3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 10, 2010 23:38 Re: Dwójka 3-tyg. maleństw z krzaków - bardzo prosimy o tymczas!

Co tam u malców? Nadal mają taki byczy apetyt? :)
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887 :)

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Pon paź 11, 2010 7:12 Re: Dwójka 3-tyg. maleństw z krzaków - bardzo prosimy o tymczas!

Maluszki mają się dobrze.Zaczeły dość intensywnie domagać się pieszczoch i nie bardzo chcą spać same :evil: Jednak najlepszym lekarstwem na zmęczenie po całym dniu jest 350 gramowy traktor przyssany do ucha :mrgreen:
Te potworki ważą tyle samo co kociaki dwa razy starsze, które zamieszkują z nami od tygodnia. Mają apetyt za trzech, puszka Mixolu starcza mi na 2,5 dnia 8O puszczą mnie z torbami zanim zaczną pochłaniać (nawet boję się pomyśleć jakie ilości) puszki mokrej karmy.
Wieczorkiem wsawię pare fotek to zobaczycie jakie one tłuściutkie.
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto paź 12, 2010 20:20 Re: Dwójka 3-tyg. maleństw z krzaków - już w domu tymczasowym

Mam nadzieję, że na dniach załatwimy troszkę mleczka dla grubasków. Żeby były tylko zdrowe i ładnie rosły!

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto paź 12, 2010 22:31 Re: Dwójka 3-tyg. maleństw z krzaków - już w domu tymczasowym

Maluszki są coraz sprawniejsze i nawet qupale się unormowały.Już pełna doba bez biegunki i ulewania. Jednak odrobaczenie było trafną decyzją.
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw paź 14, 2010 11:48 Re: Dwójka 3-tyg. maleństw z krzaków - już w domu tymczasowym

A możemy prosić o jakieś fotki?
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887 :)

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Czw paź 14, 2010 20:33 Re: Dwójka 3-tyg. maleństw z krzaków - już w domu tymczasowym

Pewnie że tak ale dopiero jutro :oops:
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie paź 17, 2010 17:46 Re: Dwójka 3-tyg. maleństw z krzaków - już w domu tymczasowym

Nie jest dobrze, Danka jest z kotkami w lecznicy na kroplówce. Już jak do niej trafiły, to nie miały się najlepiej, miały do tego robale. Teraz mają duże rozwolnienie, nie wiadomo,czym spowodowane. Może robalami, a może na coś chorują.

Potrzebne wsparcie finansowe na leczenie. Do końca miesiąca daleko, a my nie mamy kasy :(
No i kciuki potrzebne, by małe przeżyły.
Danka05 jak wróci do domu, to coś napisze o stanie kociąt.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie paź 17, 2010 22:08 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Maluszki już w domku, mają pozakładane welfrony, które są większe od ich łapek :(
Mają podawane dożylnie kroplówki nawadniające i glukozę. Niestety cierpią na przewlekłe zapalenie jelit.
Dostają antybiotyki i nifuroksazyt w zastrzykach. Mam nadzieję, że taka artyleria leków coś pomoże.
Potrzebuję poduszkę elektryczną, bo moja się zepsuła, jak również pomoc w spłaceniu rachunku w lecznicy.
Duże kciuki za Pawełka i Gawełka bo bardzo dzielnie znosili wszystkie zabiegi u lekarza.

A tu szkraby o których mowa:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie paź 17, 2010 22:35 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

podjedż po poduszkę zabiorę do pracy :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie paź 17, 2010 23:30 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Boziu, maluchy, nie róbcie tego.... Skąd się takie świństwa biorą u takich szkrabów.. Mocno, bardzo mocno trzymamy kciuki za zdrówko.
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887 :)

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Pon paź 18, 2010 21:38 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Maluszki są ciężko chore, były dziś u weta i dostały kroplówkę. Potrzebna kasa na leczenie, Danka05 już bardzo dużo na nie wydała, dzisiaj z nią rozmawiałam. Mam nadzieję, że kruszynki wyjdą z tego.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon paź 18, 2010 23:14 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Dzisiaj wieczorem okazało się że to pp. Dzięki Paulinie jej siostrze i Never, które udostępniły swojego dawcę maluszki dostały krew z przeciwciałami. Po wieczornych eskapadach jesteśmy już w domu z całą litanią leków, mam nadzieję że ogarnę to wszystko i male z tego się wyliżą.
Koszty ich leczenia niestety przekroczyły moje możliwości i musiałam się z lekka zapożyczyć.
ogółem rachunki przekroczyły na chwilę obecną 500 zł, błagam o wsparcie finansowe bo nie dam rady sama, a jeszcze walka przed nami, która niestety jest kosztowna.
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto paź 19, 2010 7:09 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

Nocka mineła, a my nadal w komplecie. Paweł czuje się nieco lepiej od Gawła i jest ogólnie silniejszy niestety musimy śmigląć na zmianę wenflonu.
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto paź 19, 2010 7:31 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

biedne maleństwa, trzymam kciuki (niestety tylko tyle teraz mogę)

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Wto paź 19, 2010 8:12 Re: 3-tyg.maleństwa z krzaków - rozwolnienie,lecznica,pomocy...

danka05 pisze:Dzisiaj wieczorem okazało się że to pp. Dzięki Paulinie jej siostrze i Never, które udostępniły swojego dawcę maluszki dostały krew z przeciwciałami. Po wieczornych eskapadach jesteśmy już w domu z całą litanią leków, mam nadzieję że ogarnę to wszystko i male z tego się wyliżą.
Koszty ich leczenia niestety przekroczyły moje możliwości i musiałam się z lekka zapożyczyć.
ogółem rachunki przekroczyły na chwilę obecną 500 zł, błagam o wsparcie finansowe bo nie dam rady sama, a jeszcze walka przed nami, która niestety jest kosztowna.


Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dałam Ci najsilniejszego ozdrowieńca ze wszystkich ;)

P.S. Asia to nie jest moja siostra.

paulina777

 
Posty: 742
Od: Sob sie 11, 2007 12:29
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, sylwiakociamama i 65 gości