Gibutkowa pisze:katarzyna1207 pisze:Miszczuniu dzisiaj udaje aniołka - rano zagroziłam, że "jakbyco" to mam chętnego na kocią skórkę ...
Za to Bubencjusz w nocy razem ze Sznurówką dali mi nieźle w kość - urządzali sobie biegi z przeszkodami ... Jak łatwo się domyślić, przeszkodą byłam ja w łóżku ...

chyba będę miała siniaki na brzuchu ...

Bo paczka od Mikołaja w drodze

Edytka, paczka już doszła... Dzięki serdeczne

Ale siem zastanowiem, czy Miszczuniu zasłuży...

Ewentualnie zostawię na czarną godzinę i sama zeżrę ... właśnie straciłam pracę ...
Reszta kociastych "jakoś", poza dwójką bąbli - nadal walczymy z krwawą biegunką, pawiami, grzybicą jelit, padniętą wątrobą od leków na tę grzybicę ... i sama nie wiem z czym jeszcze...

To już trzeci miesiąc ... nie mam już siły... i kasy ...
