ellza1 pisze:bozennak pisze:Mitunik od środy przebywa w u mnie izolowany w kuchni, brak innej możliwości. We czwartek miał kastrację. Problem w tym, że kot od czwartku nie zrobił kupki.
Wypuszczony na balkon /w sobotę/ wysiusiał się ale nie do kuwety, po prostu wyglądało to tak, jakby chciał oznaczać, bo oddał mocz na ściankę na regał. Było tego dużo, normalna chyba porcja. Baaaardzo zapachowo, więc praktycznie w porządku, ma prawo jeszcze jakiś czas mocno pachnieć.
Brak kupki bardzo mnie niepokoi, może ktoś zna takie przypadki?
Mitunik ma ok.roku, więc jest dorosłym kotem. Dotychczas przebywał na podwórku ma swoje zwyczaje.
Co będzie jak nie załapie do czego służy kuwetka?
Ma załatwiony dobry domek, wychodzący pani zabrałaby go w tym tygodniu.
Martwie się bardzo.
Bożenko moje foootra załapały jak im siuuuu innych podłożyłam do kuwety, działa,
Pan Ze spółdzielni nie dzwoni ? Jakby co służ moim numerem![]()
![]()
Mitunik dzisiaj ok.20-tej zrobił samodzielne siii w kuwetkę, ucieszyłam się bardzo, byłoby źle gdyby kocio nie załapał do czego jest kuwetka. Dzięki za radę, może w następnej okazji wykorzystam

Pan ze spółdzielni na szczęście /jego/ nie dzwoni, domek po Mituniku zostawiam pod balkonem na zimę dla ew. innych biedek na mrozy. Niech mają. Także tylko napiszę im co o tym myslę, nie dam znać, że Mitunika zabrałam. Niech sobie kombinują co chcą w temacie. Oczywiście, jakby się napierali dam im Twój telefon. Niech ćwiczą mózgi chłopaki.
Pozdrowienia Izuniu, jutro idę robić test na białacz ...tfu tfu tfu dla Sykusia. Trzymaj kciuki.