COCOLANDIA III - do trzech razy sztuka :)

Hej Dzikuniu, fajnie, że jesteś! :1luvu:

Kotusie przepiękne jak zwykle, a nawet bardziej! :1luvu:

ale pieknie sie tulą koteczki :love:

Miód na serce taki widok :1luvu:

Dzikuniu i koteczki! :1luvu:

Cola nabiera ciałka. Z nieregularnej, trochę pokracznej nastolatki przeradza się powoli w puchatą kulkę.

Coco vel Coka z całą swiadomością wywala brzuch do góry, na rogówce domagając się pieszczot. Sielanka!

Cola łapie kropelki spadajace z kranu. Jej żywioł to woda. W poprzednim wcieleniu chyba była rybką.

Coco nie lubi Bozity. Stanowczo domaga się Miamora. Bozita jest bee... Nie dla Księżniczek! Nowe kozaczki Dużej to co innego... :twisted:

Cola mała złodziejka. Kradnie wszystko co się zmieści w pysku.

Coka szczeka na ptaszki za oknem. Teraz rozumiem jak ważne było zabezpieczenie balkonu. To kocie pożądanie na granicy szaleństwa!

Dzikuniu!

Colusiu, jakaś Ty cuuudna!

Cześć Dzikuniu.Kopę lat :mrgreen:

Fajne kiciunie Ci rosną.Charakterki im się kształtują :ryk:

Cola z dzikuski w miziaka się przeistoczyła :mrgreen:

.Jedzonkiem się nie ma co przejmować,moje panny też wybredne.Tęsknię czasem za pięknymi pocztówkami

kocurzyca41 pisze:Cześć Dzikuniu.Kopę lat Fajne kiciunie Ci rosną.Charakterki im się kształtują Cola z dzikuski w miziaka się przeistoczyła .Jedzonkiem się nie ma co przejmować,moje panny też wybredne.Tęsknię czasem za pięknymi pocztówkami

Teraz już o "pocztówki" trudno. Kiciunie jak tornado, są wszędzie i nigdzie! :twisted:

ja jeszcze az takiej dramatycznej przemiany nigdy nie bylam w stanie zaobserwowac - moj maly dzikusek owszem, kocha sie miziac, ale troche dzikosci jeszcze w niej pozostalo, a u Coco widze zmiana o 180 stopni

tillibulek pisze:ja jeszcze az takiej dramatycznej przemiany nigdy nie bylam w stanie zaobserwowac - moj maly dzikusek owszem, kocha sie miziac, ale troche dzikosci jeszcze w niej pozostalo, a u Coco widze zmiana o 180 stopni

Coca zaskakuje czasem nie tylko nas, ale chyba również samą siebie. Bardzo dużo dobrzego zrobiło pojawienie się Coli w naszym domu. Chociaż to mała rozrabiara i niszczycielka, nie można jej odmówić uroku. :1luvu: