, to piszcie, postaram sie pomoc.
I jeszcze wazne - czy w tym budynku jest prad?
Obrazek Obrazek Obrazek

piratka

 
Posty: 61
Od: Śro wrz 22, 2010 23:14

Post » Śro lis 17, 2010 1:04 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

bardzo rozsądne uwagi :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 17, 2010 1:12 Re: Wrocław, DWA BEZDOMNE OSIEROCONE KOCURKI!!!

W tej ruderze (bo to jedyna stosowna nazwa) jest tylko kupa śmiecia. Żadnych alarmów. To część bylego gospodarstwa rolnego, a konkretnie "obiekt handlowy". Zdaje się, że caly teren idzie wkrótce na przetarg dla deweloperów; lokatorów budynków mieszkalnych już prawie wysiedlono, a wszystko wygląda podobnie jak wyżej wspomniana rudera, czyli w prąd też wątpię.
Ze względu na towarzystwo (tudzież niemile komentarze pod adresem pań dokarmiających) nie chcemy ciąć tej klódki bez oficjalnego blogoslawieństwa aktualnego wlaściciela. Jeżeli takowe uda się zalatwić, to może zadziala odstraszająco na ew. chętnych do sprawdzania co też się tam kryje.

Jasne, że poczaruję :!: Zaraz się podlączę.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], MariuszK i 338 gości