Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

To ja rozumiem Was dziewczyny doskonale. :mrgreen:

Nakarmiliśmy kotki kocury i kocięta :lol:

TŻ rozściela łóżko. Przy nim stoją i czekają: Biełka, Szurka i Klusiek . Ciekawe kto jeszcze będzie dzisiaj ze mną spał :?:

Ciekawe z kim Natka będzie spał

Na razie siedzi i pilnuje wody

Szura pisze:Nakarmiliśmy kotki kocury i kocięta
TŻ rozściela łóżko. Przy nim stoją i czekają: Biełka, Szurka i Klusiek . Ciekawe kto jeszcze będzie dzisiaj ze mną spał

A gdzie sypia Mysia??

Mysia usypia u Moniki w łóżku razem z Niusią, ale jak przychodzą gnojce to obrażona przychodzi do mnie i śpi w koszyku na lodówce. Około 5 rano przychodzi do mnie i jesli jest wolne miejsce kladzie mi sie na klacie. Ona cięzka jest i ja dlugo nie moge lezec bez ruchu tym bardziej , że ugniata mi twarz. Schodzi wtedy na fotel, albo na ławę na kocyk.

Słodki ciężar! :1luvu:

Ale wygląda na dużą koteczkę! Fest baba jednym słowem!

Ach, to musi być cudowne wtulić się w jej futereczko!

No fest baba to ona jest

Waży 7 ,10. Jest co dzwigać :mrgreen:

Księżniczka życzy spokojnej nocy :kotek:

Pozdrawiamy porannie szczególnie Mysię, i oczywiście resztę cudów też!
I przyszła do Cię Szurko ze słodkim ciężarem? :mrgreen:

witam porannie i pozdrawiam wszystko i wszystkich ale najbardziej Biełkę :1luvu:

Witamy

Szurka śpi ze mną zawsze

Biełka skorzystała z okazji że Babcię wiozłam do WC i zakopała się w piernatach Babci

Uściski przekażę jak wstanie na drugie śniadanko

Maluchy- 3 podrosłaki mordują kulkę papieru warcząc przy tym grożnie . Natan spał z Moniką, ale przed chwilą w ramach przeprosin chyba przywlóczył w pysiu piłeczkę na sznurku. Czarna leży jeszcze pod kołdrą i nie mogę pościelić łoża, a Szurka siedzi obok i paca ją łapą jak tylko kołdra się poruszy. Jaśmina siedzi na drapaku ciut zaspana i obserwuje wariujące podroślaki.Klusiek śpi na kocykach pod opieką aligatora, Mimiego, Anuszki i Maszeczki dzisiaj (śniadanko pewnie zjadły u Moniki) więc jeszcze ich nie widzialam.

Mizianki dla Księżniczki, jak jej oczko?!
Mysia przyszła nad ranem, ale tylko na chwilkę, bo chyba nadepneła na Czarną schowaną pod kołdra i sie wkurzyła jej warczeniem :mrgreen:

(ja za chwilę lecę do lekarza na konsultacje w sprawie zdrowia Babci bo niepokoją mnie jej odruchy. Tz. dłonie cały czas sa w ruchu. Boję się, czy to nie Parkinson .
Wracając, uzupełnię zapas musów w puszeczkach)

No to możesz sobie wybierać z kim chcesz spać :lol:

Buziaki dla słodkich cięzarów.I sciskam kciuki za zdrowie Babci :ok:

Wesoło u Was przy tylu kotach, zresztą... coś na ten temat wiem

Ksieżniczce te oczka coś opornie się leczą

. Drugie się zainfekowało, to pierwsze raz lepiej, raz gorzej z tendencją na lepiej. Ogólnie czuje się dobrze, katar coraz mniejszy, apetyt wprost wilczy, zrobila się bardziej ruchliwa i znowu na potęge okupuje mojej kolana :mrgreen:

Wymiziam ją w domku :kotek:

Trzymam kciuki za Babcię :ok:

Dzień doberek!

Dżizas jak dzisiaj zimno, brrr...

Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Kto przegląda forum