Łapka (zwichnięta nie wiem)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 24, 2010 7:48 Łapka (zwichnięta nie wiem)

Cześć.

Wczoraj w południe mój kot złapał się w płapke na szczury, ale na szczęście go odczepili.
Teraz ma całą spuchniętą łapkę i nie rusza nią...
Spuchniętą ma tak mniej więcej od połowy.
Nie wiem jak mu pomóc, a weterynarz jest dopiero w poniedziałek...
Błagam o pomoc.

Pozdrawiam

STRAZAK

 
Posty: 16
Od: Nie paź 24, 2010 7:42

Post » Nie paź 24, 2010 7:56 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

czy masz dostęp do większego miasta i do kliniki całodobowej tym samym?

muszę Cię zmartwić-jeśli dalej będziesz wypuszczał kota samopas,bez kontroli jest prawdopodobne że się otruje[trutką na gryzonie lub po zjedzeniu gryzonia otrutego] lub zrobi gorszą krzywdę.dla jego bezpieczeństwa nie wypuszczaj go jak wydobrzeje.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 24, 2010 8:03 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

Postaram się go nie wypuszczać i to będzie łatwe bo to kot domowy.

A do kliniki nie mam dostępu najbliżej mam Łódz i Bełchatów.
Łódź- 90km
Bełchatów - 40km

STRAZAK

 
Posty: 16
Od: Nie paź 24, 2010 7:42

Post » Nie paź 24, 2010 8:13 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

Powie ktoś co mogło mu się stać?
Czy coś z łapą czy będzie mógł chodzić?

STRAZAK

 
Posty: 16
Od: Nie paź 24, 2010 7:42

Post » Nie paź 24, 2010 8:28 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

nie da się powiedzieć co jest kotu nie widząc go.

poczekaj aż napisze ktoś bardziej doświadczony-mi się majaczy,że powinieneś kotu ograniczyć możliwość poruszania się,nie przenosić go,zostawić w spokoju,kontrolować czy je i pije.
ale jak to zorganizować,to już nie wiem.

ja bym się z kotem wybrała na rentgena tej łapki.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 24, 2010 8:59 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

Niestety, całkiem możliwe że łapka jest złamana, łapka na myszy uderza z bardzo dużą siłą.
Możliwe też że obrzęk, ból są wynikiem niedokrwienia, jeśli biedak siedział długo w pułapce :(
Tak czy owak - wet jest konieczny.
I dopiero on może Ci powiedzieć - co się dzieje i jak to będzie dalej wyglądało.
40 km to nie jest bardzo daleko, codziennie tyle do pracy jeżdżę - nie masz możliwości pojechania tam samochodem?

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie paź 24, 2010 9:25 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

ale czy w tym bełchatowie jest całodobowy weterynarz?
ja bardzo w to wątpię.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 24, 2010 9:52 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

Też w to wątpię ; )

Kot normalnie je i pije chociaż tyle. Trzymam go nonstop w swoim pokoju na ciepłym łóżku i w dobrej temp.
Zaraz dam jakieś zdjęcie.

STRAZAK

 
Posty: 16
Od: Nie paź 24, 2010 7:42


Post » Nie paź 24, 2010 10:11 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

boli go cały czas czy tylko jak przypadkiem coś dotknie łapki?

patowa sytuacja,weterynarz koniecznie.

trzymaj się,szukaj telefonów do weterynarzy.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 24, 2010 10:14 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

Znaczy jak mu sie to stalo to go balalo teraz jak sie dotyka to chyba go nie boli bo nie miałczy ani nic.

STRAZAK

 
Posty: 16
Od: Nie paź 24, 2010 7:42

Post » Nie paź 24, 2010 10:16 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

Tu są lecznice z Bełchatowa zadzwoń
http://www.vetopedia.pl/weterynarz-5-22 ... hatow.html
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12990
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Nie paź 24, 2010 10:20 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

Zadzwonie.
Mam takie pytanie czy czekać do jutra jak weterynarz będzie 4km od mojej wsi czy jechać do Bełchatowa?

#EDIT

http://www.pkt.pl/s/osjakow/1841272/laz ... naria.html
Weterynarz 4km od mojej miejscowości.

STRAZAK

 
Posty: 16
Od: Nie paź 24, 2010 7:42

Post » Nie paź 24, 2010 10:34 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

To musi być lecznica gdzie z robisz rtg i w razie czego zoperują kota.
Łapka jest bardzo spuchnięta-mogą być zmiażdżone kości.
Na Twoim miejscu pojechałabym dzisiaj- tylko umów się telefonicznie.
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12990
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Nie paź 24, 2010 10:40 Re: Łapka (zwichnięta nie wiem)

A nie wiesz może ile taki rtg kosztuje i ewentualnie operacja?

STRAZAK

 
Posty: 16
Od: Nie paź 24, 2010 7:42

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 71 gości