Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

Hańka pisze:Gdzie anulka się podziewa, gdzie mimbla...Do ciepłych krajów towarzystwo odleciało czy jak? U nas dziś pogoda monsunowa - ciepło, ale leje niewiarygodnie. No i smutno po tej katastrofie autobusowej Nie jest to dobry rok dla Polaków...

A ja wtedy nad morzem już byłam w Mielnie na urlopie.

Bardzo ładna miejscowość, pierwszy raz tam byłam.

Melduje sie znad sprawdzanych klasowek otoczona 3ka kocich ogonkow ulokowanych na drapaku

Monostra pisze:
Hańka pisze:b. mój fotoaparat to nędza (nigdy więcej canona!), fotki to maaarniutkie odbicie rzeczywistości...

Ekhm... Jakby Ci to powiedzieć. Też mam Canona, głupola. Dostałam w łapki Canona lustrzankę.
Jeden kupiłam, drugi pożyczyłam bo pięęękne zdjęcia wychodziły. Nie mnie . Talent trzeba mieć

No, ba. Nie twierdzę, że się ze mnie druga Annie Leibovitz, ale robiłam lepsze fotki aparatem firmy Krzak :evil:

Z canona wychodzą zdjęcia płaskie, często przepalone (nie twierdzę, że każdy model jest do bani - mój tak).

O, Mimbla wrocila! Obrazek

To trzymam kciuki, zeby komputer nadal z rozpedu funkcjonowal, jak najdluzej! :ok:

Co do aparatow, to mam od 2 lat Nikona Coolpix S500 i jestem baaardzo zadowolona, mozna fotografowac w pomieszczeniach bez flesza, bo ma bardzo wysoka czulosc (z fleszem mi nigdy oczy kotow nie wychodzily na zdjeciach), rozne programy specjalne i kamerke (ktora to funkcje odkrylam dopiero niedawno :oops:

).
W dodatku jest wielkosci paczki papierosow i wchodzi do kieszeni

Polecam, jakby co.

I nastepny filmik Obrazek

Stękacz w objęciach Morfeusza :mrgreen:

http://w876.wrzuta.pl/film/3wFO2tg6i8G/filmik96

Wróciłam, mam nadzieję, że na dobre.

Birfanko we wrześniu miałam miłą francuską przygodę kulinarną. Byłam na wmurowaniu kamienia węgielnego w moim budynku, a że deweloper francuski, to podali francuskie specjały. Dwa spróbowałam. Wołowinę po burgundzku z kładzionymi kluseczkami i bakłażany zapiekane z suszonymi pomidorami nadzianymi kozim serem. Jaka pycha. :1luvu:

Bakłażany zapiekane z kozim serem robię, ale te były lepsze. Po pierwsze nie szczypały w język (choć ja swoje solę i wycieram sok, to szczypią), po drugie ser był fajny i po trzecie te suszone pomidory. Mniam.

O, to fajnie

Mniam

W moim kompie cos umiera i wydaje dziwne dzwieki ,co moze oznaczac ,ze komp mi padnie calkiem niestety :roll:

Odnosnie aparatow nie mam -moze kiedys bede miala :roll:

anulka111 pisze:W moim kompie cos umiera i wydaje dziwne dzwieki ...

I jesteś pewna, że to nie duch ojca Hamleta, tak?

A to nie byl ten filmik z Puszkiem?

Bo dziwne dzwieki tam NAPRAWDE sa :spin2:

To bylo swietne zdjecie z Popuszem :mrgreen:

Nowy filmik-koty poznaja nowe terytoria :kotek:

Cat Explorer :mrgreen:

http://w859.wrzuta.pl/film/aXzQTuiAUWM/filmik97

Jeszcze sfilmuje, jak rekonesans na parterze robia :lol:

Birfanka pisze:(...)
I nastepny filmik

Stękacz w objęciach Morfeusza

http://w876.wrzuta.pl/film/3wFO2tg6i8G/filmik96

Przecież on wyraźnie mówi: "daj mi spokój, idź sobie stąd"

Śniło mu się coś, najwyraźniej, tak machał uszkiem :lol:

Cat explorer bardzo nastrojowy: stylowe schody, tajemnicze cienie, dobry thriller tak by się mógł zaczynać :mrgreen:

Taa, polmrok, schody skrzypia, miga cien, wstrzymujemy oddech, a na ekranie pojawia sie ciapowata mordula Pupusza z niebieskimi naiwnymi slepkami :mrgreen:

Snilo mu sie, dlatego tak poburkiwal. Ale ani sie nie przebudzil tym razem :kotek:

Rzeczywiście film nastrojowy i tajemniczy. Jak to się stało, że na schodach był za Tobą, a potem był pierwszy w pokoju?

Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

Kto przegląda forum