Dziś łapanka za Stodołą, kolejna odsłona.
W rolach głównych 3 półroczne podlotki, 2 kociaki 2,5-3 mce i matka. To był plan

Reszta miała być już pocięta...
Co do realizacji - oczywiście okazało się, że nikt kompletnie tych kotów nie odróżnia, one wszystkie są czarne i spasione

Złapało się coś z naciętym uchem, co wg opiekuna miało być matką. Po negocjacjach że to raczej nie matka postanowiłam użyć argumentu ostatecznego i wyjęłam kota za kark z klatki

Po komisyjnym obejrzeniu brzucha wszyscy zebrani przyznali, że to jednak nie matka.
No to próbujemy dalej

W międzyczasie upolowały się 3 podlotki (jak się potem okazało 2 kocurki - jeden rozharatał mi rękę - i 1 kotka, oczywiście czarna) i jeden gnojek. Ten, a raczej ta, która mnie potem ugryzła

W końcu do klatki zastawionej przy drugim kociaku złapało się COŚ. Oczywiście czarne i wielkie. Ucho całe. No to pytamy opiekuna czy to może matka - "a nie, to Łasica, ale ona nigdy nie rodziła". No to już nie urodzi, pakujemy do auta.
Drugi kociak wreszcie dał się złapać (dla odmiany czarna kotka).
I rozpoczęło się poszukiwanie Mamy. W końcu - "JEST! to ta obok Frani! Ta najgrubsza!"
Oczywiście najgrubsze zwierzę olewało kompletnie klatkę. Za to po dłuższych podchodach złapało się takie chudsze. Ucho całe. Opiekun: "jak tak prycha to na pewno to matka".
Fajnie, mamy matkę.
najgrubsze coś okazało się tą kotką, którą na początku złapaliśmy i musiałam ją wyciągać ręką z klatki.
No to do lecznicy. Tam obróbka kociąt - SZUKAMY DT, na razie dziczymy, bura i czarna koteczka, na wejściu zaszczepione, stan niezły pomijając uszy - tam rozpacz czysta (a raczej brudna).
Podlotki obejrzane i wsadzone do klatek (no, z drobną przygodą po drodze i pewnymi stratami w mojej ręce, ale co tam).
No to sprawdźmy czy ta druga kotka to matka. Do zgniataka ją. I chała, ewidentnie porośnięta futrem od stóp do głów, żadnych cycków wyssanych nie ma.
BUUUUUUU. Czyli matka została jeszcze do złapania...
No to sprawdźmy czy Łasica na pewno jest kobietą skoro nigdy nie rodziła. I... mleko

Dla tych co nie nadążają małe streszczenie:
2 kociaki (czarna i bura, 2,5-3 mce) szukają DT
3 podlotki na ciach
2 dorosłe kotki, w tym Łasica - matka kociąt.
Czyli pełen sukces

Chyba, że są tam kolejne jeszcze nie ciachnięte koty, co sądząc po tym jak je opiekun rozróżnia jest możliwe...