Koty - moja pasja.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 24, 2010 16:29 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

Za Sally :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie paź 24, 2010 19:57 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

Jola_K pisze:byc moze uda mi sie ja dzisiaj odwiedzic i osobiscie porozmawiac z wetem o Sally

w lecznicy nie bylam, ale rozmawialam z lecznica, powiedziano mi ze dzisiaj nic z nia nie robiono, ze nie ma wiesci, nawet nie wiem czy ktos byl w lecznicy bo dzwonilam na alarmowy (jedyny jaki maja)

umowilam sie na jutro - na rozmowe i ewentualnie wizyte
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie paź 24, 2010 20:24 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

a obserwują to przemieszczanie się ciała obcego w brzuszku?
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie paź 24, 2010 21:20 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

RudyiSrebrnyKot pisze:a obserwują to przemieszczanie się ciała obcego w brzuszku?

dzisiaj miala miec kolejne zdjecia, ale byl jeden lekarz na dyzurze i nie poradzilby sobie, bo potrzebny jest ktos do trzymania
Sally nie dostaje narkozy do zdjec, jest tak spokojna ze kladzie sie i ani drgnie, pod warunkiem ze ktos jest przy niej, w innym wypadku idzie sobie pozwiedzac
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie paź 24, 2010 22:36 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

a to zdjecie z piatku - gdy zawiozlam ja do weterynarza

i ponizej zdjecie rtg
ponizej zoladka widac jasna kule, to to cos
weterynarz mowi ze jesn aowalna plama na prawo od zoladka tez jest nie pokojaca

Obrazek

Obrazek
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon paź 25, 2010 10:50 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

od piatku Sally byla na kroplowce i lekach
dzisiaj podali jej normalne jedzienie
zjadla ze smakiem, nie bylo wymiotow

lekarze proponuja by to zostawic jak jest, moze sie przesunie i wydali
ale w przypadku gdy pojawia sie ponownie wymioty mam z nia przyjezdzac, to ja otworza

mam ja odebrac dzisiaj o 17
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon paź 25, 2010 11:18 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

A nie chcesz ja przeczyścić parafiną? Czy za duże to jest? Zapytaj lekarzy... Dziwne to trochę...
Ja bym się bała...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 25, 2010 14:23 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

Parafiną to pomysł dość średni, bo jeśli ciało obce jest widoczne na RTG, należy przypuszczać, że jest to coś metalowego - a zatem ciężkiego, raczej trudno jest liczyć na to, że przesunie się samo wskutek ruchów perystaltycznych jelit
a parafina nie pobudza jelit, ona tylko daje poślizg masom kałowym, to wszystko.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon paź 25, 2010 20:56 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

tak tylko napisałam... ;). jako jeden z pomysłów. i tak wszystko lepiej konsultować...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 25, 2010 22:12 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

Sally juz w domu

powiem tak, glupia jestem z tego wszystkiego
na kolejnych zdjeciach cos co wygladalo jak cialo obce juz tak wyraznie nie jest widoczne :roll:

zdjec nie mam, nie wydano mi, mam je dostac zgrane na cd

dostala bezopet
bede jej podawala przez kilka najblizszych dni
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto paź 26, 2010 16:57 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

Sally jest spokojna, duzo spi
przychodzi sie pomiziac i idzie spac, malo je

znioslam ja do mojej mamy, tam latwiej ja obserwowac
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto paź 26, 2010 20:35 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

kciuki za sally!. Może ten antybiotyk ją tak osłabia?...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto paź 26, 2010 21:16 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

RudyiSrebrnyKot pisze:kciuki za sally!. Może ten antybiotyk ją tak osłabia?...

teraz wieczorem byla fajniejsza
ale znowu dostala antybiotyk, wiec zobaczymy czy to po nim robi sie smutna

zjadla troche

dostala tez bezo-pet

jest u mojej mamy w pokoju, tam bedzie pod stala kontrola
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto paź 26, 2010 21:31 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

Fajnie, że mama się nią opiekuje :).
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro paź 27, 2010 19:19 Re: Kocie opowieści. Sally w lecznicy - cialo obce w brzuchu

ale trzeba patrzec czy Sally nie sygnalizuje checi skorzystania z kuwety
bo nie akceptuje zwirku drewnianego w kuwetach kotow mojej mamy
wiec jak kreci sie pod drzwiami to jest wynoszona do mnie

ma apetyt
czuje sie znacznie lepiej
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot], Google Adsense [Bot], Marmotka i 35 gości