Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AnielkaG pisze:Szczepionka niestety nie daje odporności na kk, bo jest olbrzymia ilość podtypów wirusa, który w dodatku mutuje. Na pp jest odporność po szczepieniu nawet kilka lat.
Pierwsze szczepienie powinno nastąpić po ukończeniu przez kociaka 2 miesiąca życia. Zabieg powtarzamy po 3 - 4 tygodniach. Jeśli trafi do nas kot który ma więcej niż 4 miesiące - wystarczy jeśli zaszczepimy go jeden raz - a czynność powtórzymy po roku.
Powtarzanie zabiegu u kociąt jest spowodowane tym że w ich krwi krążą jeszcze przeciwciała matki, przekazane młodym z jej mlekiem. W momencie gdy zaczną zanikać a kocię będzie przechodziło już na swój własny układ odpornościowy - konieczne będzie powtórzenie szczepienia - żeby tym razem to on wytworzył - juz długotrwałą - odporność.
Istnieje wiele rodzajów szczepionek. Jednoskładnikowe, wieloskładnikowe.
Które wybrać?
Wydawałoby się że wieloskładnikowe są najlepsze, uodporniają na 5-6 chorób, wymagają tylko jednego zabiegu - kosztują znacznie taniej niż zaszczepienie kota kilkoma jednoskładnikowymi - tym bardziej ze obecnie coraz trudniej kupić szczepionki jednoskładnikowe.
Niestety - nie są pozbawione wad i to bardzo poważnych.
Podanie kotu za jednym razem - szczególnie gdy jest to mały kociak - takiej ilości patogenów (nawet martwych lub osłabionych) może spowodować że kot albo nie będzie w stanie wytworzyć na nie prawidłowej odporności albo się po szczepionce pochoruje. Czyli szczepienie albo minie się z celem albo - co gorsza - zaszkodzi. Oczywiście - może tez doskonale spełnić swoje zadanie - ale istnieje duża szansa na to że nie zda egzaminu.
Istnieje 6 chorób na które obecnie szczepi się koty:
- panleukopenia
- katar koci (kilka wirusów go powodujących)
- FeLV
- chlamydioza
- wścieklizna
- FIP (istnieje na tą chorobę szczepionka, ale jeszcze nie do końca zbadana i przetestowana. Na dodatek stwierdzono ze u sporej części kotów ZWIĘKSZA ona podatność na zachorowanie)
Choroby te są mniej lub bardziej groźne czy prawdopodobne.
Nie ma wątpliwości że najbardziej groźną i realną jest panleukopenia. Niezwykle zakaźna, można ją przynieść do domu na butach, w przypadku malutkich kociąt śmiertelność sięga często 100 %, w przypadku kotów dorosłych jest to choroba również bardzo poważna i niebezpieczna. Szczepić trzeba na pewno - jak najwcześniej się da.
Katar koci - choroba (a właściwie kilka, bo na przypadłość zwaną kocim katarem składa się kilka infekcji wywoływanych różnymi zarazkami) często spotykana, na szczęście nie aż tak śmiertelna - choć na pewno nie mało groźna. Pozostawia po sobie często powikłania - na resztę życia kota. Niestety, szczepienie na nią nie daje za wielkiej odporności - jednak wszystkie szczepionki poza tymi na ściekliznę i jedną na FeLV mają ją w swoim składzie - więc szczepiąc kota na panleukopenię automatycznie szczepi się na katar koci.
-Anula- pisze:magaaaa pisze:Odporności nabywają dwa tygodnie po drugim szczepieniu...
Odporność na kk podobno utrzymuje się po szczepieniu ok. 3 miesięcy.
AnielkaG pisze:ja mam właśnie epidemię kk, a wszystkie koty szczepione14 kotów na antybiotyku
AnielkaG pisze:ja mam właśnie epidemię kk, a wszystkie koty szczepione14 kotów na antybiotyku
-Anula- pisze:Większość kotów, które trafiają na Paluch - wcale nie powinna się tam znaleźć!
Koty przeszkadzają naszemu społeczeństwu...![]()
Mamy w kraju ciemnogród...
alareipan pisze:Przykro mi
I dlatego obiema podpiszę sie pod tym, co wcześniej napisała Anula!-Anula- pisze:Większość kotów, które trafiają na Paluch - wcale nie powinna się tam znaleźć!
Koty przeszkadzają naszemu społeczeństwu...![]()
Mamy w kraju ciemnogród...
Dotarła do mnie zrzutka na miseczki od Wandy164, AprilRain i Megany. Bardzo dziękuję dziewczynyCałość przekażę do Jamkasici, która miseczki nadzoruje.
Never pisze:Zgniłka przegrała..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 131 gości