A Herbatnik ma rozwolnienie permanentne. Nie nadążam z wymianą żwirku.. A przez chorobę ciężko mi kupić nową porcję, bo to ciężkie draństwo... A ja ledwo oddycham po np wejściu po schodach. Ale powoli jest lepiej.. czasami nawet mi sie nos odetka

Ogólnie to.. znacie jakieś sposoby na deprechę jesienno-bezsilną? Ale nie jedzeniowe, bo jeść też nie mam siły :/