Przepraszam, że tak długo nic nie pisałam ale szóstka kocich maluszków troszkę zachorowała.
alessandra pisze:edii pisze:Czy jest szansa,że Nieboraczek będzie widział po operacjach?
Myślę, ze szansa jakaś na pewno jest, ale na pewno trzeba czasu na to aby rogówka się przebudowała, dostosowała na nowo.
Kochane na razie operacja polegała na tym ze trzeba było uwolnić trzecią powiekę bo przerośnięta spojówka doprowadziła do tego, że prawe oczko zaczęło po prostu zarastać,lewe oczko rokuje lepiej. Trudno powiedzieć na ile % jest szansa, że będzie widział całkowicie. Kociak tak się zaadoptował do nowego miejsca, że dla mnie on zachowuje się tak jak by widział. Jest strasznie radosnym, fajnym , żywym kociakiem. Czasami jak zaczepiam go zabawką ,którą ruszam na podłodze przed nim, to mam wrażenie, że coś jakby się zmienia w tych jego biednych oczkach.
Na pewno trzeba czasu, teraz walczymy kropelkami jak się skończą pojedziemy na wizytę kontrolną.