
Moderator: Estraven
Niestety nie mogłam go osobiście odwieźć do lecznicy ale myślę, że jutro znajdę chwilę żeby go odwiedzić. Jak na prawie rok spędzony w schronie, kić ma się całkiem dobrze. Trzeba go odchuchać i do domku. 



Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt i 56 gości