Wariatkowo 5. Tacia s. 96 :) Szelma, Deli i Mamysza też :)

Mała Dzikuska pisze:Hej, Piękne!

Cześć Cudne :lol:

Przy pomocy woła udało mi się wreszcie portrecik małej zrobić :lol:

Łojej! Łojej! Jakie cudo! :1luvu:

Piękny portrecik!! :1luvu:

I modelka rzecz jasna!

Fajna jest :lol:

Cześć zwariowane.Ale mi się oczka nacieszyły :roll:

Taciulka nie dawaj się Dużej tak przyćpać :mrgreen:

[zmień dealera]

Olguś i koteczki.

Cześć

Włażę ci ja dziś rano do kuchni, jeszcze ledwo ciepła - a tam Taćka na stole

Oczywiście z miną: Ojeeej, ja naprawdę nie mam pojęcia, jak ja się tu znalazlam

Koty wiedzą, że na stół w kuchni wchodzić nie wolno, koty udają, że nijak nie pojmują, ale Taćka do tej pory nie interesowała się nigdy tym terenem. Poza tym jednym wyskokiem, a w zasadzie - wskokiem, w trakcie zabawy :lol:

Tacia - moja żywa poduszka
Ale Deli to postawna i przystojna panna łoł :1luvu:

kociczka39 pisze:Tacia - moja żywa poduszka
Ale Deli to postawna i przystojna panna łoł

I tylko "trochę" postrzelona :ryk:

Dziś rano to nawet nie miała czasu śniadaniem się zająć, tak była zajęta ganianiem od ściany do ściany :lol:

Tacka jest niezla agentka.

Tać jest niesamowicie "mimicznym" kotem :lol:

Wszystko potrafi twarzą wyrazić :mrgreen:

Szelma jest niezła pod tym względem, ale do Taci jej daleko.
A za to Delka w ogóle min nie robi. Ona nadaje całą sobą - od pazurków, po czubki uszu i ogona :lol:

Ale mina zawsze jedna :wink:

Taciuniu!

OKI pisze:...Włażę ci ja dziś rano do kuchni, jeszcze ledwo ciepła - a tam Taćka na stole
Oczywiście z miną: Ojeeej, ja naprawdę nie mam pojęcia, jak ja się tu znalazlam

pewnie "plama" słońca była - to i interes sie znalazł :mrgreen:

skąd ja to znam

...skąd ja to znam

...

Rakea pisze:
OKI pisze:...Włażę ci ja dziś rano do kuchni, jeszcze ledwo ciepła - a tam Taćka na stole
Oczywiście z miną: Ojeeej, ja naprawdę nie mam pojęcia, jak ja się tu znalazlam

pewnie "plama" słońca była - to i interes sie znalazł
skąd ja to znam ...skąd ja to znam ...

O tak! Te "plamy słońca" mają taką dziwną moc...przyciągania. Nawet najsilniejsze, najlepiej wychowane kotki ( jak Taćka) nie potrafią się tej nieziemskiej sile oprzeć.

Patrz, by jej kosmici nie porwali. :mrgreen:

Wariatkowo 5. Tacia s. 96 :) Szelma, Deli i Mamysza też :)

Kto przegląda forum