Izzi zainteresowała się pewna osoba, ale kontakt się urwał... Chyba się rozmyśliła...
No i wczoraj dzwoniła babka, niepoważna jakaś...
Mieszka gdzieś w okolicy Elbląga - Starego Pola. Ma kotkę białą i chciała Izzi. Pani wszystko ładnie mówiła, ale coś mi nie grało. Jak zaczęłam dokładnie i dogłębnie dopytywać czemu akurat na tej konkretnej kotce jej zależy to powiedziała że jej kotka nie chce się rozmnażać
Już ktoś jej odmówił wydanie kota bo dom wychodzący więc mi ściemniała, że nie będzie wypuszczać a na koniec mi wykrzyczała, że ludzie to po..by bo jedni jej nie dadzą bo wypuszcza a inny bo kicia będzie mamusią
Pomijając już fakt, że Izzi jest po sterylce...