Skierniewicka banda i Księżniczka-wojna z chlamydią - lepiej

Księżniczka - oczko wbrew temu co na zdjęciu widać - lepiej. Z katarkiem W KOŃCU też się widocznie poprawia. Już nie ma zawalonego nosa, od czasu do czasu kicha, ale już nosem nie pociąga
Obrazek

Wieczorna toaleta Krzykacza i Szeryfka
Obrazek

Ale fajna sesja wieczornego mycia w koszyczkach :ryk:

Moja kochana Księżniczko, ZDROWIEJ :ok:

A ja dopiero doczytuję - wątek mi zwiał :oops:

Cieszę się, że Księżniczka ma się lepiej

Nigdy bym nie przypuszczała, że świerzbowiec może tak narozrabiać :evil:

Niech już sobie idzie precz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Księżniczko kochana, zdrowiej :ok:

Koszyczkowa myjnia jest przesłodkim widokiem :love:

Takie faaajne te koteczki

A ja bym tak sobie pozwoliła zamówić zdjęcie Tazzulca, jeśli można :wink:

można, można, popoluję dzisiaj na nią z aparatem

ale się puuucccują

na bal idą czy co? :1luvu:

a Księżniczka ze świerzbem
to chyba na ten czas
Świeżbiczka :wink:

a moze Królewna Świeżbka :mrgreen:

ruru pisze:a Księżniczka ze świerzbem
to chyba na ten czas
Świeżbiczka
a moze Królewna Świeżbka

Może tych propozycji jednak je nie przedstawię, ona tak ma, że jak coś się nie podoba w postępowaniu człowieka, to podgryza go w łydki :lol:

Wolę nie ryzykować

Księżniczka dostała dopyszkowo antybiotyk na chlamydię. Zobaczymy co będzie za 10 dni.
Nasza pani doktor kontaktowała się z dr Wrzoskiem w sprawie oczu. Świerzbowiec niekoniecznie musi być przyczyną tych ruchów gałek. Jak już ją wyciągniemy z chlamydii i po świerzbowcu oczka sie nie uspokoją, będzie miała pobrane osocze. I się zobaczy, co dalej będzie. Do dr Wrzoska jakoś tak mam większe zaufanie, niż do Lenarcika....
Póki co baba ma się dobrze - apetyt taki, że szok

. Wczoraj zajadałam się "metką tatarską". Oczywiście nie obeszło się bez kociego udziału. Dostały malutko, tak po odrobince, dla smaku. Ksieżniczka takie oczy zrobiła i tak się na mnie rzuciła z całą bandą, że.... wylądowałam na podłodze. Przewróciły mnie! Ale "metki" im nie oddałam :mrgreen:

Zdjęcia Tazzy postaram się dzisiaj wstawić. Zrobić zrobiłam, ale nie miałam sił ich obrabiać i wrzucać w neta :oops:

Ja od razu piszę, że na świerzbowcu sie nie znam. Poczytałam tylko w necie i trafiłam na wzmiankę o tym, że może powodować oczopląs.

Mimo wszystko, zadziwiona jestem, że taki mały wstrętny pajączek może powodować takie poważne objawy. Dlatego tez szukała bym dalej jeśli po wyleczeniu świerzobca oczopląs pozostał by. Bo chyba ten pajęczak nie uszkadza oczu na stałe? Wet powiedział że jak utłucze się cholerę to oczy powinny być ok?

powiedział, że to zależy od tego jakie spustoszenia zrobił. Może być tak, że jej tak zostanie i jak powiedział pan doktor "Należy się cieszyć, jeżeli nie będzie się pogarszać" (pogorszenie - czyli zaburzenia równowagi)

Mam nadzieję, że oczka się uspokoją, gdy pajączki się wyprowadzą :ok:

Zdrowiej, Księżniczko :1luvu:

Już się cieszę na fotki :love:

No to tylko trzymać kciuki aby było lepiej.aa nie gorzej :ok:

Dobrze, że masz zamiar iść na konsultacje do innego specjalisty. może wymyśli cos mądrego co da nadzieję :ok:

(przy moich Grochach diagnoza była powalająca :cry:

, konsultacje dały mi nadzieję i chęć do walki o ich zdrowie i życie

)

Ewa, do samego diabła pójdę, byle by tylko ją ratować

Tazzy - co prawda skromnie, ale ostatnio ciężko zrobić jej zdjęcie. Jest tak pełna życia i energii, że szok
Obrazek

Ale piękne kocio! W samych oczach mozna się zakochać :1luvu:

dlatego to moja jedna z trójki ukochanych kotów

mała wścieklica
Obrazek

Skierniewicka banda i Księżniczka-wojna z chlamydią - lepiej

Kto przegląda forum