Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 21, 2010 10:24 Re: Łódź 167+315+266 - 4 małe chore na ulicy, potrzebny dt !!

gosiaa Dzięki wielkie, postaram się dziś o zdjęcie i bezpośredni telefon do Właścicielki Koty

annskr pisze:Przekazałam znajomym karmiącym koty tuż przy kościele - na podwórku za nim.
Co z dwoma pozostałymi maluszkami?

Dziękuję! Może skoro tam karmią koty, to kicia się do nich przyplącze.
2 kociaki zapchlone pojechały do schronu :(

gyisha

 
Posty: 58
Od: Wto sie 24, 2010 22:28

Post » Czw paź 21, 2010 11:55 Re: Łódź 167+315+266 - 4 małe chore na ulicy, potrzebny dt !!

gyisha pisze:2 kociaki zapchlone pojechały do schronu :(
:( :(

Z innej beczki - podobno złapal sie trzeci z Felsztyńskigo - Skrzywana, panowie z firny zadziałali.

DT !!!!!
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 14:12 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - połowa sukcesu czy porażki?

Ooo..to takie cuda Eliza ma :1luvu:
Mówiłam przez tel. Elizie ,żeby zalogowała się na miau , powiedziała ,że to zrobi ,ale kiedy indziej ,bo obecnie czasowo nie wyrabia.
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 22:56 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - połowa sukcesu czy porażki?

Dziewczyny, mam zdjęcia:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo proszę o przekazanie dalej do osób karmiących tam kociaki.
Jakby coś to piszcie na PW, albo tutaj, cały czas zaglądam z nadzieją. Na PW mogę w razie czego podać mój numer tel.

Gdzie jeszcze można to ogłosić, kogo się zapytać?

gyisha

 
Posty: 58
Od: Wto sie 24, 2010 22:28

Post » Pt paź 22, 2010 7:41 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - połowa sukcesu czy porażki?

Gyisha, a okolica ogłoszeniami oklejona? Sklepy, klatki schdowe, przystanki?

Felsztyńskiego-Skrzywana
Wczoraj od rana dzięki właścicielom posesji czatowaly dwie katki, pani karmicielka dala się przekonać i nie nakarmiła. I w ciągu dnia złapał się trzeci kociak. Podjechalam tam o pracy po maluszka, pry klatkach kręcła się wyraźnie glodna czarno-biała kotka - znam ja od pierwszej łapanki, wyjadala z klatek, nigdy nie weszła za daleko. Tym razem widać było że jesty glodna i nieco zdesperowna - pczekalam trochę. W miedzyczasie przyszedł krówek Miś (ciachnięty), pogadał ze mną, dostał co-nieco, kotka podbiegła, ale Miś nie podzielil się - sam połknął przekąskę w pośpiechu. kotka wrocila do klatki - siegała do zapadki łapka, wychodziła, kręcila się. W końcu podjęła decyzję - weszła porządnie do klatki.
Małe czarne po przeglądzie wet pojechalo do dt, kotka juz ciachnięta.


Dziś po pracy jadę do Kochanówka - stadko 8-10 kotów, podobno kilka można rękami do kontenerka.
Kciuki poproszę.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 8:23 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - 3/4 sukcesu i 1/4 porażki :((

I raporciek do trójki ze Skrzywana
"W nocy łaziłam, więc o 2 dałam im jeść. Także do 7 był spokój. Suche wchodzi marnie. Teraz od godziny chodzą sobie po pokoju. Najpierw w dziurze, teraz ogólnie wszędzie. Ta nowa fuka i prycha na mnie, ale nie drapie. Chałupę mają posprzątaną, zdjęłam im dach, to mogą swobodnie iść jeść, do kuwety itp.
A za chwilę bierzemy się za uszy i oczy."



Pozostałe maluszki - w lecznicy pod troskliwym i czujnym okiem obu Ań
kolorowa piątka z Felsztyńskiego - mozolnie leczy kk
czarny i niebieski z Popiela - smętne, bez apetytu, za to z grzybem

trzeci (czarny) z Popiela na razie u mnie w kontenerku, ma się dobrze, grzyb też - nie dołączamy go w tej chwili do rodzeństwa, póki się sytuacja zdrowotna nie wyklaruje.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 9:33 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - 3/4 sukcesu i 1/4 porażki :((

Te maluchy w lecznicy są cudne, siedzą przy kratce klateczki i płaczą, wyciągają łapeńki i próbują się przecisnąć żeby się dostać do ludzia który stoi po drugiej stronie, kochane wróbelki :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 10:07 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - 3/4 sukcesu i 1/4 porażki :((

gosiaa pisze:Te maluchy w lecznicy są cudne, siedzą przy kratce klateczki i płaczą, wyciągają łapeńki i próbują się przecisnąć żeby się dostać do ludzia który stoi po drugiej stronie, kochane wróbelki :1luvu:


tak, cudne są.
A jak biegają po szpitaliku to wszystkie jak jeden mąż z antenkami do góry i mruczanko :1luvu:
niebieska jest bosska :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 10:24 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - 3/4 sukcesu i 1/4 porażki :((

Przyłączam sie do wątku bo staram sie nad opieka nad niebiskim kociętem :) Caly czas siedze jak na szpilkach :P myslac czy bedzie zdrowe! :oops: :oops: :oops:
Swoja droga czy moge jakos pomoc ?? jestem z Olsztyna nie bardzo mam jak dotrzec do Łodzi, ale moze finaansowo? lub cos czego potrzeba? :kotek:
ehhh nie moge sie go doczekac :)))
Obrazek

Azuki

 
Posty: 16
Od: Śro paź 20, 2010 16:48
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 22, 2010 11:09 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - 3/4 sukcesu i 1/4 porażki :((

Dzisiejsza informacja z lecznicy - maluszki jedzą, no nie martw się, będzie dobrze.

Azuki, pomóc zawsze możesz - pomoc zawsze potrzebna, konto znajdziesz na http://www.foranimals-lodz.pl.

Był telefon - na Skrzywana złapal się zapał się czwarty kociak.

Na razie na tym kończę moje perygrynacje w tamten (odległy) rejon miasta, złapałam stamtąd w sumie 5 kotek i kocurka + 4 kocięta (nie liczę 5 dorosłych i 5 maluszków z Felsztyńskiego 20), resztę zostawiam karmicielkom, maja mój telefon - na pewno co najmnej jedno czarne coś ma uszka całe. Deklaruję pomoc - zawiozę klatkę, zabiorę kota i odwiozę po sterylce gotwego do wypuszczenia, nie mogę sobie czasowo pozwolić na czekanie przy klatce, nie wyrabiam.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 14:13 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

Milo slyszec dobre wiadomosci :))
Jesli chodzi o pomoc to napewno pomoge :) juz bylam na stronie i przeczytalam co i jak!
Obrazek

Azuki

 
Posty: 16
Od: Śro paź 20, 2010 16:48
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 22, 2010 17:12 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

a ja o swoich DZIKICH kotach na RETKINI:

budki mozna postawić, mieszkańcy bloku nawet pozwalają kocicom kocic się na balkonach, a nawet jeden pan (pijak) pozwolił na pobyt rodzinki w jego domu ( bo kotka przeniosła dzieci do pokoju), ale jak zaczęły biegać wykopał towarzystwo na dworek

w tym długim bloku bytują 3 stada: pierwsze-"czarne dorodne z trzema maluszkami", drugie- "niemal oswojone pingwiny" , trzecie- "czarne nisko osadzone wypłosze", te trzy stada walczą ze sobą, kazde stado w liczbie 5-6 kotów bytuje pod innym balkonem

karmienie kotów: ludzie wywalają przez balkon rózne resztki i koty łażą i szukają, ale nie są szkieletami, wyglądaja dobrze z tym ze ludzie juz wiedzą ze zima wytrzebi połowę towarzystwa a powodem będzie głód, bo nie są w stanie wykarmić tych 15-20 kotów

łapałam z BORÓWKĄ w czwartek i złapałysmy tylko 3 sztuki ze stada "niemal oswojonych pingwinów", zostały jeszcze 2 z tego stada do złapania i całe dwa pozostałe stada, a to tylko jeden blok

boję się łapać stado "dorodnych czarnych" bo jak złapie maluszki to nie mam co z nimi zrobić, a są 3 czarne i burasek w wieku 8 tyg.

a jesli chodzi o budki to bardzo chetnie tylko nie mam ich
Ostatnio edytowano Nie paź 24, 2010 21:45 przez bordo, łącznie edytowano 1 raz
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 17:16 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

bordo pisze:a jesli chodzi o budki to bardzo chetnie tylko nie mam ich


Nigdy nie robiłam takiej budki, spróbuję podpytać tych, co są bardziej w temacie i może byśmy coś z TŻ-em uklecili.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 17:23 Re: Łódź 167+315+266 -4 chore-złapane, pilnie dt/ds, są kolejne

ja robiłam, a raczej tylko wycinałam dziurę i oklejałam juz gotowe steropianowe pudła, tylko te pudła bardzo cięzko zdobyć

nawet płaciłam jednej pani za budkę bo to oklejenie tez kosztuje, ale fajni ludzie pokradli budki

myślę ze budy powinny być podpisane ze stawia je jakas organizacja i nr tel
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 18:02 Re: Łódź 167+315+266 - 4 chore - 3/4 sukcesu i 1/4 porażki :((

annskr pisze:Dzisiejsza informacja z lecznicy - maluszki jedzą, no nie martw się, będzie dobrze.


jedzą i są stanowczo "lepsze" niż dwa dni temu: oczka żywsze, patrzą za człowiekiem, nie leżą już jak szmatki :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 55 gości