Hrabia Cagliostro (') 7.12 godz. 14.35 :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 25, 2010 18:30 Re: Hrabia Cagliostro - Loluś ma dziś operację, proszę o kciuki!

O rany...

Dużo zdrowia! :ok: :ok: :ok:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon paź 25, 2010 19:10 Re: Hrabia Cagliostro - Trwa operacja Lolka, proszę o kciuki!

Właśnie dzwoniłam do lecznicy, Loluś jest wciąż na stole operacyjnym. Na razie wszystko przebiega bez komplikacji. Biedny dzieciak. Miał uszkodzoną przeponę i płuca - wyszło to na RTG. Dziurę w przeponie właśnie zszywają, trzeba było odprowadzić jelita, które wnikały w okolicę płuc. To efekt wypadku, w którym Loluś miał zdruzgotaną łapkę. Okazało się, że była ona najmniejszym problemem.
Gdy pomyślę, że biedny dzieciak mógł się w każdej chwili udusić...
Trzymajcie proszę kciuki, nie wiadomo ile jeszcze to potrwa.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon paź 25, 2010 20:47 Re: Hrabia Cagliostro - Trwa operacja Lolka, proszę o kciuki!

Trzymamy i dodzwonic sie do Ciebie nie możemy.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon paź 25, 2010 21:22 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Okazało się, że były dwie dziury w przeponie.
Wątroba, żołądek, jelita - wniknęły do klatki piersiowej, zgniatając serce i płuca i spychając je gdzieś pod kręgosłup. Widziałam to na zdjęciach RTG. Zgroza. Gdyby Lolek pozostał na podwórku, czekała go straszna, powolna i bolesna śmierć.
Teraz też nie jest dobrze. Narządy zrosły się ze sobą, trzeba było je rozdzielać, upychać na miejsce. To, co znajduje się obecnie w jamie brzusznej Lolka - doktor określił jako jatkę. Ta operacja powinna była odbyć się zaraz po wypadku, a nie wiele miesięcy później :-(
Jeśli Loluś przeżyje noc - powinno być dobrze. Zagraża mu krwotok wewnętrzny, oby do niego nie doszło.
Teraz dogrzewam go termoforem, bo niestety nie zdążył się wybudzić. Będę przy nim czuwać całą noc.
Trzymajcie proszę kciuki.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon paź 25, 2010 21:27 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Loluś trzymaj się chłopie i walcz...
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon paź 25, 2010 21:39 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Nie poddawaj się kocie...

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon paź 25, 2010 23:41 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

"Dotarłam" na wątek w końcu.
Ciepłe myśli i OGROMNE kciuki dla Was :!: :ok: :ok: :ok:
Trzymaj się Lolek :kotek: Koteczku... teraz będzie już lepiej i lepiej :1luvu:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Wto paź 26, 2010 7:46 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Za chwilkę zanoszę go do lecznicy na dobudzenie. Przeżył noc, ale droga jeszcze daleka. Doktor mówił, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu trzech dni ...
Ja wciąż nie mogę się pozbierać - jeszcze parę dni temu głaskałam Lolka i myślałam o tym, jakie miał nieprawdopodobne szczęście, że potrącenie przez samochód (a u mnie po osiedlu jeżdżą jak wariaci - i to nie mieszkańcy, ludzie z miasta robią sobie objazdy) skończyło się "tylko" złamaniem łapy.
Okazało się, że bardzo "nie tylko".

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto paź 26, 2010 9:50 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Biedaczek :(
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Wto paź 26, 2010 9:55 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Dzięki za kciuki i proszę o więcej :-)
Loluś w lecznicy, pomimo mojego całonocnego dogrzewania i tak był wychłodzony. Ale przytomny, kontaktujący, tyle, że słabiutki. Dostanie kroplówki, spróbują go też nakarmić dopyszcznie. Odbierze go po 17 mój syn, bo ja już będę w pracy. Na szczęście ma już doświadczenia w pielęgnacji - Hrabuś go wyszkolił.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto paź 26, 2010 11:45 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Cała masa kciuków :ok: za uroczego Hrabiego. Ta historia musi się dobrze skończyć :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 26, 2010 14:25 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Loluś, trzymaj się :ok: :ok: :ok:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto paź 26, 2010 18:35 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Dzwoniłam do syna, Loluś chodzi po mieszkaniu, ale słabiutki i smutny. Kontaktowałam się też telefonicznie z doktorem - uspokaja mnie, że na razie to niestety standard, Loluś pomimo środka przeciwbólowego niestety cierpi, oddychanie sprawia mu wiele bólu. Wracając z pracy, kupię mu pierś z kurczaka i ugotuję na kolację. Biedna kocina.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro paź 27, 2010 0:31 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Wysyłamy do Was najnajnajcieplejsze myśli, jakie tylko się da :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Żeby tylko przetrwać to najgorsze, to potem już będzie dobrze :ok: :ok: :ok:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro paź 27, 2010 11:45 Re: Hrabia Cagliostro -Po ciężkiej operacji Loluś walczy o życie

Dziękuję za miłe słowa i wsparcie :-)
Loluś musi być ostrożnie karmiony, aby nie obciążać jelit i nie zmuszać przepony do skurczów. Kupiłam mu dziś puszeczki dla rekonwalescentów. Ma dostawać małe ilości a często. Wodę pije. Jest bardzo obolały, porusza się z trudem, skurczony. Ale podtyka łebek do głaskania, ociera się pyszczkiem, unosi ogonek by go wygłaskać od A do Z. No i samodzielnie wszedł na wersalkę. Po południu wrzucę fotkę biedaka.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Szymkowa, Zeeni i 64 gości