CPAP -(Continous Positive Airway Pressure) – stałe dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych) – metoda wspomagania oddychania - może być na maskę twarzową albo tzw noski - rureczki wsadzane na 0.5 cm do noska- po polskiemu

- polega to na tym że aparat wtłacza przez te przewody/ maska, noski/ jakby na siłę mieszankę do płuc wspomagając przez to oddychanie. Jak są słabe mięśnie to oddech jest płytki - powoduje uogólnione niedotlenienie to raz , niedodmę płuc to dwa. .Rola aparatu polega na tym że pacjent zaczyna wdech i wtedy inicjuje z aparatu ,,dopchanie " pod ciśnieniem powietrza czy mieszaniny powietrza z tlenem.
Gdyby Antoś wymagał respiratora niestety musiałby mieć założoną tracheostomię- dziurkę w szyi przez którą będzie wsadzona rurka do tchawicy . Dopiero tą rurkę można podłączyć do respiratora, albo samemu przez nią oddychać. Zresztą jeżeli będzie mieć trudności w odkrztuszaniu czy będzie się krztusił przy jedzeniu to będzie konieczność wykonania takiego zabiegu dzięki któremu będziecie mogli odsysać flegmę z dróg oddechowych no i bezpiecznie karmić. Nie dojdzie wtedy do zachłyśnięcia jedzonkiem.
Zabieg będzie robiony w szpitalu a Wy jako rodzice będziecie tam przeszkoleni w obsłudze tracheostomii, będziecie przechodzić kurs resuscytacji i dopiero wtedy będzie mógł wrócić do domu pod waszą opiekę.
Jeżeli będzie wymagał wentylacji jakiejkolwiek to ten Help daje w ramach NFZ wszystko- respirator, ssawkę, pulsoksymetr, cewniki do odsysania , ambu, filtry do respiratora, jednorazowe rękawiczki - no full serwis i to co najważniejsze - anestezjologa i piel anestezjologiczną którzy będą sprawowali opiekę nad Antosiem w zakresie właśnie Jego wentylacji
komisja polega na tym że pójdziecie tam na nią z dzieciątkiem. Możecie trafić na neurologa dziecięcego ale i na ginekologa albo okulistę

nie majacego pojęcia w temacie. Poczytają papiery- popatrzą w swoje wytyczne gdzie czarno na białym pisze co komu się należy no i przydzielą
W związku z tym że orzeczenie będzie - całkowicie niezdolny do samodzielnej egzystencji/ tak jakby zdrowe niemowlę było

/ potem sobie pójdziecie i załatwicie bo pewnie macie samochód - znaczek inwalidzki co by móc bez problemu parkować tu i ówdzie.
Jakikolwiek sprzęt kupicie - wszystko faktura imienna , leki kupować rzadziej a więcej bo dopiero wota powyżej 100zł podlega odliczeniu 18 %- dotyczy TYLKO leków zaleconych przez specjalistę do bezwzględnego stosowania na receptę. Np witaminki i inne preparaty tego typu nie
Myślę ,że tak strasznie od razu oddechowo nie będzie więc nie wpadaj w panikę, chyba że by zachorował na infekcję dróg oddechowych - wtedy rzeczywiście może być problem. Nikt nawet z katarem nie powinien do Niego podchodzić ani Was odwiedzać, Powinniście się wszyscy z jego otoczenia zaszczepić na grypę- takie są zalecenia- żebyście Wy nie zachorowali. Mieć w domu maseczki jednorazowe, środki dezynfekcyjne do rąk. Dla Antosia najbardziej niebezpieczne będa infekcje oddechowe. Acha i zapytajcie sie prowadzącego lekarza z zakresu tej choroby czy nie będzie problemów z sikaniem i kupką? Czy nie będzie tak że mocz będzie zalegać w pęcherzu co będzie wymagało cewnikowania Żeby nie przeoczyć tego faktu- nie orientuję się w tym temacie
Uff alem się rozpisała

Ale to jest temat rzeka . I nigdy nie będzie dość.
To ja mogę zostać ciocią ...końsultantką
