Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

kalair pisze:można?

Jasne że można

Dzięki serdeczne za Mysiulę :kitty:

Jest przepiękną damą!

Cóż więcej można powiedzieć, tylko się zachwycać!

Martusiu! wybrałaś największą rozrabiakę w całym miocie!
Ona pierwsza wypełzła z kotnika, pierwsza poszła do kuwetki, i wyszła góra z kojca. A jak już wyszła.... to była wszędzie gdzie nie powinna.
Teraz też jest niezmordowana w gonieniu zabawek i zaczepianiu dużych kotów. :mrgreen:

ja zawsze miałam tendencję do miłowania nieprzeciętnych egzemplarzy :mrgreen:

No to wychodzi na to, że Natasza nikomu się nie podoba :cry:

Szura pisze:No to wychodzi na to, że Natasza nikomu się nie podoba

Satyrowi bardzo się podoba

i domaga się honorowego członkostwa dla Księżniczki w Neva Clubie :mrgreen:

Miłej ,spokojnej nocki dla slicznych Futerk :1luvu:

Szura pisze:No to wychodzi na to, że Natasza nikomu się nie podoba

Czyli Natka? Ależ śliczna jest!!! :kotek:

Witam porannie :surprise:

, koty mi spać nie dały :twisted:

kalair pisze:
Szura pisze:No to wychodzi na to, że Natasza nikomu się nie podoba

Czyli Natka? Ależ śliczna jest!!!

Ja wiem, że przy kilku kociętach na tą samą litere łatwo sie pomylić

Natka to chłopak zdrobnienie od Nataniel! Rudy nevek.

Nataniel Słońce Sajan*PL czyli Natka

Natasza Słońce Sajan*PL

Nataszka- zwana Sroczką lub Śpiewaczką operową

Pannica wyróżnia się tym, że kradnie wszystko! Moje okulary, ołówki, gumki,papier toaletowy, pilota od telewizora, telefon kom i co tam nieopatrznie zostawię na stole. Gaduła z niej , kłoci się z nami strasznie

Głosik ma wysoko ustawiony i potrafi jeden miauk ciągnąć długo a przejmująco. Lubi jeść

Gratulacje dla Satyra :ok:

Ma oko, kicia jest śliczna

O masz, Satyr zawsze miał szczęście do niemiłosiernie rozgadanych gaduł :lol:

Szura pisze:No to wychodzi na to, że Natasza nikomu się nie podoba

Ewuś,ależ podoba się!,ale co ja zrobię,że te szare panny najbardziej mi sie podobają? :1luvu:

Witam Słiczności :1luvu:

Młodziaki psocą strasznie :cry:

Dzisiaj w nocy ściągnęły szlafrok Moniki. Wyjęły wszystko z kieszeni, kluczyki od szafki w łazience (trzeba ją zamykać bo nauczyły się otwierać i wyrzucają wszystkie ręczniki) gumki do włosów, chusteczki higieniczne i najważniejsze, papierosy(dobrze, że nie wypaliły

) Rozwłóczyły to po całym pokoju :cry:

. Jak by tego było mało, Natan skacząc na kuchnię gazową odkręcił gaz

. Dobrze, że natychmiast Monika usłyszała, że syczy i zakręciła. Teraz główkujemy jak zabezpieczyć kuchenkę przed tą cholerą psotną :evil:

To macie wesoło :ryk:

Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Kto przegląda forum