Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Hey Wam!
Od samego rana jestem juz naladowana jak ch... No mowie Wam, ze diabel w nie wstapil!!! Poranne zdziwienie, bo mnie zaden nie przywital. Dupy kryly, bo sie baly. I DOBRZE :evil:

Chyba ich za mocno rozbestwilam i teraz dostaje odplate. Wiecie, u nas sie zbiera sie plastikowe itp. smieci w osobnych workach, no i o ten objekt wlasnie chodzi. Jak zapalilam swiatlo w kuchni zobaczylam najpierw placek aa i mi sie wszystkiego odechcialo, bo wlasnie w taki w sobote juz wdeplam. Ktoremu to sie zdaza nawet powiedziec nie moge, bo na swiezym uczynku nie zlapalam.
Potem odwrocilam sie w strone rolki papierowej i szlag mnie nastepny trafil! Na obszerze pol kuchni zawartosc worka rozwalona i worek rozdarty. :evil:

Wczoraj przepakowywalam mieso z indyczka i pojemniki plastikowe wywalilam. Pewnie im przez worek to pachnialo, bo te pojemniki byly wylizane i ta bibulka, ktora jest w srodku tez. Jeszcze mi takiego swinstwa nigdy nie zrobili, chociaz mieso robie.
Tak ze od samego rana mialam sprzatanie i sie do pracy spoznilam. Jestem wkurzona, ze te Feromone nie dzialaja widocznie.

Dorotko, żeby tylko czego niestrawnego nie zjedli, bo tym się teraz trzeba martwić a resztę się posprząta. :kotek:

No ładnie, jakbym swoje diabełki widziała :roll:

Nie denerwuj się Dorotko, jakoś to ogarniesz :ok:

A futra jak? Dobrze się czuły?

Dorotko takie rozciąganie śmieci zwłaszcza gdy zwierzak czuje zapach mięsa w koszu czy worku na śmieci to nic nowego - mam sukę wiec zdążyłam się przyzwyczaić...a Choco - aż śmiejemy się z niej gdy nikt nas nie wita tylko żywiołowa suka zmienia się w czołgisię... co z tego ze wiem ze ona zawsze tak zrobi i staram się wynosić takie śmieci podczas spaceru jak i tak prędzej czy później zapomnę i mam właśnie to co opisujesz. Gorzej bo ona zjada takie pachnące nylonowe woreczki a potem wychodzi z niej takie coś podczas załatwiania się

Dzisiejszą noc opiszę później u nas wrrr :evil:

Cos zlego nie zladly, bo worek byl prawie pusty. O ile znam Emila, to na jego konto powinno isc. Bo Lilly to raczej tylko dolacza do takich "zabaw". Do tej pory worka nigdy nie rozdarl, a jest u mnie juz przeciesz przeszlo trzy lata i nie pierwszy raz mieso mialam. Trudno. Posprzatane juz i tak jest, dlatego sie wlasnie spoznilam. Kupke na podlodze podejrzewam tez o wlasnie z tego konta.
Czuc, sie dobrze czuli, bo sniadanko bylo w mgnieniu oka wpalaszone. Apetyt dopisuje.

Ale przygody od rana! Współczuję!

Hey Kuzyneczko, chodz mi pomoz sprzatac. Od razu przytrzymasz Lillutka do obciecia pazurkow, bo Emila to chyba musze uwiazac do pala.

Co za poranek

Dasz radę ! Każda ma czasem takie poranki.
Napady lęku ... walczcie z tym dziewczyny :roll:

Na początek proszę i uśmiech

Trudno sie pozbierac psiama. Wczoraj telefonowalam strasznie dlugo z NIM, bo sie balam isc spac, zeby sie nie powtorzylo...
Fiola dostane! :twisted:

Masz fajne życie, nie ma czego się bać ! :ok:

I co sobie szeptaliście na dobranoc ? :twisted:

Ciekawość pierwszy stopień do piekła :wink:

Psiama dowiedzielismy sie pod jakimi koldrami spimy. :mrgreen:

Ja mam 175 cm i mam koldre wymiaru 155 x 220 a on ma 190 cm i koldre 135 x 200 :mrgreen:

I kto jest lepszy? Smiac mi sie chcialo jak nie wiem. Dobrze mi on robi, tylko ze ta odleglosc mnie tez w dodatkowe depresje wewala.

Secret ale to właśnie znaczy że feromony działają :mrgreen:

Myslisz? Tylko jak go do tego dostac, zeby cos mi zdradzil, czy by mnie inaczej polubil... Wczoraj mi tez znowu mowil, ze jest niesmialy. Ze ja tez jestem mi i tak nikt nie wiezy, ale co mam za niego robote robic????

Eee tam ja swojego chłopa pierwsza na randkę zaprosiłam :mrgreen:

Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Kto przegląda forum