Schronisko w Rudzie Śląskiej - do zamknięcia

[justyna8585]

Justyna FB czyni cuda [/quote]


Może zdziałałby cuda dla tego z chorym okiem? Nie ma wiele czasu

[Liwia_]

CZYLI JEST SZANSA, ŻE GO WEŹMIESZ?

Ja nie rzucam słow na wiatr - to nie jest szansa, tylko regularna propozycja.. Jeśli mały/ła nie ma pp - moze do mnie przyjechać choćby jutro ( nooo o ile znajdzie się transport)

Dzięki. Ja w pełni Twój warunek rozumiem, tylko w tym momencie nie widzę możliwości przetestowania kotka, przez swojego nieszczepionego ja odpadam, niestety. Zapytam, oczywiście o taką możliwość, ale z testowaniem ze schronu jest zawsze wielki problem organizacyjny, tylko raz się udało, bo trafił się tdt - obawiam się, że bez tego nie ma szans.

[CatAngel]

Justyna FB czyni cuda

Może zdziałałby cuda dla tego z chorym okiem? Nie ma wiele czasu [/quote]


Coś wydukam i podeśle linka

[PANCIA.M]

Głupie pytanie? co to jest FB?

[halbina]

facebook...

[mar9]

Może założyć wątek, że schron w Rudzie potrzebuje wolontariuszy, to chyba niemożliwe, że na miau nie ma, oprócz Justyny, więcej mieszkańców tego miasta. Mogą być też z najbliższerj okolicy.
W watku moznba też napisać, że każda inna pomoc jest na wagę życia.
Można też zmienić tytuł tego wątku. Przecież w innych miastach też od czegoś takiego pewnie zaczynano a stopniowo łańcuszek ludzi może sie rozrastać.

[Justa&Zwierzaki]

[mawin]

a może jakieś ogłoszenia gdzieś lokalnie, że schron szuka wolontariuszu. w takim mieście może chociaż 1-2 osoby do wolontrariatu kociego by może by się znalazły.

[fiszka13]

Może ogłoszenia o wolontariat na uczelniach okolicznych można by powywieszać? Lub w prasie lokalnej? Z tym pierwszym traficie do młodszej części społeczeństwa, z tym drugim do różnej
Zaglądnęłam do Was i życzę Wam sił Dziewczyny! Nie poddawajcie się!

[Neigh]

Nooo a poza tym tak nieśmiało dodam, ze w najbliższym czasie ludzie się będą ostro przemieszczać z powodu wizyt na grobach - moze jednak rozejrzeć się za jakimś transportem?

[Liwia_]

Nooo a poza tym tak nieśmiało dodam, ze w najbliższym czasie ludzie się będą ostro przemieszczać z powodu wizyt na grobach - moze jednak rozejrzeć się za jakimś transportem?

Niestety - nie mamy możliwości zrobienia maluchowi testów, więc chyba nie ma co szukać transportu

Co do wolontariaru - osoby ze Śląska udzielają się głównie w Katowicach, Sosnowcu, Zabrzu (sama też bym wolała udzielać się tylko tam....) - piszemy o tym schronisku od ponad roku, nikogo do pomocy po prostu nie ma.
Jedyną osobą z Rudy była IKA6 choć rudzkie koty akurat dla niej nie istniały Ciężko jest znaleźć kogokolwiek, nie mówiąc o kimś sensownym - bo to też nie jest tak, że potrzebny jest byle ktoz ulicy, a pamiętam z innego schronu takie obrazki jak smarkate "wolontariuszki" które przychodziły pobawić sie z kociakami, co sprowadzało się do ich męczenia. I całkowita obojętność i brak reakcji na przewracające się, chore koty.

[justyna8585]

Puchatego już nie ma w schronisku...

Za to u mnie w lesie biega Pers,musze przeglądnąć net,czy ktoś go nie szuka..

[mawin]

Puchatego już nie ma w schronisku...

Za to u mnie w lesie biega Pers,musze przeglądnąć net,czy ktoś go nie szuka..

co się z nim stało? adopcja czy TM?

[Liwia_]

Podobno został adoptowany. Mam wielką nadzieję, że trafił do odpowiedzialnego domu, który go ciachnie.... Przykro mi, nadeszła dziś oferta pomocy w kwestii testów, więc była spora szansa posłania go do Neigh Dziękuję w każdym razie za oferty pomocy - bardzo.

Dostałam zdjęcia trikolorki (nie jestem pewna, czy to czasem nie są 2 tri ) Śliczna, proludzka i bardzo adopcyjna... No i nowe małe. Może ktoś...?

[justyna8585]

To jednak jedna kotka i ma 4 mies.