4 kociaki do adopcji. Dług w lecznicy. POMOCY!

Dyktatura pisze:hills k/d lub rc renal, można ją kupić tylko u wetów lub w zoologicznym przy przychodni na franciszkańskiej.

oj to nereczki chore ma? mojej siostry kicia też je renala na nerki, zobacze jak z kasa będe stała ale myśle że chociaż troszkę będe mogła kupić

Może jednak uda Ci się złapać tego maluszka. Jeśli nie to rozpuść mu w mleku Augmentin lub Duomox i pilnuj żeby pił.
P. Halinka tak robi z tymi kociakami co mieszkają przy klatce p. Geni i jest już z nimi na prawdę dobrze.

a ile tego Duomoxu 1 tabletkę? i jak cz esto go podawać? tam są w sumie 3 koty może profilaktycznie niech się wszystkie tego mleka napiją? i to taki ludzki lek tak? maluszkiem to on raczej nie jest powiedziałabym że to dorosły kot chyba nawet kocica, nie wiem co mam robić slabo doświadczona jestem w tych tematach

Spytaj się p. Halinki. Ona już obcykana w tym temacie.
Dzięki za budkę dla podwórkowców i lepsza karmę dla naszych maluszków. :1luvu:

Karma juz przekazana :piwa:

, jedna budka juz stoi można powiedzieć że to taki lux styropianowy domek :twisted:

dugą otrzymała już p. Halinka, w planach do zrobienia jeszcze przynajmniej dwie (nie wiem na ile starczy mi styropianu a więcej narazie nie ma)

kociczka w piwnicy mocno zasmarkana, podaje jej duomox, dziś mleczko z anytybolem wypiły, jutro też zaniose, chciałabym zanieść ją do lekarza, ale nie mam gdzie jej później zabrać, narazie polecze ją sama, mam nadzieje że to pomoże...

super, że kotki mają budki i lepszą karmę :1luvu:

oby tak dalej, dziewczyny :ok:

Jelcz, a właściwie to już Nala dziś pojechała do swojego nowego domku. Płakałam jak bóbr, ale chyba ze szczęścia. Pani obiecała pozostać w stałym kontakcie. Zdjęcia ma mi przysłać za jakiś tydzień lub dwa, jak mała się już zaaklimatyzuje.

Co do reszty to nie będę mówiła bo nie chcę zapeszać, ale trzymajcie kciuki.

Dyktatura pisze:Jelcz, a właściwie to już Nala dziś pojechała do swojego nowego domku. Płakałam jak bóbr, ale chyba ze szczęścia. Pani obiecała pozostać w stałym kontakcie. Zdjęcia ma mi przysłać za jakiś tydzień lub dwa, jak mała się już zaaklimatyzuje.

Co do reszty to nie będę mówiła bo nie chcę zapeszać, ale trzymajcie kciuki.

zaciskam najmocniej, z całych sił !!! :ok:

no to ja też bardzo mocno trzymam :ok:

oby wszystkie znalazly super domki :kotek:

jak tam kociaki ? lepiej ? jakieś domki się szykują?

U kociaków wszystko w porządku.
Są już zdrowe.

Do adopcji zostały:
Ryjek - jedyny mężczyzna w tym gronie
Połczynianka - laska o długich nogach z ADHD
Łatka - maleństwo, bardzo spokojna, za kasze manną da się pokroić
Brzózka - czekamy do 29 października
Lolita i Szarusia - mimo, że trafiły do p. Halinki jako 3 tygodniowe maluszki do tej pory są na wpół dzikie. Nie wiem czy ktoś zechce takie dzikuski, więc pewnie już na zawsze zostaną u p. Halinki. Mają anemię.

Dyktatura pisze:Lolita i Szarusia - mimo, że trafiły do p. Halinki jako 3 tygodniowe maluszki do tej pory są na wpół dzikie. Nie wiem czy ktoś zechce takie dzikuski, więc pewnie już na zawsze zostaną u p. Halinki. Mają anemię.

Za dobrze mają

Lotos i Prada od razu się oswoiły, jak w tyłeczek zaczęło być zimno

bo one u mnie jako wychodzące. teraz się od nich opędzić nie mogę, tak się domagają pieszczot i domu