Mufinek II - staruszek ze schronu - pobiegł za TM...

Musi być lepiej :ok:

Mufinku, pamiętam, trzymam :ok:

Zaglądam i kciuki trzymam :ok:

oj, oj

moje kciuki od poniedziałku trzymam mocno :ok:

Stan Mufinka jak na razie pogarsza się niestety, trochę, je jest bardzo słaby jedynie co pozostało to nadzieja... bo dostaje wszystko co można... ale na ludzkie zepsute nerki nic nie można poradzić a co dopiero na małe kocie nereczki, całe życie jego odbiło się w jego nerkach, które rzadko doznawały ciepła, pełnej miseczki i ludzkiej pomocnej dłoni.... za późno trafił do nas..... teraz ma lekarstwa, ciepło, nasze łóżko, szynki ile zechce stwierdziliśmy że nie będziemy mu odmawiać tego co sprawia mu największą przyjemność, a tak generalnie podły jest ten świat i tyle....

Mufinku, nie poddawaj się :ok:

Dzielny, malutki Mufinku - zostań jeszcze trochę... masz swój dom, swoich Dużych - gdzie Ty się tak spieszysz?

Trzymam mocne kciuki za poprawę stanu :ok:

Ojej...

Strasznie mi przykro :cry:

Z całego serce kibicuję :ok:

Strasznie smutno

Bakeneko pisze:Stan Mufinka jak na razie pogarsza się niestety, trochę, je jest bardzo słaby jedynie co pozostało to nadzieja... bo dostaje wszystko co można... ale na ludzkie zepsute nerki nic nie można poradzić a co dopiero na małe kocie nereczki, całe życie jego odbiło się w jego nerkach, które rzadko doznawały ciepła, pełnej miseczki i ludzkiej pomocnej dłoni.... za późno trafił do nas..... teraz ma lekarstwa, ciepło, nasze łóżko, szynki ile zechce stwierdziliśmy że nie będziemy mu odmawiać tego co sprawia mu największą przyjemność, a tak generalnie podły jest ten świat i tyle....

ja podobnie robię z Docusiem, wiem, że nie powinien jeść "ludzkiego" jedzenia ale skoro lubi...
on tak niedużo je a skoro dla niego szyneczka, polędwiczka jest taka mniam...mniam... to mu nie odmawiam, niech ma :oops:

za Mufiego trzymam mocno, mocno :ok:

, niech zostanie z Wami jak najdłużej :ok:

ciepłe myśli Wam posyłam :1luvu:

Mufi, trzymaj się kotuchu.
Życzę Ci wielu jeszcze szyneczek w Twoim życiu

Ja też jestem myślami przy Mufinku

mocne kciuki i ciepłe mysli posyłam Mufiemu :1luvu:

Mufi ma KK ropka się zaczęła z nosa lać, może dlatego jest taki biedny, najgorsze że nic przeciw gorączkowego, ani przeciw bólowego nie można mu podać, siedzi sobie taka nastroszona sówka w kuchni, nie chce się dać nawadniać, ale nie ma wysuniętych trzecich powiek, dzięki Alince6 dostanie dziś domięśniowo żelazo na 4 tygodnie a wczoraj już dostał środek na pobudzenie pracy nerek i wytwarzanie czerwonych krwinek

Mufinek II - staruszek ze schronu - pobiegł za TM...

Kto przegląda forum