Cz-wa 6-kociąt już w domkach, szylkretka znalazła DS

Oj, to może naprawdę coś mu jest? Bo jeśli tylko się zraził do ludzi, to Feliway powinien zadziałać. Trzymam kciuki.

Dzwoniłam do opiekunki. Kocię miauczy rozpaczliwie cały czas w tempie 60/min, słychać go głośno w słuchawce. Na nic nie reaguje tylko rzuca się stale po kontenerku....... Nie mają Felivaja, jest drogi....,Widzieli,że nie był przygnieciony podczas łapanki.......
To tylko 6-7tygodniowy kotek, juz wyczerpany...........

..

Niestety, finansowo nie mogę pomóc

czy nie można wypuścić kicia do łazienki?
On chyba tak źle znosi zamknięcie.

Tu nie chodzi o pomoc finansową.
Kocurek na pewno źle znosi zamknięcie, martwię się o niego.
Ja bym leciała do weta o jakiś środek nasenny, może zastrzyk uspakajający, może wystarczy tylko odrobina ludzkich środków nasennych do wody, by się wyspał i po prostu sam wypoczął i dał innym wypocząć.
To już nie kotek, tylko kłębek nerwów............w kontenerku wszystko powywalane, porozlewane, nawet niewiadomo ile zjadł, ile wypił......Miauczy wciąż bezustannie.......

Kocurka nie wypuszczą do łazienki, bo tam już inny kotek, i w pokoju też inny..... nie będzie wypuszczony

**Adopcje: 10 >>**

Dlaczego go do diabła odizolowano od rodzeństwa? Jak ma byc spokojny jak wszystko mu znikło z zycia.Sorki za ton,ale to oczywiste ,ze drzec japę będzie i drapać będzie.Jak ma pokazać,ze jest nieziemsko przestraszony i zestresowany.Dlaczego zakładano,ze ma byc spokojny jak siostry.Możve byc słabszy,bardziej płochliwy...Dzień ,dwa przytulony do rodzeństwa uspokoił by sie. Nie ma nigdzie napisane,ze ma być spokojny.To maluch,dzieciak...Czy jak dzieci idą do przedszkola bez rodzeństwa,rodziców i bliskich to zamyka sie je za płacz i złość w toalecie? Czym dłuższa rozłąka tym gorzej dla niego.Jeszcze chwila to one go nie przyjmą. Prosze o nie przypinanie mu łatki dzikusa. Dzieciak w tym wieku to tylko dzieciak.I oswoić nie jest trudno jeśli cierpliwosci starczy.Uważam,że błąd zrobiono już na poczatku krzywdząc malca bardzo odseparowaniem.Straty mogą być duże. Oby własnie teraz nie zaczął chorować.

**Adopcje: 10 >>**

I nie ma tu histerii.A jeśli nawet to jest histeria dzieciaka wrzuconego do czarnej studni.Zimnej i obcej!

Samantha, co z kociakiem?

ASK@ ma rację, zawsze w stadzie jest jakiś cykor i tak reaguje, przecież nigdy nie był zamknięty, to chyba jego najgorzej było złapać? czyli kotek indywidualista, a tu w klatce

Samantha, powiedz tym Państwu, żeby szybko włozyli do sióstr

**Adopcje: 10 >>**

Greta_2006 pisze:Samantha, co z kociakiem?

Ja to się bjoę,ze kocie pójdzie na zmarnowanie. To lepiej było zostawic go z matką jak ma tak skończyć. Straty mogą być niepowetowane. Mały jest więc szybko sie odwodni, zmarnieje.Jak mozna zamknąć dzieciaka w ciasnym kontenerku!!!Z dala od rodziny! Bo nie spełniał warunków i wyobrażeń?

Bosz, żal mi tego biedaka

w ogóle nie zrozumiałam dlaczego został odizolowany

)
ASK@ ma rację, trzeba go dołączyć do sióstr bo faktycznie go nie przyjmą za kilka dni, przytuli się biedaczek do siostrzyczek i będzie sielankowo dla wszystkich
Wydaje mi sie, że napisano że dom nie ma doświadczenia a teraz czytam,że w łazience kot w jednym pokoju kot więc chyba jakieś doświadczenie ma

ASK@ pisze:
Greta_2006 pisze:Samantha, co z kociakiem?

Ja to się bjoę,ze kocie pójdzie na zmarnowanie. To lepiej było zostawic go z matką jak ma tak skończyć. Straty mogą być niepowetowane. Mały jest więc szybko sie odwodni, zmarnieje.Jak mozna zamknąć dzieciaka w ciasnym kontenerku!!!Z dala od rodziny! Bo nie spełniał warunków i wyobrażeń?

Ja też się tego obawiam, bo on pewnie nie je, nie pije, nie sika...

Samantha?

muszą go wypuścić do rodzeństwa, inaczej się nie uspokoi! To okrutne.
Nie trzeba go dotykać przez jakiś czas. Przytulony do rodzeństwa powinien dojśc do siebie i stac się odważniejszy.
Trudno, żeby zachowywał się inaczej, jesli stracił wszystko i jest w obcym miejscu.

Jeśli trzeba go zabrać do weta, można ubrać rękawiczkę...

Alex405 pisze:Trudno, żeby zachowywał się inaczej, jesli stracił wszystko i jest w obcym miejscu.

Zamknięty w ciasnym kontenerze...

Cz-wa 6-kociąt już w domkach, szylkretka znalazła DS

Kto przegląda forum