5WspaniałychFredków [*]

[Fredziolina]

Jakbym mało miała kotów, to na działkę przypałętało się coś takiego
z płaskim pysiem
Chude to to jest - skóra i kości pokryte skołtunionym futrem - i ma chore lub uszkodzone prawe oko.
To to jest kobitą, młodą - jak na moje oko - ząbki czyste i zdrowe.
Siedzi w łazience i dogrzewa kości.
Dostała ciepły płyn podskórnie, a doustnie wit. B.
Troszkę zjadła - śmieciowe żarcie, nie szkodzi, zjadła, to chyba się rozrusza
Po posiłku pysio oblizała, nie umyła się
Może chora jest?

[mirka_t]

Miała farta.

[Fredziolina]

Miała farta.

ona tak, gorzej ze mną

jest bardzo grzeczna i cierpliwa - trochę ja wyczesałam z kołtunów, zrobiłam to delikatnie

[Marcelibu]

Plaskatego kota chyba jeszcze nie miałaś na działce?
Ale bidulka... mam nadzieję, że nic jej nie jest?

[czitka]

Może ustalmy pryncypia. Jest śliczna
Nasze gratulacje

[Wima]

Fredziolina, na działkę się przybłąkało czy do domu?
Cudo
Ja w sobotę zawiozłam mojej kuzynce jej persa i teraz brakuje mi futra w domu.

[Fredziolina]

Może ustalmy pryncypia. Jest śliczna :P
Nasze gratulacje

Twój zachwyt zdradza ukrytą chęć posiadania takiego cuda
Powiedz tylko kiedy z ogromną przyjemnością spełnię Twoje życzenie

[Agn]

Może ustalmy pryncypia. Jest śliczna :P
Nasze gratulacje

Twój zachwyt zdradza ukrytą chęć posiadania takiego cuda
Powiedz tylko kiedy z ogromną przyjemnością spełnię Twoje życzenie

A ja myslę, że to jest taka ukryta propozycja:

Ja w sobotę zawiozłam mojej kuzynce jej persa i teraz brakuje mi futra w domu.

[Fredziolina]

Fredziolina, na działkę się przybłąkało czy do domu?
Cudo
Ja w sobotę zawiozłam mojej kuzynce jej persa i teraz brakuje mi futra w domu.

Na działkę to to przyszło.
Do domu przyniosłyśmy ją za pazuchą.
Chciałyśmy ją po cichutku przemycić na poddasze i kiedy już byłam w połowie drogi, na półpiętrze a Natala za mną, nagle Jurek się obudził i syknął:
- co tam macie??!!!
- yyyyyyy .... kota! biednego, skundlonego
- kota?! ja pitole! znowu kot!!!!
- pokaż go.
Zeszłam ze schodów, pokazałam kota, a Jurek na to:
- chodź malutki, przytul się, o jeny! jak ty się trzęsiesz
No i kicia jest z nami

Wiola, żaden problem, chętnie Ci ja podrzucę
Uzupełnisz kocie niedobory

[czitka]

Kot to pikuś, masz Anioła w domu w postaci Jurka
Zgłaszam chęć posiadania
A tak przy okazji, jak malutka?

[Fredziolina]

Kot to pikuś, masz Anioła w domu w postaci Jurka
Zgłaszam chęć posiadania
A tak przy okazji, jak malutka?

Malutka jest cudowna.
Mruczy, wystawia brzuszek do głaskania, ósemkuje wokół nóg.
Uwielbia czesanie nawet przy skubaniu kołtunów nie protestuje
Odnoszę wrażenie, że ona chyba nie umie miauczeć.
Dzisiaj rano dzielnie zniosła kroplówkę podskórną, nawet nie zauważyła, że pompuje w nią 125 ml
Poza odwodnieniem i uszkodzonym okiem, nic jej nie dolega.

Jej przyszły opiekun będzie miał z niej pociechę.

[mirka_t]

Fredziolina zrób jej koniecznie zdjęcie z otwartymi oczami to zaraz ktoś się w nich zakocha.

[Fredziolina]

Fredziolina zrób jej koniecznie zdjęcie z otwartymi oczami to zaraz ktoś się w nich zakocha.

Natalia próbuje jej niebieskie oczęta sfocić

[Marcelibu]

Ktoś wywalił domowego kota, psiakrew!

Czy mała nie jest rasowcem? Może komuś zginęła?

[Fredziolina]

Ktoś wywalił domowego kota, psiakrew!

Czy mała nie jest rasowcem? Może komuś zginęła?

Ano wywalił
Odnoszę wrażenie, że ludzie są w stanie nawet własne dzieci wyrzucić na ulicę, a co dopiero koty.
Taki kot futro ma, to i zimę na działkach przeżyje

Koka jest mixem persa z jakimś niebieskookim.
A czy komuś zginęła? Jeśli nawet, to nie sadzę aby jej właściciel szukał.
Przeczesałam wszystkie lubińskie anonse.
Nikt tak umaszczonego kota nie szuka.
Zapewne szukał nie będzie. Na działkach nie przez przypadek się znalazła.
Działki od miasta dzieli dwupasmowa droga szybkiego ruchu, nie am szans aby kot ja przeszedł.
Niejeden próbował i plackiem na asfalcie został

Mój wet jest wyjechany, wiec Koka dopiero jutro pojedzie na przegląd.
Niepokoi mnie guzek w okolicy sutka i to uszkodzone oko.