Wylęgarnia kociąt25kotów Rozliczenie strona 17 i 18 :)

OlaLola pisze:ooo super XAgaX będę Ci bardzo wdzięczna, ale pozwól że dopiero jutro to zrobię, dziś się chyba nie wyrobie

ależ proszę bardzo

podnoszę wątek przy okazji, bo coś się cisza zrobiła

XAgaX przepraszam... wyślę, obiecuję jutro wyślę, na 100000%...
Kociki jako tako się pozbierały, chorują ale już nie tak mocno.... następna do sterylizacji będzie Terminator, musi malucha odkarmić, ale już niedługo skończy.
Teraz podstawa to ogłoszenia, w tym tygodniu do nowego domku pojechały 4 kociki, tym razem szczęście się uśmiechnęło do czarnuszków

Zapraszam Was na bazarek dla Herszta, zbieramy na jego operację.

viewtopic.php?f=20&t=117955

nie masz za co przepraszać, ja i tak obrobię w poniedziałek wieczorem, bo w pracy nie mam jak

grunt, że akcja idzie do przodu- oby tak dalej :ok:

Cierpie na czasobrak... po prostu masakra....
Aga wysyłam zaraz zdjęcia i opisy

aktualnie w stanie krytycznym walczy o życie dziecko Terminatora... (kicia najprawdopodobniej nie ma pokarmu) poza tym odrzuciła malucha. Szkrab wyziębiony, wygłodzony z kk jest w Dt gdzie trwa o niego walka....

trzymajcie kciuki.... bardzo Was proszę.... maluch szuka DS jak tylko dojdzie do siebie i wyzdrowieje.

dziś też napiszę na wątku kasy kastracyjnej prośbę o pomoc, chciałabym na chwilę obecną wyciachać Terminator (właśnie matkę malucha)

dziś też do nowego domku pojechała jedna kotka. :1luvu:

Kicia została podrzucona (tak myślę, bo wcześniej jej nie widziałam to raz, a dwa miała czyste uszy, a wszystkie koty mają brudne) co prawda domek nie miał transporterka, ale transporterek na szybko pożyczyłam i kota wydałam. Co prawda Pani jest zwolenniczką tabletek antykoncepcyjnych, ale zamierzam ją poedukować do czasu kiedy kicia dorośnie. Dwa zdjęcia macicy kota po lekach i będzie po sprawie ( mam nadzieję )

ja się tylko boję, że uzna, że ciąże i porody są lepsze od tabletek- a jest dokładnie odwrotnie... mogę Ci podesłać fajne materiały o kastracji, jak będzie taka potrzeba. Niedrastyczne, a dobrze obrazujące problem.

Jasne takie materiały zawsze się przydadzą

Pani dziś dzwoniła no i moje przypuszczenia się potwierdziły... kicia została podrzucona, ponieważ umie zachować się w domu, wie do czego służy kuwetka no i nie ma z nią żadnego problemu.... no oprócz tego że zaczyna jej się kk, ale Pani powiedziała że to nie problem. No i podejrzewa że ta kicia jest w ciąży.... oby nie... w każdym razie Pani powiedziała, że nawet jeśli to zamierzają ją zostawić, nie ma mowy o jakimkolwiek oddaniu jej. Z wyrokami ja bym poczekała, bo ona chyba jednak za mała na ciąże, ale ile ja ją tam widziałam... chwilkę....

materiały- dla chętnych do poczytania:

http://www.zwierzakowo.pl/artykul/kastr ... kotow.html

http://www.kocipazur.org/index.php?id=283

jeśli kotka jest w ciąży, ja bym tym bardziej naciskała na szybką kastrację, chyba, że pani jest w stanie i ma chęć zostawić wszystkie małe u siebie na stałe (choć dla kotki i tak kastracja aborcyjna lepsza).

W razie problemów z przekonaniem zapraszam do lektury i obejrzenia obrazków, a przede wszystkim przekazania:

http://www.kocipazur.org/index.php?id=288

i warto pomyśleć o założeniu kociakom ogłoszeń na naszej adopcyjnej- Ty je lepiej znasz, więc zostawiam to Tobie

O kociaki miałam jeden telefon... kobitka straszna.... chciała mi wmówić, że "nasze" koty to Azyl CK....
ale i tak jak się dowiedziała że kociaki są bezdomne to odrazu podziękowała....
ja mam masakre koty się trzymają jako tako (bo muszą)
UM ma na dniach dać nam decyzje odnośnie sterylek.... A ja po raz kolejny cierpie na czasobrak i BOJE SIĘ ZIMY!!!

Jaka eutanazja

Po długiej nieobecności jestem

I sytuacja wygląda w ten sposób, że w tym tygodniu zostanie wysterylizowana kotka Terminator, no i co tydzień jedna kotka będzie do strerylizacji szła

koty kochają i prychają, ale o dziwo żyją i jeszcze zimno i choroba swoich plonów nie zebrała ( ja osobiście na prawdę się dziwię ) domków 0 telefonów 0... MASAKRA

UM ma nas w dupie, a że teraz wybory to i tak nic nie wskóramy... jak ktoś chce znać powód to na PW mogę podać.

przypominam o możliwości dodania ogłoszeń na stronie adopcyjnej- sporo osób szuka tam kota. Ja zamieściłam swego czasu na gumtree, będę ponawiać, ale jak obie napiszemy o tych samych kotach różnymi słowami i na różne maile- siła "rażenia" będzie 2 x większa

powodzenia :ok: