Mały Efik i brat ['], ciężarna na Esperanto +budki potrzebne

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 26, 2010 10:30 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

AnielkaG pisze:
ostatnio mam wrazenie, ze to wszystko nie ma sensu.
No i wyłapane tam wszystkie. Kotka u wejagi jest super miła i zdrowa. :D Są jakieś pozytywy. Ja też mam dość wszystkiego
zrobię budki, tylko czekam na polar, z tego co mam starczy najwyżej na 1


Zapytam, moze karmicielka zdobredzie troche polaru? A na dzisiaj ile moglabym budek odebrac? Nawet ta duza bylaby moim zdaniem super. Bo w czwartek Ewa musi wypuscic dziewczynke po sterylce, wypuscila juz tez 2 kocurki, one tez nie maja gdzie mieszkac jak na razie.
Twoje budki zaanektowały kastraty :) to chyba teraz centrum ich zycia towarzyskiego :)

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto paź 26, 2010 10:35 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

wszędzie tak jest, ja tam gdzie karmię , mam 8 bud, część duża, wszystkie zajęte
na dziś mam gotową 1 budkę, na jutro mogę zrobić drugą, najwyżej włożę koc wełniany zamiast polaru
AnielkaG
 

Post » Wto paź 26, 2010 10:39 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

Ja też podzielam zdanie Anieli, koteczek ostatnie dni swojego krótkiego życia spędził w ciepełku, z pełnym brzuskiem. Na Żelaznej umarłby już dawno, w zimnie i brudzie. A skoro był bardzo chory, to równie dobrze mógłby umrzeć u kogoś w domu, a przeciez był pod dobrą opieką.
Warto było choćby dla tej jednej malutkiej w dt u wejagi, która - odpukać - ma się dobrze i oby tak zostało. No i świadomość, że tam już więcej kociąt nie będzie też jest budująca.
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 10:39 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

AnielkaG pisze:wszędzie tak jest, ja tam gdzie karmię , mam 8 bud, część duża, wszystkie zajęte
na dziś mam gotową 1 budkę, na jutro mogę zrobić drugą, najwyżej włożę koc wełniany zamiast polaru


jade teraz na Ochote, daj prosze znac kiedy bedziesz w domu, najlepiej smsem, bo z netu juz wychodze, to podjechalabym po te budke dzis lub jutro i postawila ją kotkom.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto paź 26, 2010 10:40 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

Efcia1 pisze:Ja też podzielam zdanie Anieli, koteczek ostatnie dni swojego krótkiego życia spędził w ciepełku, z pełnym brzuskiem. Na Żelaznej umarłby już dawno, w zimnie i brudzie. A skoro był bardzo chory, to równie dobrze mógłby umrzeć u kogoś w domu, a przeciez był pod dobrą opieką.
Warto było choćby dla tej jednej malutkiej w dt u wejagi, która - odpukać - ma się dobrze i oby tak zostało. No i świadomość, że tam już więcej kociąt nie będzie też jest budująca.

Wiem, jak sie z tego bardzo ciesze. A to wszystko dzięki Tobie :D !

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto paź 26, 2010 10:41 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

AnielkaG pisze: Ja też mam dość wszystkiego
zrobię budki, tylko czekam na polar, z tego co mam starczy najwyżej na 1


AnielkaG, nie mam co prawda zbyt dużo polaru na zbyciu, ale mam- z przeznaczeniem właśnie dla kotów- sporą, dwuwarstwową, wełnianą podkładkę jakiej używa się czasem pod prześcieradło. Moja mama skądś to wykombinowała z myślą o kotach i zobowiązała się uszyć z tego kilka kocich posłanek i chętnie przekazałabym je Tobie do wyposażenia tych budek... Gdybyś tylko podpowiedziała jakie wymiarowo to wygląda.. Chyba, że wolałabyś całość rozdysponować wg. własnego uznania?

(to jest coś takiego: http://allegro.pl/przescieradlo-90x200- ... 23744.html, tylko troszkę zużyte :oops: , ale na pewno kocim dupkom jeszcze może posłużyć do grzania ;) )
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 10:50 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

mogłoby się nadać, ale polar lepszy, bo w ścinki polarowe koty mogą się zagrzebać, mam koc wełniany, dam na razie, najwyżej potem dołoży się polaru
ten podkład jest dobry na parapet jako poddupnik dla kotów :)
AnielkaG
 

Post » Wto paź 26, 2010 21:44 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

Jeszcze jedna budka od Anielki postawiona, niestety jutro są wypuszczane 3 kotki..... Anielka ma super budke, ale ie zmiescila na sie do samochodu.... moze ktos ma duzy woz i moglby jutro pomoc?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro paź 27, 2010 22:31 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

Duża budka pojechała :D jest super ciepła
AnielkaG
 

Post » Śro paź 27, 2010 23:01 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

Duża budka juz przetestowana ;) Dziękuję, jEST FANTASTYCZNA! Sama w niej bym z chęcią zamieszkała :) nie moge się doczkeac drugiej :) jutro posprzątam za dnia teren, przeniose mniejsze budki na druga strobe plotu. Dwie pierwsze stoja na podescie, i na nich przesiadują zamieszkujące je rezydentki. W sumie jest 1 duza budka, 2 średnie (maks 2 koty) i jeden gigant :) Anielko, jesli bedziesz robila jeszcze budki średnie, z checia bym sie zapisala - tutaj bym postawila jeszcze 1 giganta i z 2 mniejsze lub srednie, i jeszcze ulice obok karmicielka pytala o budki - dokarmia duzo kotow, a w piwnicy nie wszystkie sie mieszcza... :(
jutro znowu jedziemy do okulisty, jesli bedziesz, podrzcilybysmy Ci styropian po pralce - moze by sie przydal na budki?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw paź 28, 2010 11:00 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

Never, ja fizycznie i czasowo nie dam rady zrobić w tej chwili tylu budek, mam też inne miejsca do obstawienia np. zamówienie od karmicielki z działek na dwie budki które musze zrobić na już bo koty śpią pod krzakami. Zrobienie 1 małej budki zajmuje 2 razy po godzinie, dużej w sumie koło 4 godzin.
Cięcie styropianu jest poza tym ciężką pracą fizyczną. Nie mam w tej chwili czym przywieźć styropianu z Castoramy, bo mój transport się wypiął chyba na zawsze. A każde pudło muszę wyżebrać.
AnielkaG
 

Post » Czw paź 28, 2010 20:18 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

Anielko, to nie jest tak ze naraz pytam o kilka budek, po prostu jesli bedziesz miala, daj znac. A styropian z ktorej Castoramy? moze da sie zalatwic transport :wink:

Dzis sprzatałysmy teren wokol budek - syf straszny byl, ptasie gowna, puszki, robaki, ziemia, resztki jedzenia.... bleeee.... 3-4 wory śmieci, a duzo jeszcze zostalo do posprzątania. Ale najczarniejsza robota wykonana..

Wygląda na to, ze czarna kotka ma rodzenstwo - dzis jakis czarny maluch strasznie tam plakal..
Efcia, czy pamietasz czy zlapalysmy tam duza bura kotke? BYla taka nie wysterylizowana, kocila sie caly czas...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie paź 31, 2010 16:22 Re: Mały Efik ['], brat walczy +budki potrzebne

Dziś umarl brat Efika..... tak samo, wczoraj wieczorem osłabl, pomimo kroplowek odszedł...
Tak mi żle - ja wiem, ze one na wolnosci tez by nie przezyły, ale jak sie dowiedzialam w szpitaliku to nie pierwsza taka śmierc.... jest tam wirus, gdyby byl dt, kotki mialyby większą szansę, a tak...

Zly jest ten ostatni dzien pażdziernika... Dzis rano wpadla mi do pokoju sikorka - nie wiem jak znalazla szparę w osiatkowaniu balkowaniu, wkazdym badz razie ptak tłukący sie po pokoju to jeden z moich najgorszych koszmarów... szczęście w nieszczęsciu, tak mocno uderzyla się o ścianę, ze spadla na podlogę i byla na tyle oszolomiona, ze nie ruszala się przez chwilę.... zlapalam, wypuscilam, choc Bułek z cieknącą sliną był juz tuz-tuż..

Na Zelaznej jest na pewno jeszcze jeden maluch...
Na Esperanto, tam gdzie lapałam zobaczylam wczoraj 2 czarne koty bez oznaczonego uszka, jedna to kotka, w ciązy chyba, bo brzuch duzy :( Z maluchow ktore tam byly zostaly tylko 2 maluszki... nie wiem jak tam lapac, karmicielki nie chcą wspolpracowac, tyle pracy, tyle sterulek na marne, bo znowu będą nowe. Nie mam juz nawet klatki-łapki...

W dalszym ciągu szukam budek dla kotow, conajmiej kilka nie ma gdzie mieszkac..

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie paź 31, 2010 16:29 Re: Mały Efik i brat ['], ciężarna na Esperanto +budki potrzebne

Dodam tylko, ze dt ktory mial byc dla malej dziczki, a potem dla Efika trzeba omijac szerokim łukiem... pierwszy raz zdarzylo mi się, zeby ktos mi groził smiercią jesli rezydenci czymkolwiek zarażą się od tymczasa...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie paź 31, 2010 19:31 Re: Mały Efik i brat ['], ciężarna na Esperanto +budki potrzebne

Dodam tylko, ze dt ktory mial byc dla malej dziczki, a potem dla Efika trzeba omijac szerokim łukiem... pierwszy raz zdarzylo mi się, zeby ktos mi groził smiercią jesli rezydenci czymkolwiek zarażą się od tymczasa...

upss...nieźle ; a kto to? tak z ciekawości...
jutro postaram się wyprodukować jakieś budki
Never, nie jest prosto utrzymać chorego kota przy życiu, ja to wiem, ile trzeba mieć wiedzy, umiejętności i dobrej woli, ile czasu trzeba na to poświęcić, ale czasem tez przegrywam :(
Mogę pożyczyć klatkę- łapkę.
AnielkaG
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 85 gości