DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

Amika6 pisze:
barba50 pisze:
Amika6 pisze:Najprawdopodobniej w niedzielę będę w Lublinie.
Jak nie masz w planie żadnej delegacji to chętnie wpadłabym wymiziać towarzystwo , a jak nie będą przede mną uciekać to i fotki na niedzielę zrobimy

Ja też najprawdopodobniej w niedzielę będę w Lublinie Ale nie wpadnę (tym razem) miziać towarzystwa, bo to oficjalna wizyta u przyszłych teściów syna będzie Nijak się urwać
A może jakoś Ci się uda wcześniej urwać .

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO....

Amiko6, maueczarne :arrow:

zapraszam serdecznie :1luvu:

Barbo50 - może choć na jakiś spacerek uda Ci się wyrwać :?:

My mieszkamy na LSM, a Ty gdzie będziesz?

Amiko6 - Dzidziawka jest następna w kolejce do badania. Na razie skupiłam się na Grzywsonie.

Badanie krwi zrobione po raz trzeci dało wynik 3,7 kreatyniny i 135 mocznika.
Mniej więcej wiemy już na czym stoimy.

W każdym razie - te wyniki nie są pomyłką, chociaż różnią się w szczegółach.

pixie65 pisze:
Amika6 pisze:
barba50 pisze:Ja też najprawdopodobniej w niedzielę będę w Lublinie Ale nie wpadnę (tym razem) miziać towarzystwa, bo to oficjalna wizyta u przyszłych teściów syna będzie Nijak się urwać

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO....
Amiko6, maueczarne zapraszam serdecznie
Barbo50 - może choć na jakiś spacerek uda Ci się wyrwać
My mieszkamy na LSM, a Ty gdzie będziesz?

maueczarne pisze:Mimo choroby i ja się mogę wprosić. Jak mnie ciotka pixie nie wpuści to wcisnę się oknem, jak kociaste

W takim razie przybywam

Będę po 15-tej (TŻ na działce, wieczorem dam znać dokładniejszą godzinę nalotu).

Barba50 kombinuj z tym spacerkiem :twisted:

... nalewka odfiltrowania, puchaty sernik w piekarniku ... może jeszcze coś ala'szarlotkę upichcę.
Maueczerne już się cieszę ze spotkania

Amika6 pisze:Barba50 kombinuj z tym spacerkiem ... nalewka odfiltrowania, puchaty sernik w piekarniku ... może jeszcze coś ala'szarlotkę upichcę.
Maueczerne już się cieszę ze spotkania

Amiko6...nie przesadzaj z tym pichceniem

Maueczarne skubnie albo nie skubnie, ja - nie powinnam, wyjdzie na to, że sama będziesz musiała spożywać :wink:

Sałatkę grecką wszystkie lubiom :?:

Wy mnie nie dołujcie, bo po pierwsze jeszcze nie wiem czy impreza w ogóle się odbędzie, a jeśli się odbędzie to nie mam jakichkolwiek szans oddalić się bardziej niż do drugiego pokoju w domu rodzinnym mojej przyszłej synowej :evil:

Buuuuuuuuuuu............ :cry:

To jakby impreza tam się nie odbyła :arrow:

wpadnij do nas, skoro zaplanowałaś przyjazd do Lublina :wink:

pixie65 pisze:Amiko6...nie przesadzaj z tym pichceniem
Maueczarne skubnie albo nie skubnie, ja - nie powinnam, wyjdzie na to, że sama będziesz musiała spożywać
Sałatkę grecką wszystkie lubiom

Ja pichcę dla Michaśki

, z cioteczkami podzielę się przy okazji :twisted:

Maueczernie nie będzie tylko dziobobać ... już ja Ją przypilnuję (w razie buntu tyłek małolacie przetrzepiemy :mrgreen:

)
Sałatki wszelakie bardzo lubię, byle nie z owocami morza (blee).

Barba50, jeśli przyjedziesz to przecież "swojego adoptusia" :wink:

Grzywkę musisz odwiedzić.
Synowa i przyszli swachowie na pewno zrozumieją. A jak nie, to zabieraj syna i uciekaj, bo to nie ta bajka :twisted:

Amika6 pisze:Synowa i przyszli swachowie na pewno zrozumieją. A jak nie to zabieraj syna i uciekaj, bo to nie ta bajka

Właśnie

Maueczarne będzie...

pixie65 pisze:
Amika6 pisze:Synowa i przyszli swachowie na pewno zrozumieją. A jak nie to zabieraj syna i uciekaj, bo to nie ta bajka

Właśnie
Maueczarne będzie... 8)

To może ja swojego Michała przyprowadzę

Ej, ej, kobity, ja mam tak chore gardło, że przełykać nie mogę a Wy chcecie mnie karmić? Nidyrydy, nawet na siłę. Chętnie łyknę wodę, bo nawet po herbacie mam taki atak kaszlu, że nie chcecie słyszeć

Jeśli to byłoby około 15 bądź po, to ja chętnie. To co ja mam wziąć skoro tak każda coś oferuje? :roll:

Edit. Amiko ja również bardzo cieszę się na spotkanie

A kwiatkowa nie pofatyguje się?

Amika6 pisze:To może ja swojego Michała przyprowadzę

O

To jest pomysł :idea:

maueczarne pisze:Ej, ej, kobity, ja mam tak chore gardło, że przełykać nie mogę a Wy chcecie mnie karmić? Nidyrydy, nawet na siłę. Chętnie łyknę wodę, bo nawet po herbacie mam taki atak kaszlu, że nie chcecie słyszeć Jeśli to byłoby około 15 bądź po, to ja chętnie. To co ja mam wziąć skoro tak każda coś oferuje?

Edit. Amiko ja również bardzo cieszę się na spotkanie

A kwiatkowa nie pofatyguje się?

Ja nie gospodyni i wiem, że mieszkanie Pixie nie z gumy, ale z cioteczką TCJ chętnie bym się spotkała i o Dyziakach pogadała.
Maueczerne soczku malinowego na przetarcie gardziołka mogę przywieźć

Pixie mam przyprowadzać Michaśkę czy nie? pasuje do Maueczerne czy nie bardzo?

Nożebosięzdenerwuję! Proszę mnie tu nie swatać. Ostatnie czego teraz potrzebuję to facet po tym moim exTFUnarzeczonym :evil:

To co mam wziąć? Może Klarę? :ryk:

Kochanieńka...Ty nie wiesz, co mówisz

Michał jest faaaaaaaaaajny...

Amika6 pisze:Ja nie gospodyni i wiem, że mieszkanie Pixie nie z gumy, ale z cioteczką TCJ chętnie bym się spotkała i o Dyziakach pogadała.
Maueczerne soczku malinowego na przetarcie gardziołka mogę przywieźć

TCJ wyjechana.
Kwiatkowa się nie odzywa od czasu, jak jej stolarza poleciłam...
Drogi się okazał

Amika6 pisze:Pixie mam przyprowadzać Michaśkę czy nie? pasuje do Maueczerne czy nie bardzo?

Hmmm...trzeba by ich na jakim neutralnym gruncie postawić :wink:

Najpierw oblookasz sobie Maueczarne, potem coś się wymyśli :ok:

maueczarne pisze:Nożebosięzdenerwuję! Proszę mnie tu nie swatać. Ostatnie czego teraz potrzebuję to facet po tym moim exTFUnarzeczonym

To co mam wziąć? Może Klarę?

Nożeszsięniedenerwuj, od dawna wiadomo, że klin najlepszym lekarstwem jest :twisted:

Kwiatkowa maluje chaupe :mrgreen:

Kiedy spotkanie?

DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

Kto przegląda forum