» Pon paź 25, 2010 12:20
Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. STRES - co robić? s. 52
zapiszę sobie, aby nie uciekło
podobno to jest panleukopenia, ale o innym przebiegu niż ta stara, dobra ...
zmutowany wirus. Chorują koty szczepione.
Powtarzające się objawy mega wymioty, utrata płynów także poprzez nos i pysio, brak biegunek, bolesność brzuszka, podwyższona temperatura. Oczywiście brak apetytu i apatia. Kroplówki nie były w stanie dogonić błyskawicznego odwadniania.
Krew: leukocyty 30.000 (!), płytki w normie
Rtg ok.
Pierwsza śmierć nastąpiła po 4-ch dobach od pierwszych objawów.
Sekcja zwłok: zapalenie jelit i zapalenie płuc.
Drugie zachorowanie 3,5 doby po pierwszym.
Krew: leukocyty 1.700, płytki w normie.
Niesamowite ślinienie i wyciek z nosa. W 3-ciej dobie krwawienie z pupy.
Trzecie zachorowanie 5 dób po pierwszym. Zaczęło się od mokrego noska, niedługo potem wymioty i temperatura. W ciągu 3 h od pierwszych torsji kociak miał wenflon, podane leki podskórnie i dożylnie i kroplówkę.
Te dwa żyjące kocięta są w kiepskiej formie, jeden niestety zaczyna uciekać od ciepłego, choć udało mi nieco zmniejszyć odwodnienie i w oczkach jeszcze nie ma śmierci.
Czwarty kociak ma już mokro pod noskiem. Piąty na razie bez objawów. Roczna kotka zaczyna tracić apetyt, jest marudna, mniej aktywna, szuka ciemnego kąta do spania.
Pozostałe koty czują się różnie od objawów lekkich po żadne.
Nie ma biegunek, ale najbardziej chory kociak w nocy jednak zrobił odrobinę qpy, całkowicie płynnej.