SecretFire pisze:Ups...jakos mi umknelo, ze sie tak nazywasz.

Nie wiem nawet, czy sie kiedys pytalam albo zapomnialam...
Fajnie wyszło
Maxi nie pasuje. Szara jest malutka i bardzo delikatna. I ciągle bezimienna

Nie możemy się zdecydować
Wedel wymienia zęby. Widać to wyraźnie w jego zamiłowaniu do gryzienia

Przed chwilą zasikał sofę

Myślałam, że ten etap mamy już za sobą

Ale na pocieszenie - wyzdrowiał wreszcie!

Za ok. tydzień będzie można szczepić

Kuba wrócił do miziastości sprzed pojawienia się maluchów

Może jest nawet lepiej, bo chłodniej się zrobiło
Rosen coraz częściej pcha się pod kołdrę. Coraz chętniej śpi na kolanach. Miłość z Szarą osłabła - czasem śpią razem, czasem Rosen ją myje, ale nie tak często jak na początku. Coraz częściej myje teraz Wedla
Wedel bardzo lubi wszystkich i wszyscy bardzo go lubią. Ostatnio rozbroił Kubę - stanął przy nim, włączył traktorek, walnął się (dosłownie) na Kubę i zaczął go lizać i ugniatać. Kuba po początkowym strachu "co mam zrobić", rozluźnił się i uśmiechał szeroko
W porównaniu do lata mamy dużo chłodniej w domu, ale nie aż tak, żeby koty walczyły o miejscówki na kolanach

Chyba, że rezerwują na silne mrozy połączone z silnym wiatrem, bo wówczas robi się tu nieciekawie
