Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 21, 2010 23:07 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

MALUSZEK ZDROWY! ale też dostaje zapobiegawczo do uszków maść.
Podrapana jestem niemiłosiernie. Ale jak mają coraz czystsze uszy to miło popatrzeć. Iza nie wiem, czy trzeba. Zapłaciłam 200 zł, [poradze sobie, na jedzenie mamy]
Za miesiąc wraca Kasia to podreperuje mój budżet. Ale dziękuje.
mały zostanie chyba u nas, nie mam chętnego a takie to małe kochane, że szkoda się rozstawać, poza tym już mnie nie budzi w nocy na jedzenie, to nie ma z nim kłopotów żadnych.
Obrazek BERECIK, czekam Twojego miauknięcia za drzwiami....Obrazek

kaska0980

 
Posty: 127
Od: Czw cze 17, 2010 23:59
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 21, 2010 23:09 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

taizu pisze:Z mojego doswiadczenia karmicielki tez wynika, że dla dorosłego "dworowego" kota najlepszym probiotykiem jest dobre, solidne jedzonko :ryk:
U nas dzisiaj padał snieg. Właściwie z deszczem i zaraz stopniał, ale przez trochę było całkiem biało... Kotka z pracy, która , zdarzało się, jadła po 40 dkg dziennie 8O , teraz juz je tylko 1 saszetkę 10 dkg i chowa się gdzieś w piwnicach. Może tam ktoś jej daje? W zeszłym roku było podobnie.
Pod blokiem Zbój leży w budce tymczasowej: 2 kartony włożone jeden w drugi i owiniete folią, z góry okryte gumową wycieraczką, z tyłu - oderwanym wezgłowiem tapczana i płotkiem, wszystko pod krzakami - jednym slowem świetny kamuflaż miejski :ryk: On najwyraźniej lubi obserwować z budki swiat, takie wejście, jak na zdjęciu, z dłuzszego boku, byłoby najlepsze.
Iza, Twoje i małżonka budki to po prostu merce albo i maybachy wśród budek :1luvu: Żeby tylko się do niej wcisnął, Kocilla jeden!


Zdecydowanie dobre regularne jedzonko to podstawa. :D Zgadzam sie w zupełności. :D
Szkoda ze Zbój musi czekać.... :| On tam nie marznie w tym kartonie? Dałas mu jakiś cieplutko polarek?. Budka dla niego będzie normalnej długości. Tylko bez scianki działowej i z jednym otworkiem przy zewnętrznej krawędzi.No i otwór chyba trochę wiekszy niz standart?

Zle ze śnieg juz spadł. :| Bardzo zle ze tak szybko..... :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 21, 2010 23:13 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

kaska0980 pisze:MALUSZEK ZDROWY! ale też dostaje zapobiegawczo do uszków maść.
Podrapana jestem niemiłosiernie. Ale jak mają coraz czystsze uszy to miło popatrzeć. Iza nie wiem, czy trzeba. Zapłaciłam 200 zł, [poradze sobie, na jedzenie mamy]
Za miesiąc wraca Kasia to podreperuje mój budżet. Ale dziękuje.
mały zostanie chyba u nas, nie mam chętnego a takie to małe kochane, że szkoda się rozstawać, poza tym już mnie nie budzi w nocy na jedzenie, to nie ma z nim kłopotów żadnych.


Dużo wydałaś . :| Faktycznie. :| Wiesz co to moze po połowie? Moze nasze Kochane Dziewczyny dorzuca pare groszy, ja dorzucę i chociaz stówkę dla Was uzbieramy. W koncu jakby nie patrzeć, uratowałaś dwa kociaki. Myślę ze to bedzie dobre rozwiazanie.Super ze kociaczek zdrowy. :D :D A odrobaczałaś juz pastą?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 21, 2010 23:19 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kochani potrzebna nam stówka dla Eryki, zeby pokryć choć połowę Jej wydatkow u Weta. Przypomnę Eryka dała dom i schronienie, cieplo i miłość 4 kotom i dwóm psom. :D W tej chwili ma też kotka którego hoteluje. Pomogła dwóm naszym kotkom, :1luvu: które dzięki Niej mają dom, ciepło i opiekę. :1luvu:

Jest sama. W tej chwili nie ma nawet Kasi z ktora mieszka.

Prosimy o drobne wpłaty, żeby uzbierać ta kwotę. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 21, 2010 23:24 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

malego wetka odrobaczyła w zeszłym tygodniu, chłopaki dostali tabletki, ale musze jeszcze raz isc, cos mówiła, że muszę przyjść jeszcze raz. to tak się robi etapowo? nie znam sie.


Boże Iza głupio mi, ja napisałam o tym, żeby tak tylko, podzielić sie wiadomościami.
Obrazek BERECIK, czekam Twojego miauknięcia za drzwiami....Obrazek

kaska0980

 
Posty: 127
Od: Czw cze 17, 2010 23:59
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 21, 2010 23:27 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

kaska0980 pisze:malego wetka odrobaczyła w zeszłym tygodniu, chłopaki dostali tabletki, ale musze jeszcze raz isc, cos mówiła, że muszę przyjść jeszcze raz. to tak się robi etapowo? nie znam sie.


Boże Iza głupio mi, ja napisałam o tym, żeby tak tylko, podzielić sie wiadomościami.


Tak za dwa tygodnie musisz powtórzyć odrobaczenie. Potem co pół roku. Ale zawsze jedna dawka, potem druga za dwa tygodnie.

Głupio? Daj spokój. Masz spore wydatki i Wielkie Serce. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 21, 2010 23:35 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Okropna noc dzisiaj. :| Mokro, zimno, porywisty wiatr. :| Od jutra muszę zaczać grzać kociakom w altance i zabezpieczyć okna i dżwi. Prawde mówiąc bardzo sie boję, jak to bedzie pożniej..... :(
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 21, 2010 23:37 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

A no widzisz to o to chodzi.

Iza ja wiem, że zwierzeta to odpowiedzialność i tak bez przemyślenia nie powinno się ich brać, bo w razie choroby, czy coś to nie mozna patrzeć na ich cierpienie, tylko leczyć. A bez kasy to niewykonalne. Skoro zgodziłam się wziąc te dzieciaki,to jestem swiadoma wydatków.

Pan B dostał też taki środek na kark, jakąś taką maśc. W małej tubce. mam nadzieję, ze mu to nie zaszkodzi, czytałam, że to jest bardzo inwazyjny środek. Nazywa się stronghold.
Obrazek BERECIK, czekam Twojego miauknięcia za drzwiami....Obrazek

kaska0980

 
Posty: 127
Od: Czw cze 17, 2010 23:59
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 21, 2010 23:39 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Idę trochę pomalować i odpoczać. Dobranoc Dziewczyny. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 21, 2010 23:45 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

kaska0980 pisze:A no widzisz to o to chodzi.

Iza ja wiem, że zwierzeta to odpowiedzialność i tak bez przemyślenia nie powinno się ich brać, bo w razie choroby, czy coś to nie mozna patrzeć na ich cierpienie, tylko leczyć. A bez kasy to niewykonalne. Skoro zgodziłam się wziąc te dzieciaki,to jestem swiadoma wydatków.

Pan B dostał też taki środek na kark, jakąś taką maśc. W małej tubce. mam nadzieję, ze mu to nie zaszkodzi, czytałam, że to jest bardzo inwazyjny środek. Nazywa się stronghold.


Kochana zwierzęta mają u Ciebie bardzo dobrze. Maja opiekę, dom, dobre jedzenie. :D Ciepło bliskiej Osoby. :D Kazdemu moze się zdarzyć, że wydatek jest troche za duzy jak na jego mozliwości w danym momencie.Kociaki dostały co trzeba i to najwazniejsze. Nie martw sie na zapas.Zrobie Bazarek. Chcę Pomóc, zeby się zrewanżować. :D Gdyby nie Ty, Pan Bieda marzłby teraz pod krzakiem :| a malutki kociak, nie miałby gdzie sie podziać... :| I moze jeszcze coś. Widzisz jakis czas temu bardzo prosilam o Pomoc dla czterech maluszków od Bezdomnego. Dwa znalazły przypadkiem dom. Jeden z tych domów taki sobie. :| Ale jeden kociak zaginał. :| Sliczny biało bury kociak. Poszedl szukać lepszego świata.....i wieść o nim zagineła. :|Został tylko ostatni z czwórki rodzeństwa.

Jest takie powiedzenie" Kto szybko daje, ten dwa razy daje" Myślę że rozumiesz. Twoja Pomoc była błyskawiczna. :1luvu:

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt paź 22, 2010 0:18 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

iza71koty pisze:
Jest takie powiedzenie" Kto szybko daje, ten dwa razy daje" Myślę że rozumiesz. Twoja Pomoc była błyskawiczna. :1luvu:


Dziekuję
Obrazek BERECIK, czekam Twojego miauknięcia za drzwiami....Obrazek

kaska0980

 
Posty: 127
Od: Czw cze 17, 2010 23:59
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt paź 22, 2010 9:11 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Melania po przyjściu do mnie była odrobaczana Strongholdem. Nawet nie zauważyła tego faktu i nie było żadnych komplikacji, ani działań niepożądanych. Też czytałam, że stronghold jest bardzo silnym środkiem i mogą być kłopoty, ale to nie reguła. Drugi raz odrobaczałam Profenderem i też było wszystko ok.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt paź 22, 2010 10:02 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Dwa dni temu na Tęczy, nogi sie pode mną ugieły na wskutek tego co zobaczyłam. :| Byłam przekonana że Karmicielka, która co prawda nie przyjeżdza juz teraz codziennie i Gospodarz, przeczytali informacje, które umieściłam w dwóch miejscach, dotyczace tego aby nie karmić kotów przy kocich schronieniach, bo niestety wiaże sie to z bezpośrednim zagrozeniem ich zycia. :|

No i tak dochodzę dwa dni temu do miejsca gdzie karmię Fifi i co widzę. Jej budka, w której kicia już zamieszkała, wywleczona do połowy z jężyn, a obok wybudowana stołówka pod plexą. :| To robota Karmicielki, bo ona sie lubuje w robieniu takich prowizorek na patyczkach.Wkurzyłam się jak nie wiem co, tym bardziej że Fifi przyszła z innej strony i była mokra. Wczesniej Fifi odnalazła ta budkę w jeżynach, która dla niej tam schowałam. Mimo deszczu wychodziła sucha, cieplutka, zadowolona i się przeciagała. Pomyślałam sobie, niech na razie posiedzi jeszcze i zobaczymy jaka będzie sytuacja. Jak zauwaze coś nie pokojacego zabiorę kicię na moja działke.
Z kociej stołowki przy budce usunęłam trzy miski, dwie z jakimiś resztkami, trzecia pusta i wyniosłam z dala pod drzewo.Właśnie w tym miejscu widziałam ostatnio borsuka, który zaatakował kocurka, czekajacego na mnie. :|

Zadzwoniłam do Karmicielki wczoraj, po tym jak z trudem odszukałam jej numer telefonu. Odebrał Mąż i to on ze mną rozmawiał. Od samego początku był nie miły i wręcz wrogo nastawiony. :|
Opowiedziałam o borsuku i o tym, ze to co robia pozbawione jest sensu. Już w ubiegłym roku prosiłam ,aby nie karmić kotów przy ich schronieniach. Powiedziałam że jeśli Zona nie zaprzestanie budować stołówek przy kocich budkach, ja zabiore wszystkie budki, które tam postawiłam i koty zostaną bez niczego. :| W takiej sytuacji celowe narazanie życia, wydaje mi się czymś gorszym niż zupelny brak schronienia ,niestety. Powiedziałam tak celowo, żeby w koncu dotarło że robią zle i jeśli to się nie zmieni ,to ja przestaję wogóle jeżdzić na Tęcze, bo dość mam juz zbierania zmasakrowanych kocich ciałek. :| Pan stwierdził że bredzę, że nie ma zamiaru wogóle ze mna rozmawiać i się wyłączył. :| Potem juz telefonu nie odbierał.No i tak wygląda współpraca..... :| :|

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt paź 22, 2010 10:06 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Dzisiaj się zorientuję jak wyglada sytuacja z dwoma sypialniami. To znaczy czy druga Biedroneczka zamieszkała :roll: i czy ta która wczoraj montowałam, została przez kogoś zamieszkana. :roll: Chciałabym dzisiaj zamontować trzecia budkę. Jeśli pogoda i warunki mi pozwolą. Na razie jest nie ciekawie i pogoda nie wyrazna. :| Noc była bardzo zimna i wiał silny wiatr. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31584
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt paź 22, 2010 10:28 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Oczywiście, Izo, że dałam do tymczasowej budki ciepłą wyściółkę. Pewnie dziś trzeba będzie wymienić, bo pada. Tak, myślę, ze wejscie dla Zbója powinno być większe niz normalnie. Nie jestem pewna, czy w zwykłej dziurze on sie rzeczywiście nie mieści, czy ma opory psychiczne, bo kiedyś w ciasnym miejscu ugrzęznął, ale do kociej piwnicy chyba nie wchodzi. Albo woli marznąć niż być z innymi kotami w jednym pomieszczeniu - też mozliwe
Jakiś grosik na malucha podeślę po XI, ale w tej chwili muszę się ograniczać, bo jadę w delegację i muszę mieć za co :mrgreen:
To co piszesz o karmicielce i jej mężu to okropne. Ja po prostu nie jestem w stanie nie to, żeby zrozumieć, ale wyobrazić sobie toku myślenia ludzi :(
Trzymajcie sie cieplutko
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 21 gości