Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

[aamms]

Ufik na szczęście ma swój dom..

Przesłałam Marzeni aktualne fotki Frygi ale chyba niewiele da się z nich wybrać..

Byłam dzisiaj z Mrówką u weta.. Odezwały się jej dolegliwości sprzed pięciu lat.. czyli plazomocytarne zapalenie pyszczka.. Od soboty strasznie słabo jadła.. ale dzisiaj dostała steryd i kolacja już pięknie zjedzona..
W czwartek idziemy na kolejną wizytę i zobaczymy co dalej..
pewnie znowu będzie trzeba co jakiś czas podawać sterydy..

A to kilka fotek moich kociastych..

Puchatek..


Bazyl..


Embiśka, nieodmiennie skręcona w chiński paragraf..


Czupurek..


Pyśka, biorąca przykład z Embiśki..


A to też Pyśka.. tak też lubi odpoczywać..


I na zakończenie obrazek, jaki zobaczyłam któregoś wieczoru, kiedy chciałam położyć się spać..

[rambo_ruda]

jakie piękne poduszeczki ozdobne na łóżku

[joshua_ada]

Embiśka, nieodmiennie skręcona w chiński paragraf..

To nie paragraf, to rozkładówka kociego playboya

I na zakończenie obrazek, jaki zobaczyłam któregoś wieczoru, kiedy chciałam położyć się spać..

Jak nic musisz sobie hamak kupić

[Serniczek]

ostatnie zdjęcie zarąbiste

[AgaPap]

Wreszcie jakieś świeże fotki stadka

[aamms]

Wreszcie jakieś świeże fotki stadka

Miałam wczoraj chwilkę czasu..
A i tak nadal wisi nade mną rozliczenie Zygmunta..
Wszystkie papiery noszę stale ze sobą, nawet do pracy.. a i tak nie mam czasu nad tym usiąść.. przynajmniej na razie..

[magdaradek]

Bazyl..

[aamms]

Zapomniałam jeszcze o Frydze..
chociaż na jej wątku napisałam..
to przekleję tutaj:

Fryga w nocy musiała sobie porządnie porozrabiać z którymś z rezydentów..
Dzisiaj zobaczyłam spuchnięte i przymknięte jedno oczko..
Jak do popołudnia opuchlizna nie zejdzie - lecimy do weta..

Acha, nawet wiem z którym rozrabiała.. Z Puchatkiem..
Moja dziewczynka miała tak samo przymrużone i spuchnięte jedno oczko..
Z tym że Puchatkowi już rano przeszło a Frydze nie..

[aamms]

Dzisiejsze wieści o Frydze..

Jak Frygi oczko?

Mniej spuchnięte ale cały czas jeszcze przymrużone..
Przemywam ale ponieważ i Fryga to robi, to cały czas je podrażnia..
Żeby dokładnie jej to przemyć, potrzebne mi są dwie dodatkowe ręce..
Wczoraj nie zdążyłam do weta, dzisiaj idziemy i domyjemy dokładnie oczko..


Ale to wszystko nie przeszkadza panience rozrabiać jak zwykle..
Piłeczka, szafki kuchenne i firanki.. wszystko służy do zabawy..

[jasdor]

Ciumaski dla wszystkich prosto w noski a podwójne dla płaskopyszcznych

[aamms]

Smutno mi dzisiaj..
Smutno podwójnie..
po odwiedzinach na cmentarzach i różnych gorzkich przemyśleniach na temat tego jak przegrałam swoje życie, usiadłam sobie i wspominam też moje puchato-niepuchate kociska, które odeszły..
Puchatka..
Gacię..
Suffkę..
Felusia..
Malutką Daisy..
i mojego-nie mojego Zygmunta..

[aamms]

Tja.. żebym się za długo nie mazała i nie użalała nad sobą..
Właśnie dostałam informację o czarnym, bezdomnym puchatku..
Nie wiem czy zgubiony czy wyrzucony..
W każdym razie od jakiegoś czasu błąkał się po Piastowie..
Na tyle długo, że z czarnego zrobił się dymny-skołtuniony..
Już złapany, siedzi na razie w lecznicy..
Zostanie przebadany ale potrzebny jest jakiś tymczas dla niego..


HEEEELPPPPP!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fotki będą jak tylko je dostanę..


A z lepszych wieści - wreszcie wymyśliłam sobie temat pracy dyplomowej.. teraz został tylko malutki drobiazg - trzeba to napisać..
Jakby ktoś był ciekawy i żebym ja nie zapomniała co wymyśliłam to sobie tu napiszę -
"Wyłączenia obowiązku stosowania przepisów Prawa zamówień publicznych przy udzielaniu zamówień sektorowych"..
łomatko..


EDIT:
Jakby jeszcze było mi mało tej huśtawki, to pralka mi się ZEPSUŁAAAAAAAAAAAAA
Gwarancja skończyła się dwa miesiące temu.. ale jeszcze spłacam raty za tę cholerę..
Dzwoniłam do fachowca.. i albo przyjdzie jutro albo do poniedziałku zostanę bez możliwości prania..

Zaraz mnie szlag trafi..
albo się napiję..

[aamms]

Obiecane informacje o czarnym puchatku..
z maila:
Kotek tymczasowo został przekazany do Lecznicy Weterynaryjnej.
Kotek błąkał się w Piastowie pod oknami przeszło 2 miesięce, dostawał wieczorami jeść .

Jest to dymno-czarny Pan pers z pięknymi żółtymi mądrymi oczyma.
Waży 4,60 kg i z pierwszego wywiadu jest w bardzo dobrym stanie zdrowia.

Fotki za chwilę..
jak dowiem się więcej, to kocio będzie miał swój wątek..

[aamms]

Fotki czarnego..

[moś]

Pamietam o tobie Puchatku