Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 22, 2010 19:15 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

I mordki drą że chcą na ręce :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 19:31 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

Przeklejam tu, może ktoś go kojarzy :

nika28 pisze:Dzisiaj rano do osiedlowego sklepu spożywczego przybłąkał się stary, niewielki rudy kundelek, prawdopodobnie niedowidzący !
Czy ktoś z Łodzi go poznaje ? Został znaleziony na Chojnach.
Pies miał dzisiaj trafić do schroniska, ale w ostatniej chwili zabrałam go do siebie. U mnie może być do jutra ! :cry:
Miał na sobie czarną obróżkę z informacją że był szczepiony na wściekliznę w 2007 roku. Dzwoniliśmy do lecznicy, ale nie mają bazy danych.
http://img222.imageshack.us/img222/8996/rudy057.jpg
http://img835.imageshack.us/img835/9285/rudy055.jpg

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 20:39 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

bordo pisze:ja robiłam, a raczej tylko wycinałam dziurę i oklejałam juz gotowe steropianowe pudła, tylko te pudła bardzo cięzko zdobyć

nawet płaciłam jednej pani za budkę bo to oklejenie tez kosztuje, ale fajni ludzie pokradli budki

myślę ze budy powinny być podpisane ze stawia je jakas organizacja i nr tel


TŻ tak zaczął kombinować, żeby zrobić coś solidnego, w rodzaju domku z płyty usb, wyklejonej styropianem. Znalazłam wątek Praksedy o robieniu domków, tam jest dużo dobrych rad.
Kurczę, tylko to bez sensu wydać kasę, narobić się, a za dwa dni ktoś ukradnie. Chyba, żeby znaleźć jakieś zaciszne miejsce np. taki mini-ogródek pod blokiem otoczony żywopłotem. Tam budka nie rzucałaby się w oczy. Może byśmy się umówili na "wizję lokalną" w tym miejscu, gdzie chciałabyś postawić budki i pomyśleli, gdzie je ustawić ?
Podpisać można, oczywiście, ale jak jakiś baran bedzie chciał ukraść, to i tak to zrobi.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 21:20 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - 3/4 sukcesu i 1/4 porażki :((

Georg-inia pisze:
annskr pisze:Dzisiejsza informacja z lecznicy - maluszki jedzą, no nie martw się, będzie dobrze.


jedzą i są stanowczo "lepsze" niż dwa dni temu: oczka żywsze, patrzą za człowiekiem, nie leżą już jak szmatki :ok:


:ok: :ok: Tak trzymac :)
Ostatnio edytowano Sob paź 23, 2010 10:28 przez Azuki, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Azuki

 
Posty: 16
Od: Śro paź 20, 2010 16:48
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 23, 2010 9:21 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

Pisiokotku, wysłałam Ci maila z opisem budki, jaką robiłam.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 23, 2010 10:33 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

Obejrzałam sobie. Pomysł fajny, prosty w montażu. Teraz tylko kupić arkusz styropianu (pewnie jest w Castoramie czy Praktikerze), no i popróbować.
Ale przez to wejście to nie będzie wiało za bardzo ? Jakaś taka duża ta dziura jest.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 23, 2010 11:49 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

Styropian jest w typowych arkuszach 0,50*1,00m i w różnych grubościach. Ceny tam podane raczej niewiele się zmieniły.

Dziura może być mniejsza, akurat ta budka miala jeszcze wewnętrzna przegrodę z otworem protiwpołożnym, no i robiona byla dla sporego (w przekroju) Pufffcia :wink:



Wczorajsze popołudnie –

Po pracy na Felsztyńskiego po ostatnie, czwarte kocię z ul.Skrzywana

Obrazek


I dla porządku – zdjęcia złapanych tak przy okazji polowania na kociaki koteczek – burasia zagadująca i bystra króweczka

Obrazek Obrazek


Potem przez cale miasto do Kochanówka – pani wyprowadza się z mieszkania służbowego, karmi tam półdzikie koty, chce je zostawić chociaż wysterylizowane, bo zabrać ze sobą nie może.. Cztery „półdzikie” koty pakujemy spokojnie rączkami do kontenerów, trzy kręcą się w pobliżu, ale załapią się na następny kurs – nie mamy w co pakować. Jeszcze dwa poznaję po naciętych uszkach – to te, co przy poprzednich łapankach w końcu sierpnia wsiadły mi do samochodu. Dzikusy :roll:
Roczny rudasek, półroczna szylkretka w ciąży, ok.1,5-2letnie kocurry piękne i czarne – strasznie żal wypuszczać je tam z powrotem…

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Kocurek z Julianowskiej, jeden dwóch nowych w piwnicy p.Łucji – odsypia po zabiegu

Obrazek


Wieczorkiem podjechałam jeszcze zabrać klatkę od pani z Urzędniczej 10 – lecznica dala pani mój telefon ponad pół roku temu, pani dzwoniła kilkakrotnie, za każdym razem tłumacząc, że nie ma czasu / warunków łapać. Pod blokiem dwa kocurki i kotka, mocno oswojone. W końcu dwa tygodnie temu pani „dojrzała”, bo sąsiadka wyraziła chęć wzięcia najbardziej oswojonego kocurka do domu, więc zawiozłam klatkę. I wczoraj pani chciała ją oddać, bo koty się nie łapią. Czekam pod blokiem na panią z klatką, widzę dwa koty, potem trzeciego. Pani z klatką zeszła, nastawiłam ją, po kwadrancie kot siedzi. Ale czy to ten, co chce sąsiadka? A jak nie ten, mam wypuścić? Pani nie wie, pani ma dość tego łapania (kwadrans). Zabieram kota do lecznicy, ustalam, że rano pani ze swoim kontenerkiem przyjedzie po niego, zabierze też klatkę, żeby złapać dwa pozostałe. Dziś telefon - kot w domu u sąsiadki, kontenerek pożyczony z lecznicy, klatka u pani, kiedy przyjadę je zabrać? Bo pani łapać już nie będzie. Zła wyjaśniam, że nie prowadzę przedsiębiorstwa transportowego, nadmiarem czasu też nie dysponuję, klatkę i kontenerem ma odwieźć do lecznicy sama, i jeśli nie będzie łapać następnych kotów – zapłacić za kastrację tego delikwenta. Pani oburzona zrywa połączenie.
To wczorajszy delikwent, dziś już w domu, mam nadzieję, że na stale:

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 26, 2010 10:54 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 23, 2010 12:04 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

I raporcik poranny o trójeczce z Skrzywana - wczorajszy <nabytek> dziś do nich dołączy.

Dzisiaj już oporządzone. Chyba wszystkie załatwiają się do kuwety, bo pielucha tylko leciutko zasikana.
Zaczynają się bawić zabawkami w klatce, za chwilę ich wypuszczę. Wczoraj musiałam dwa razy odsuwać łóżko (pod nim mam pudla z papierami), bo się tam powciskały. Teraz wejście jest zabezpieczone i mają całą resztę pokoju na harce. Z dużymi kotami na razie nie chcą się bawić.
Uszy mają praktycznie super, oczy też mi się podobają. A ta ostatnia to prawdziwa dzika bestia. Misiaka z niej nie zrobię, ale na pewno wyprowadzę na porządnego kota…
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 23, 2010 16:23 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

psiokotku, na wizję lokalną mozemy się spotkać,
kociaste dziś po sterylce odwiozłam ( transport dzięki ROMIE)
wypłoszenie jest tam teraz wilkie

a teren i ludzie przyjazni kotom, ogródek podbalkonowy otoczony żywopłotem

ja tez chcę zobaczyć propozycje na budką od annskr
Ostatnio edytowano Nie paź 24, 2010 21:47 przez bordo, łącznie edytowano 1 raz
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 23, 2010 17:37 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

bordo pisze: a teren i ludzie przyjazni kotom, ogródek podbalkonowy otoczony żywopłotem


ooo, o coś takiego mi chodziło. Jak mówisz, że takie miejsce jest, to już nie będziemy jeździć, szukać, robimy budę :D Jak już mam wydać ładne kilka dych to fajnie byłoby, żeby ta budka trochę postała. W bloku obok mnie kilka lat temu mieszkało kilka kotów (kotek dokładnie). Dwie babki, które się nimi opiekowały i dokarmiały, posterylizowały je i zrobiły im w takim właśnie ogródku podblokowym mieszkanko (stare szafki kuchenne wyłożone strypianem i takie tam). Wysoki żywopłot zasłaniał wszystko, nikogo w oczy nie kłuło.
W przyszły weekend (muszę poczekać do pensji) kupimy co trzeba i spróbujemy coś ładnego zrobić.

daj maila, to wyślę Ci projekt budki od Annskr.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 24, 2010 16:36 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

Do aga-lodge :D
Napisałam do Ciebie na PW w sprawie DS dla kotka niebieskiego z okami do leczenia. Nie wiem, czy znalazł już domek, jeśli nie chętnie z naszym niebieskim Pamirkiem znajdusiem się z nim "zakolegujemy" :ryk:
pozdrowionka!

ahnija

 
Posty: 267
Od: Pt lip 16, 2010 14:02

Post » Nie paź 24, 2010 20:30 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

tak juz ma domek :D a raczej czekam na niego i mam nadzieje ze trafi do mnie jak najszybciej :P :) bo póki co jest leczony :) oczka ma juz chyba zdrowe ^^
Obrazek

Azuki

 
Posty: 16
Od: Śro paź 20, 2010 16:48
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie paź 24, 2010 21:02 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

wszyscy chcą niebieskiego,
przecież umaszczenie nie jest najwazniejsze,
charakterek i serduszko jest wazne

no i trzeba pamietać ze KOTY NIE SĄ SAMOTNIKAMI, jak juz brac to najlepiej 2, wtedy świetnie się bawia, śpią wtulone, myją się wzajemnie i co najwazniejsze mają w pełni szczesliwe zycie

i powiem z doświadczenie, ze dwa kotki to mniej problemów niz z jednym SERIO
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 24, 2010 21:28 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

bordo pisze:wszyscy chcą niebieskiego,
przecież umaszczenie nie jest najwazniejsze,
charakterek i serduszko jest wazne

no i trzeba pamietać ze KOTY NIE SĄ SAMOTNIKAMI, jak juz brac to najlepiej 2, wtedy świetnie się bawia, śpią wtulone, myją się wzajemnie i co najwazniejsze mają w pełni szczesliwe zycie

i powiem z doświadczenie, ze dwa kotki to mniej problemów niz z jednym SERIO

Całkowicie się z tym zgadzam. Maluchy powinny być obowiązkowo wydawane po 2 :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A annskr jest skromna, więc nie wspomniała nawet, że przy okazji transportowała mi kocura złapanego na Wólczańskiej 21 do lecznicy i z lecznicy i odwoziła koteczkę, którą podrzuciłyśmy do Ani CC i Ani Zmienniczki na sterylkę - jako oswojoną wzięła ją na tymczas Dorcia! Aniu, DZIĘKUJĘ! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69548
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 25, 2010 8:07 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

No właśnie, wszyscy chcą niebieskiego... telefon też o niego mialamm
A w lecznicy dwa rudaski - malutki i kilkumięsieczny
Maleńkie sreberka, trikolorki
o "zwykłych" czarnuszkach i buraskach nie wspomnę... :roll:

Trzyletni śliczny i miły czarnuszek, zabrany jako szkielecik spd Światowida, pani, od czerwca tak marnienie - mówią karmiciele. Żedn nie pomyslala nawer o pomocy dla kota - za to na mnie nawrzeszczeli, że łapię, teraz telefonów nie odbierają. Kot wyleczony, potrzebuje domu, tam wrócić nie może - nie dawal sobie rady..

Szkielecik burasek oddany, bo chory a leczenie (operacja?) za drogie - musi znaleść kącik, gdzie choć trochę przytyje - za chudy na operację...

W dt - pełny wybór wiekowo i kolorystyczne....


Po pracy jadę na działkę mojej mamy i siostry - są tam podobno trzy oswojone chore koty, jeden bez oka....
Pomysłu nie mam....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, quantumix i 105 gości