Nemisiowe Okruszki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 16, 2009 21:20 Nemisiowe Okruszki

Wpadłam to jakiś czas temu i nawet szukałam działu "przedstawmy się" - ale nie znalazłam. Zauważyłam natomiast wątki forumowych kotów i spis kotów forumowych :!: - więc postanowiłam nas opisać i pokazać. Coby nie być jakimś anonimem .... :evil: :D Do opisywania dużo nie jest - więc według starszeństwa :

To kotki Osamki portret w bieli

Obrazek

Czekała na nas pod drzwiami, pod którymi znalazła się nie wiadomo skąd. Miała zostać na chwilkę i znaleźć sobie jakiś fajny domek. Mieszkaliśmy wtedy z trzema koteczkami. Ale, tak jakoś się zasiedziała i jest z nami do dziś. Była wielkim rozbójnikiem, napadała na inne kotki i jeździła na nich wierzchem :D Czas mijał, Osamka dorastała i stawała się coraz bardziej dostojną kotką. Przeprowadzaliśmy się do kolejnych mieszkań, koteczki odchodziły, a dom stawał się coraz bardziej pusty ... Zarzekaliśmy się - ani jednego kota więcej :!: I być może tak by zostało, ale Osama wydawała się kotką bardzo samotną ... więc po prostu nie mogliśmy jej tego robić ...

Rok temu zamieszkał z nami Hakim

Obrazek

... maleńki wypłosz. Nasze koteczki były z nami tak długo, że zapomnieliśmy jak wygląda kociak. Był taki maleńki, że aż trudno było w to uwierzyć - delikatna i krucha istotka. Oczywiście to były tylko pozory - bo już od następnego ranka zaczął się przygotowywać do roli drapieżnika i pogromcy myszy i nornic

Obrazek

Teraz on dokuczał starszej kotce i przeszkadzał jej w filozoficznych rozmyślaniach o zachodzie słońca. A Osama - okazała się wspaniałą kocicą. Nauczyła młodego jak polować - przynosiła jaszczurki i puszczała mu przed nosem ... udostępniła mu swoje tereny łowieckie ... Jest Kocicą Wielką....

Młody chyba tego nie docenia - na Osamę dalej napada... za to uwielbia się prowadzać "ogon w ogon" ze swoim najlepszym przyjacielem

Obrazek

Bardzo lubi wkładać mu głowę do miski z jedzeniem i sprawdzać czy psy jadają lepiej niż koty .... okazuje się, że nie. No i oczywiście Hakim nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego jego najlepszy kumpel nie pozwala sobie wyszarpnąć smakowitej, szpikowej kości... przecież starczyło by dla nich obu :roll:

W sumie, mały kotek pewnie sobie myśli - "taki duży urosnę" ! A wtedy dołożę temu, okropnemu pierwotnemu psu, który gania mnie po domu i czasami okropnie się marszczy i szczerzy kły... jakby nie wiedział, że od tego robią się fatalne zmarszczki :wink: Mieszka z nami jeszcze jeden pies - ale taki trochę histeryczny i trudno się z nim zaprzyjaźnić.

Pewnie teraz zostanę napadnięta - że koty wychodzące, rosyjska ruletka i takie tam. Do tego dochodzi dręczenie zwierząt - jaszczurek, myszy i nornic.... i jeszcze świerszczy i ciem :roll:

Wiem, wiem... :oops: Też wolałabym, żeby koty siedziały bezpiecznie w domku, albo przynajmniej nie wychylały nosa za płot... ale nie potrafię im tego zabronić ... nie potrafię się oprzeć miauczeniu pod oknem ... "no wypuść mnie" :!:

Koteczki, które odeszły - pomimo wszystko też nadal są z nami ... O nich, kiedy indziej. A gdyby ktoś chciał obejrzeć krewnych i znajomych królika ... może zajrzeć tu :

http://www.freewebs.com/nemisia/apps/photos/

______________________________________
zdjecia zamieniono na linki - były za duże
:arrow: viewtopic.php?f=5&t=41767

Kaska
Ostatnio edytowano Wto lip 31, 2012 15:05 przez Nemi, łącznie edytowano 13 razy
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 17, 2009 4:41 Re: Nemisiowe Okruszki

I kotka Osamka i Hakim przecudnej urody, zdjęcie psa z kotem kapitalne :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów \"ty\" choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

brombula

 
Posty: 198
Od: Nie wrz 21, 2008 14:01
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 17, 2009 5:48 Re: Nemisiowe Okruszki

Piekne futra! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 17, 2009 8:09 Re: Nemisiowe Okruszki

z zachwytem patrzę na zdjęcie pas i kota :D

towarzystwo urody wielkiej :love:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43968
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 17, 2009 9:12 Re: Nemisiowe Okruszki

ale cudeńka! :1luvu:
Obrazek

pumka133

 
Posty: 1322
Od: Nie wrz 14, 2008 18:27
Lokalizacja: Lubin

Post » Sob paź 17, 2009 9:52 Re: Nemisiowe Okruszki

Ogromnie dziękuję :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 17, 2010 21:01 Re: Nemisiowe Okruszki

Postanowiłam troszkę odświeżyć swój wątek. Mam nadzieję, że nie popełniłam jakiegoś forumowego przestępstwa, ponieważ zmniejszyłam zdjęcia i je wstawiłam od nowa. Myślę, że wygodniej się czyta, jak zdjęcia są pod ręką :P

Od ostatniego wpisu z 17.10.2009 - minął dokładnie rok. Przez ten rok zaszły bardzo duże zmiany.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 17, 2010 21:26 Re: Nemisiowe Okruszki

Ozzi

Wiosną dołączył do nas kot sąsiadów, którzy wyprowadzili się na sąsiednią wieś. Nie wiadomo z jakiego powodu nie chciał zostać w nowym miejscu i uparcie wracał na stare śmieci... Ogromnie mnie to zadziwiało, ponieważ zawsze uważałam, że koty przywiązują się do ludzi, a nie do miejsc (wbrew obiegowym poglądom). Od czasu kiedy stopniały śniegi stopniowo oswajał nasze koty i psy. Od lipca zaczął u nas sypiać - wchodził prze otwarte okno i zakradał się na poddasze :P Z każdym dniem, cierpliwie i bardzo spokojnie zdobywał nowe tereny w domu.

Obrazek

Ozzi jest wielkim sybarytą, uwielbia wygrzewać się w promieniach słońca

Obrazek

A nie ma to jak cieszyć się słonkiem ze swoim najlepszym przyjacielem, naszym magicznym psem-katastrofą

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 17, 2010 21:32 Re: Nemisiowe Okruszki

Hakim - ciągle czekamy

Hakim urósł i zmężniał. Zaprzyjaźnił się z Ozzim - razem wypoczywali na parapecie i razem jedli swoje ulubione przysmaki

Obrazek

Obrazek

Sielanka trwała do 15.07.2010. Tego dnia Hakim wyszedł z domu i do dziś nie powrócił. Zwłoki nie zostały odnalezione, więc ciągle mamy nadzieję, że nadejdzie dzień, kiedy znów się pojawi....
Ostatnio edytowano Nie paź 17, 2010 21:37 przez Nemi, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 17, 2010 21:37 Re: Nemisiowe Okruszki

Kleosia - kot tymczasowy

Pojawiła się w naszym domu 03.09.2010. Teoretycznie jest kotem tymczasowym, o którym można przeczytać w wątku

viewtopic.php?f=13&t=116388&start=0

Piszę "teoretycznie tymczasowym" ponieważ niebezpiecznie zaczyna wrastać w nasze życie :twisted:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 18, 2010 8:28 Re: Nemisiowe Okruszki

Witam się , jak pierwsza czarownica. Cudności zwierzaczki :1luvu: :1luvu:
Ja tez niedawno reaktywowałam stary wątek :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon paź 18, 2010 10:24 Re: Nemisiowe Okruszki

Ja też się melduję na wątku! :D

Ozymandias

 
Posty: 364
Od: Pon maja 18, 2009 8:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 18, 2010 10:26 Re: Nemisiowe Okruszki

Ślicznotki! :)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 18, 2010 19:29 Re: Nemisiowe Okruszki

Bardzo dziękuje za odwiedziny :!:

Dziś jestem w wielkim szoku. A było tak.

To mój magiczny pies grenlandzki. Według eskimoskich legend jest mieszanką psa i wilka :P

Obrazek

Psisko jest doświadczone przez chorobę, ponieważ od 6 miesiąca życia gnębi go cystynuria. Dziesięć dni temu posmutniał i popędziliśmy do weta. Myśleliśmy, że to tradycyjnie układ moczowy, ale nie. W badaniu USG wyszła powiększona i zmieniona śledziona, powiększone węzły chłonne. Badania krwi tragiczne, babeszji nie stwierdzono. Wstępna diagnoza - chłoniak. Ale wetom wyniki krwi się minimalnie nie zgadzały, więc podali lek na babeszjozę i steryd. Stan psiska się poprawił na dzień, ale później stopniowo się pogarszał. Zrobiliśmy ponowne badania krwi - znów tragiczne. W sobotę już tylko leżał. Wiejski wet, stwierdził, że już mu nic nie zaszkodzi i dał steryd. Jego stan zaczął się poprawiać. W zeszły piątek byliśmy u onkologa - zrobiliśmy biopsję, tylko po to, żeby potwierdzić wstępną diagnozę - chłoniak 5 stopnia. Dziś zadzwoniłam po wyniki - okazało się, że komórek nowotworowych brak 8O Więc co mu jest :!: W piątek miał też robione badania krwi - poprawiły się. Dr Jagielski stwierdził, że to potwierdza diagnozę - bo chłoniak cofa się przy sterydzie. Dziś, jak z nim rozmawiałam był w kropce ... Powiedział, żeby włączyć do leczenia antybiotyk - ale Baltek stale jest na antybiotyku, bo inaczej się zapycha i nie siusia. Na wizytę jesteśmy umówieni w czwartek.... Sama nie wiem co myśleć .... Cieszyć się czy nie
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 21, 2010 11:35 Re: Nemisiowe Okruszki

:strach: że nie nowotwór to chyba dobrze . Co robić ? Dobrej myśli być, nie przyciągać do siebie tych złych, co to jak wypatrzą że myślimy na czarno, to się zaraz pojawią z jakimś nastepnym nieszczęściem :ok: :ok: :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości