cassidy pisze:Witam
Doczytałam wsio
Mi koty włażą na kolana (przeważnie bury, jak siedzę na kibelku) Ale najchętniej to by mi na brzuch wszedł i dzidzie zgniótł
Chce się przywitać już z nowym kumplem.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
cassidy pisze:Witam
Doczytałam wsio
Mi koty włażą na kolana (przeważnie bury, jak siedzę na kibelku) Ale najchętniej to by mi na brzuch wszedł i dzidzie zgniótł
maggia pisze:Mereth pisze:Z tego co pamiętam miałaś Hondę, a teraz na co się przymierzasz?
Ja nie zdradzam Japończyków, oczywiście, że honda znowu.
Hannah12 pisze:Dzisiaj lepiej przynajmniej szyb nie trzeba było skrobać.
Aga ma taki sposób na poranne marznięcie na przystanku, często i gęsto wychodzi z domu też przez 7.
Zabiera w termoizolacyjnym kubku ( ma taki bardzo szczelny) gorąca herbatę ( czasami z sokiem malinowym czy innym) i sobie na przystanku i w drodze do szpitala popija.
Mówi, że bardzo ja to rozgrzewa.
cassidy pisze:
Mi koty włażą na kolana (przeważnie bury, jak siedzę na kibelku) Ale najchętniej to by mi na brzuch wszedł i dzidzie zgniótł
MarciaMuuu pisze:cassidy pisze:
Mi koty włażą na kolana (przeważnie bury, jak siedzę na kibelku) Ale najchętniej to by mi na brzuch wszedł i dzidzie zgniótł
O! Dopiero zauważyłam suwaczek! Gratulacje!
MarciaMuuu pisze:Czasy zmotoryzowanej Marci odchodzą w niepamięć. Jam człowiek komunikacyjny/piechur.
MarciaMuuu pisze:Czasy zmotoryzowanej Marci odchodzą w niepamięć. Jam człowiek komunikacyjny/piechur.
bry![]()
Jak koty?
Hannah12 pisze:Tak cicho i nudno ( jak u nas) w tym wątku.
I niech tak zostanie.
Hej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuza i 432 gości